Projekt 2,5 v-ka |
Autor |
Wiadomość |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
|
|
|
 |
Ajron
Forumowicz

Auto: EA5A 1999 AT i EC5W 1997 AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2018 Posty: 193 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 10-02-2021, 19:32
|
|
|
Nieźle Robert, czekam na rozwój sytuacji Będę śledził temat. |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11114 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 10-02-2021, 20:39
|
|
|
Taki seledynek nawet ciekawie wygląda. Żółty to tragedia. dobrze, że zmieniasz kolor |
_________________
 |
|
|
|
 |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
Wysłany: 11-02-2021, 18:03
|
|
|
Witam...
Czas przedstawić ciąg dalszy mojej przygody z rekinem...
Tak więc po dwóch dniach beztroskiej jazdy auto nie odpaliło...czego przyczyną był nie ładujący alternator...
Auto trafiło do zaprzyjaznionego mechanika któremu zleciłem wymianę alternatora oraz przyjrzeniu się czego rekin potrzebuje...i tak na przełomie kilku miesięcy otrzymał:
-nowiutki alternator 900 zł zabolało ale mam spokój
-przegub zewnętrzny
-przeguby wewnętrzne
-amory tył
-rozrząd kompletny
-akumulator
-klocki
-świeży olej w skrzyni(metoda dynamiczna)
-wszystkie płyny oleje filtry
-parę drobnostek typu wycieraczki w moim przypadku (denso hybrid) naprawde polecam są świetne... żąrówki
Po tych zabiegach stał się cacy pod względem mechanicznym i nie było obawy już nim jezdzić...
Tutaj przed wyprawą do Opola...
https://naforum.zapodaj.net/06597cca2cca.jpg.html
Przejechaliśmy nim z nad morza na drugi koniec kraju i z powrotem łącznie grubo ponad 1000 km nawet nie zająknoł...
Ale radosć z posiadania tej 20 letniej Japońskiej maszyny szybko mijała gdy pomyślałem ze bedzie mnie czekać jeszcze remont blacharki oraz malowanie całego auta na co byłem przygotowany juz przy samym kupnie auta...
Miejsce oznaczone na niebiesko to istna agonia blacharska...palec wchodził do środka
https://naforum.zapodaj.net/20840a78ce09.jpg.html
A po za tym pewnego dnia napotkałem się z mokrym dywanikiem od strony pasażera rzecz normalna że nie zostawiłem tego tak sobie bez zainteresowania i zaczołem szukać przyczyny tej kałuży...
I znalazłem...
https://naforum.zapodaj.net/266c37445d4a.jpg.html
Miałem czekać z remontem i malowaniem do zimy lecz nie mogłem znieść myśli że ruda trawi go z każdym kolejnym dniem...pod koniec września postanowiłem znaleść dobry zakład blacharsko-lakierniczy żeby mi ogarnoł rekina zaczeły się schody z poszukiwaniami lecz trafiłem na zakład w stylu "mydło i powidło" lub inaczej "od wszystkiego czyli do niczego" prowadzony przez ojca z synem a do tego przysłowiowy pan Mietek z pod osiedlowego sklepu i lakiernik który dorabiał w tej rodzinnej spółce po trzy godz dziennie...
Co zbliżał się termin w którym miałem powierzyć im auto to go przekładali i takim oto sposobem w grudniu mogłem w końcu go wstawić poczułem ulgę i radość...
Nadszedł dzień ustalania czym się mają zająć zaczołem pokazywać i wymieniać a właściciel zakładu kręcić nosem i robić dziwne miny...
Lista zadań spisana auto zaparkowane a ja udałem sie do domu...po trzech godz ciągłego myślenia zaczołem mieć dziwne przeczucia.. coś mnie tkneło żeby zabrać auto z tamtego miejsca...i to była słuszna decyzja...
Tego samego dnia pojechałem zabrać auto spowrotem bez podania przyczyny właścicielowi zakładu...i przez przypadek miałem okazję zobaczyć pracę lakiernika...myślę sobie co to ma być... wyobrażcie sobie facet bez maski z papierosem w ustach malował komuś klapę bagażnika...
Kluczyki w dłoń odpaliłem auto i kierunek dom a rekin znowu musiał czekać na kogoś kto sie nim zajmie...
Przełom nastąpił w styczniu...znalazłem zakład blacharsko-lakierniczy który się w tym specjalizuje prowadzony przez miłosnika i pasjonata zabytkowych pojazdów militarnych po krótkiej rozmowie i sposobie wypowiedzi tego pana już wiedziałem że trafił w dobre ręce...
Powiedział krótko "wszystko jest do zrobienia" kwestia kasy...auto zostawiłem do oględzin i wyceny...po trzech dniach tel z informacją żebym przyjechał...
