 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Dziwne zjawisko reakcji silnika na pedał gazu. |
Autor |
Wiadomość |
MichalRBB
Forumowicz
Auto: Lancer 1.8 143KM
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2018 Posty: 85 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 05-04-2019, 20:25 Dziwne zjawisko reakcji silnika na pedał gazu.
|
|
|
Cześć wszystkim. Od tygodnia zauważyłem dziwną anomalie podczas jazdy, do szczegółów. Misiek odpala normalnie i podczas pracy na zimnym silniku i ssaniu, reakcja pedału gazu jest bardzo czuła i obroty silnika lecą do góry jak marzenie, gorzej jest jak silnik się nagrzeje, wtedy pojawiają się dziwne okoliczności. Reakcja gazu jest taka, jakby gdzieś w układzie paliwowym się zapychało i ma on grosze osiągi, obroty wchodzą mułowato i tak samo wygląda przyspieszanie, ale też za jakiś czas na moment wraca normalna reakcja gazu i obroty znowu lecą do góry. Pierwszy raz się spotykam z takim zjawiskiem, by na rozgrzanym silniku raz lepiej, raz gorzej pedał gazu i obroty działały. Pytanie, czy jest ktoś w stanie odpowiedzieć na takie przyczyny pracy? Dziękuję i pozdrawiam. |
|
|
|
 |
lukaszkalb
Forumowicz
Auto: lancer sportback 1,8 MIVEC LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2018 Posty: 84 Skąd: Radom
|
Wysłany: 07-04-2019, 07:11
|
|
|
Może filtr paliwa zapchany? |
_________________ mitsubishi lancer sportback 1,8 MIVEC LPG 2009
opel vectra C 1,9 120 8V 2004 |
|
|
|
 |
MichalRBB
Forumowicz
Auto: Lancer 1.8 143KM
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2018 Posty: 85 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-04-2019, 09:06
|
|
|
Też tak pomyślałem, w piątek odstawiam samochód do mechanika na sprawdzenie ludów, to niech szukają przy okazji przyczyny. Wczoraj jak stałem w korku ok. 15 min, to biedaczek zamulał jak już normalnie ruszyliśmy
Edit: Misiek już u mechanika stoi i są podejrzenia, że może być to wina luzów zaworowych, ponieważ na rozgrzanym silniku mogą być podparte i się nie zamyka. Po odebraniu samochodu i znalezieniu przyczyny przez mechaników poinformuję w dalszej aktualizacji.
Edit 2: Lancelot stoi otwarty i okazało się, że na pierwszym cylindrze są do wymiany szklanki, bo są już za małe, na pozostałych jest książkowo. Chłopaki czekają teraz na części i biorą się do wymiany, przy okazji wtryski zostały wykąpane, wymieniono świece na Boscha i sprawdzono cewki.
[ Dodano: 19-04-2019, 23:33 ]
Problem rozwiązany, tylko nie wiadomo co było przyczyną. Są tylko dwie możliwości, wymieniono świece, wszystkie stare były poprzypalane albo wtryski. Przy zdjęciu pokrywy zaworów i pomiarze luzu, wyciagnięto wtrsykiwacze i wykąpano w myjce. Teraz samochód wrócił do świata żywych, silnik teraz pracuje lżej i ciszej, a samochód działa lepiej niż przy zakupie Luzy nie były regulowane, bo nie ma jednak jeszcze takiej potrzeby. |
|
|
|
 |
|
|