Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Mocne siadanie tyłu, niestabilność samochodu i zarzucanie
Autor Wiadomość
-Fenek- 
Forumowicz


Auto: Galant EA5A 6A13 2001r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2018
Posty: 172
Skąd: Opole
Wysłany: 24-02-2019, 00:01   Mocne siadanie tyłu, niestabilność samochodu i zarzucanie

Hej, mam jakiś poważny problem z samochodem, prawdopodobnie tylnym zawieszeniem.
Po pierwsze, zauważyłem, że samochód bardzo mocno siada na tyle(ale nie wiem, jak było kiedyś) i mam wrażenie, że częściej obciera spodem o progi zwalniające/krawężniki niż w przeszłości. Samochód był obniżany przez tę kilka lat temu, nie wiem jakie tam są obecnie sprężyny.
Przy wyjeździe do Zakopanego zrobiłem zdjęcie tylnego koła na pusto i z 2 parami nart na dachu oraz załadowanym bagażnikiem (na oko 50-100kg bagażu), bez pasażerów(!). Czy to jest normalne, żeby samochód aż tak bardzo osiadł? Bo nie wydaje mi się.


Po drugie, po zmianie opon na zimówki od samego początku miałem wrażenie, że coś jest nie tak. Przy przymrozkach, gdy było trochę ślisko, na ciasnych rondach, tył zaczynał uciekać. Raz na mrozie (na pusto) na zjeździe z autostrady przy 40-50km/h, chociaż jechałem ostrożnie i wolniej niż zwykle, tak zarzuciło tyłem, że już widziałem przed oczami siebie uderzającego w barierkę, ale na szczęście uratowałem się potrójną czy poczwórną kontrą. Myślałem jednak, że to dlatego, że tam na ogół jest ślisko. Znajomego tam obróciło na deszczu i widziałem tam raz obrócony samochód. W dodatku na autostradzie w deszczu auto robiło się niestabilne, jakby tył zaczynał delikatnie majdać, im bardziej mokro tym bardziej/przy mniejszej prędkości. Często, nawet na małych łukach, w deszczu miałem wrażenie jakbym jechał już na granicy przyczepności, chociaż wcale nie jechałem szybko.
Opony co prawda są dość stare, ale nie pamiętam takiego zachowania poprzedniej zimy.

Miarka jednak się przebrała podczas powrotu z Zakopanego, gdy było kilka stopni mrozu i sypnęło śniegiem. Bagażnik załadowany i 3 osoby w aucie. W kilku miejscach na prostej w zabudowanym, gdy nie było śniegu na asfalcie, troszkę mi zarzuciło autem, ale gdy wjechałem na kawałek drogi, gdzie mała warstewka śniegu leżała na drodze przy prędkości ledwie 40-50km/h cały tył tańczył na boki, trzeb było nieustannie kontrować, podczas gdy inne samochodny spokojnie mnie wyprzedzały jadąc kilkadziesiąt km/h szybciej. Wtedy tata zmienił mnie za kierownicą i sam stwierdził, że coś jest bardzo, bardzo nie tak.
Wydaje się, że im jest bardziej ślisko, tym bardziej nasila się tańczenie i niestabilność. Na suchym wszystko wydaje się być w normie.

Byłem na badaniu technicznym, na szarpakach nic nie wyszło, ale diagnostom nie do końca pasowało coś z tylnym zawieszeniem, nie wiedzą dokładnie co. Stwierdzili, że wahacz wygląda ok, więc może coś z łożyskami.

Ktoś ma jakieś pomysły?
 
 
przemek1602 
Mitsumaniak

Auto: Galant VIII AVANCE 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 05 Sie 2017
Posty: 255
Skąd: ŚWIDNICA
Wysłany: 24-02-2019, 00:05   

Amortyzatory zmieniałeś?
 
 
-Fenek- 
Forumowicz


Auto: Galant EA5A 6A13 2001r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2018
Posty: 172
Skąd: Opole
Wysłany: 24-02-2019, 00:23   

przemek1602 napisał/a:
Amortyzatory zmieniałeś?


Nie, bo na przeglądach nigdy nic nie wychodziło, do tej zimy też nie było żadnych problemów podczas jazdy.
 
 
apg2312 
Mitsumaniak


Auto: Honda Accord VII 2.0 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 90 razy
Dołączył: 28 Maj 2014
Posty: 2310
Skąd: Chorzów
Wysłany: 24-02-2019, 01:24   

-Fenek- napisał/a:
Byłem na badaniu technicznym, na szarpakach nic nie wyszło, ale diagnostom nie do końca pasowało coś z tylnym zawieszeniem, nie wiedzą dokładnie co

Uuuu...fachowcy ;)
Czyżby w Opolu była tylko jedna, jedyna SKP ?
Podjedź na inną stację. Dobry diagnosta (z naciskiem na słowo "dobry) jest w stanie wyłapać praktycznie każdą usterkę w zawieszeniu.
_________________
Adam
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, później pokona doświadczeniem...

 
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11174
Skąd: Radomsko
Wysłany: 24-02-2019, 01:25   

Masz opony o dziwnej nazwie, więc już tutaj bym się zastanowił. ( chyba że coś źle odczytałem)

Po za tym wydaje mi się,że sprężyny są zużyte, a może i amortyzatory również.
Jeśli diagnostyka amortyzatorów pokazuje ok. 70% to znak że trzeba je wymienić.