Po przybyciu na miejsce pokazano mi zdjecia jak to wyglada od spodu wnetrze nadkoli i miejsca ktorych nie znałem połozenia nawet... padła wypowiedz a z nia kwota "jezeli te auto ma dalej cieszyć to bedzie to pana kosztować 9700 zł "
Cena zawierała:
-remont blacharki (wstawienie dwóch reperaturek nadkoli dwa progi usuwanie zainfekowanej korozją blachy i zastąpienie jej zdrową)
-remont podwozia wraz z piaskowaniem i konserwacją
-zmiana koloru na białą perłę
Miałem poważny dylemat ale nie zostałem z tym sam bo dzięki motywacji i argumentów jakie zostały mi udzielone przez osoby z naszego forum postanowiłem że wchodzę w to...
Efekty pracy nad rekinem będziecie mogli sami ocenić...co jakiś czas coś tu wrzucę...
Mam nadzieję że nie zanudziłem opisem całej przygody i zapraszam do oglądania...
W oczekiwaniu na remont...
https://naforum.zapodaj.net/5872d2498c1f.jpg.html
A tu już na sali operacyjnej...
https://naforum.zapodaj.net/2c63ea45e1ed.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/bf726faa9eb5.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/bf2a0118a884.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/fc17742acb29.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/ec6f64acc1d9.jpg.html
Tu na zdjęciu zaznaczyłem na niebiesko czarny element który ponoć jest naklejką czy idzie takie coś kupić w serwisie...? Może ewentualnie samemu coś takiego wykroić tylko z czego...? Folia oracal się nada do tego...?
https://naforum.zapodaj.net/74755a374e1e.jpg.html |
Ostatnio zmieniony przez Trebor Arokis 11-02-2021, 20:40, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Ajron
Forumowicz

Auto: EA5A 1999 AT i EC5W 1997 AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2018 Posty: 193 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-02-2021, 20:26
|
|
|
Już nie ma odwrotu, musi cieszyć długo |
|
|
|
 |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
Wysłany: 11-02-2021, 20:42
|
|
|
Ajron napisał/a: | Już nie ma odwrotu, musi cieszyć długo |
Już cieszy że się robi... |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21938 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 12-02-2021, 08:50
|
|
|
Tą naklejkę na słupek możesz sobie sam wyciąć z czarnej folii samoprzylepnej i dam lakiernikowi by nakleił przed lakierem bezbarwnym albo sam sobie nskleosz na koniec. |
|
|
|
 |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
Wysłany: 12-02-2021, 16:16
|
|
|
Hugo napisał/a: | Tą naklejkę na słupek możesz sobie sam wyciąć z czarnej folii samoprzylepnej i dam lakiernikowi by nakleił przed lakierem bezbarwnym albo sam sobie nskleosz na koniec. |
Myśle ze naklejenie jej przed nałożeniem lakieru bezbarwnego będzie dobrym pomysłem...
Nie będzie się podrywać... |
|
|
|
 |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21938 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 12-02-2021, 18:47
|
|
|
O kurcze, dzieje się naprawdę. Dobrze, że są jeszcze ludzie którzy nie boją się takich robót. |
|
|
|
 |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
Wysłany: 12-02-2021, 19:27
|
|
|
Hugo napisał/a: | O kurcze, dzieje się naprawdę. Dobrze, że są jeszcze ludzie którzy nie boją się takich robót. |
No za taką kwotę jaką krzyknął to musi się dziać...
Te rude pryszcze które tu widać na zdjęciu czy ich przyczyną powstawania jest wilgoć która się dostaje wraz z butami kierowcy...? Podejrzewam że od strony pasażera jest to samo... tym bardziej że tam woda ciekła z nieszczelnego kominka...
https://naforum.zapodaj.net/ac19d4379211.jpg.html
Tutaj zbliżenie tego miejsca
https://naforum.zapodaj.net/9587a9694f3a.jpg.html |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24288 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 12-02-2021, 20:11
|
|
|
Trebor Arokis napisał/a: | za taką kwotę | to lakiernik powinien chociaż okleić te ramki drzwi a nie malować na biało, częściowo chyba nawet uszczelki prysnął... |
|
|
|
 |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
Wysłany: 12-02-2021, 22:03
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | Trebor Arokis napisał/a: | za taką kwotę | to lakiernik powinien chociaż okleić te ramki drzwi a nie malować na biało, częściowo chyba nawet uszczelki prysnął... |
Drzwi są rozebrane do gołej blachy tak że uszczelek też nie ma...a ramki we wszystkich drzwiach będą matowane i ponownie malowane na czarno bo były miejscami wypłowiałe od słońca ...spokojnie wiedzą co robią ci panowie |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11114 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 12-02-2021, 22:40
|
|
|
Trebor Arokis, Masz może zdjęcia naprawionych nadkoli wewnętrznych ? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Trebor Arokis
Forumowicz
Auto: 6A13 Avance tiptronic 01
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sie 2020 Posty: 192 Skąd: Wybrzeże
|
Wysłany: 13-02-2021, 02:13
|
|
|
jacek11 napisał/a: | Trebor Arokis, Masz może zdjęcia naprawionych nadkoli wewnętrznych ? |
Nadkoli wewnętrznych...?
Chodzi tobie o wnętrze nadkola...? |
|
|
|
 |
|