Łożyska zostawcie na inną okazję :wink:
_________________

 
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 24-02-2019, 06:12   

Te opony to ARCTIC CEAT, też miałem takie po kupnie gala z niemcowni, mają pewno z 10 lat co nie?? wiec 1 co to zmien opony. A potem zobacz jak sie zachowuje auto.
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
-Fenek- 
Forumowicz


Auto: Galant EA5A 6A13 2001r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2018
Posty: 172
Skąd: Opole
Wysłany: 24-02-2019, 12:13   

vrangsinn napisał/a:
Te opony to ARCTIC CEAT, też miałem takie po kupnie gala z niemcowni, mają pewno z 10 lat co nie?? wiec 1 co to zmien opony. A potem zobacz jak sie zachowuje auto.


Tak dokładnie. Niedawno się dowiedziałem od taty, że mamy je tak długo jak auto, które przyjechało z Niemiec :P Wydawało mi się, że mamy je znacznie krócej. Pomimo tego, nie wydaje mi się, żeby to była tylko wina opon, bo różnica względem poprzedniego sezonu jest zbyt duża. Przód, gdzie są te same opony, na śliskim przy przyspieszaniu, hamowaniu wydaje się trzymać całkiem przyzwoicie.
Nowe oponki na pewno wlecą, ale na przyszłą zimę, bo zima się już kończy a auto w najbliższym czasie nie będzie już tak dużo jeździło, zwłaszcza w trasie.

Jakiegoś speca od zawieszenia na pewno będę szukał, tylko chciałem zapytać, czy ktoś miał może taki przypadek i jakieś podejrzenia gdzie zacząć szukać.
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11174
Skąd: Radomsko
Wysłany: 24-02-2019, 12:25   

Nie zapominaj,że przód auta jest mocno obciążony, i dlatego lepiej trzyma drogi.
Musisz znaleźć uczciwego mechanika, który dokładnie przebada wszystkie elementy. Ciężko jest coś doradzić,bo tylne zawieszenie w Galantach jest dość skomplikowane,i wystarczy jedna zużyta tulejka i już może być taki problem.
Najczęściej uszkodzeniu ulega górna tuleja zwrotnicy. Ale to byś słyszał bo ona lubi stukać.
_________________

 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24321
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 24-02-2019, 18:09   

widzę, że sedan, więc amory i sprężyny zwykłe a nie nivo - jak dla mnie masz je do wymiany jeśli nic w reszcie zawieszenia nie jest zerwane
u mnie w sedanie fabrycznie były sprężyny progresywne, więc im mocniej załadowany tym mniej osiadał - w sensie pierwsze 100kg to np. 1cm a następne 100kg to np. 0.7cm (tylko w celach obrazowych)
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21948
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 24-02-2019, 19:12   

Przy obciążeniu 100 kg nie ma prawa tak tył siąść. Sprężyny do wymiany, "siedzący" tył może powodować takie źle prowadzenie na śliskiej nawierzchni, bo koła są w zbyt dużym negatywie, a jak zmienia się kat pochylenia kół to automatycznie zmienia się też zbieżność.
 
 
-Fenek- 
Forumowicz


Auto: Galant EA5A 6A13 2001r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2018
Posty: 172
Skąd: Opole
Wysłany: 19-04-2019, 20:56   

Dzisiaj, w zasadzie przypadkiem, dowiedziałem się, że te obniżające sprężyny to były Jamex'y (zakładane chyba w 2013r.) i że one są, delikatnie mówiąc, beznadziejne :P Ktoś słyszał coś jeszcze na ich temat?
Także to chyba będzie faktycznie pierwsza rzecz, od której się zacznie.

UPDATE:
Wymieniłem w końcu koła na letnie i po zdjęciu zimówek moim oczom ukazał się taki widok:


Tylne opony faktycznie są bardziej zjechane po wewnętrznej stronie, do tego lewa dużo mocniej niż prawa.
 
 
larelijux 
Mitsumaniak


Auto: -
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 810
Skąd: Wrocław
Wysłany: 20-04-2019, 10:35   

Normalna sprawa, obniżenie powoduje negatyw. W dodatku jak widać u Ciebie siadało dość mocno, więc obciążenie wewnętrznej części opony nieźle ją starło. A Jamexy to chyba najgorsza półka sprężyn obniżających :|
 
 
marecki 
Forumowicz

Auto: Galant 2.5 V6 Sport Edition
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 09 Wrz 2012
Posty: 161
Skąd: Katowice
Wysłany: 20-04-2019, 17:49   

Obstawiam dolne wahacze a dokładnie tuleje w nich,te ze śrubą mimośrodową,miałem to samo,lato trochę deszczu i nie szło jechać szybciej niż 50 km na godzinę.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24321
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 20-04-2019, 21:33   

tak to wygląda na niskich sprężynach - kolega Lipa z forum miał identycznie, jak zajechał w 1 sezon 2 komplety nowych opon to zmienił sprężyny na standard
można się ratować podkładkami pod górny wahacz - pod warunkiem, że śruby wystarczy
 
 
crushyna 
Nowy Forumowicz

Auto: Avance 2.5 V6 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Maj 2016
Posty: 25
Skąd: Poznań
Wysłany: 21-04-2019, 15:38   

Krzyzak napisał/a:
tak to wygląda na niskich sprężynach - kolega Lipa z forum miał identycznie, jak zajechał w 1 sezon 2 komplety nowych opon to zmienił sprężyny na standard
można się ratować podkładkami pod górny wahacz - pod warunkiem, że śruby wystarczy

Mam podobny problem - wagona ze sprężynami od sedana (tylko takie wchodzą).

Jest faktycznie sens się bawić w podkładki (mój mechanik mówił, że można to zrobić, ale to raczej obejście problemu bo i tak będzie pływał) czy też może są jednak jakieś sprężyny dedykowane do wagona, które nie są samopozycjonujące?

Ewentualnie, może bawić się w coś takiego?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.