Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[76magg]

Po problemach z silnikiem zamontowałem u siebie czujnik ciśnienia i temperatury oleju w przystawce do filtra oleju.
Odczyt leci jednym kablem do kabiny (1 dla ciśnienia, 1 dla temperatury).
Tyle, że o ile ciśnienia to sobie jakoś nie unormuję, bo w zależności od buta w gazie chodzi sobie bardziej w prawo (tak samo jak silnik jeszcze zimny) do 5-7, to jak się już pojeździ to około 3 się trzyma.

O tyle z temperaturą mam problem. Rośnie powoli, dużo dużo wolniej niż woda, ale potem wskazuje około 100 przy spokojnej i wolnej jeździe. Natomiast przy jeździe ze stałą prędkością 160 km/h temperatura oleju leci od 120 stopni C. I to jest chyba za dużo.

Na razie sprawdziłem, że czujnik z masą ma dobre połączenie (tzn po przyłożeniu kabla od czujnika do masy nic się nie zmienia). Sprawdzę jeszcze czy kabel do kabiny idzie bez generowania dodatkowego oporu. A potem będę sprawdzał jaka jest faktycznie temperatura w okolicy tego czujnika.

I tutaj pytanie - jaka powinna być temperatura oleju w O1T? A jeśli niższa niż u mnie, to co może być przyczyną tego że jest za wysoka? Chłodnica oleju przytkana?

Dodam, że olej i filtr wymieniony chwilę temu - efekt z temperaturą był wcześniej i jest nadal.

[krzychu]

Pewnym niemieckim firmowym wozem z małym silnikiem turbo i wskaźnikiem temperatury oleju pod górę św. Anny z butem w podłodze temperatura oleju wskazała 136 stopni z tego co pamiętam.

Z tego co wiem 120 stopni to jest ok temperatura. Powyżej 130 wypadałoby się martwić.

[Bzyk_R1]

76magg, !

Twoja temperatura oleju jest całkowicie prawidłowa. Zbadałem temat bardzo dokładnie. Przede wszystkim chłodnica 13 rzędowa jest całkowicie wystarczająca do O1T ale całkowicie bez sensu umiejscowiona. Zrób doświadczenie i wykręć prawy halogen przeciwmgłowy (patrząc z przodu na maskę) to znacznie poprawisz nadmuch powietrza.

Przeważnie mając chłodnice w zderzaku temperatura na autostradzie potrafiła lecieć na 120-125 stopni. Zwłaszcza jak nieco przekraczałem dozwolone 140 km/h

Miałem jeden raz w życiu strojenie AFR instalacji LPG kiedy auto było strojone na "niemieckiej" autostradzie. Ciągłe latanie na 3 i 4 biegu do odcinki spowodowało dogrzanie oleju do 136 stopni.

Po przeniesieniu chłodnicy w miejsce intercoolera zaobserwowałem spadek maksymalnej temperatury oleju o jakieś 10 stopni. Maksymalna temperatura na autostradzie, powyżej 140km/h przy temperaturze zewnętrznej około +30 stopni dawała wynik maksymalny 116 stopni.

Kolejny progres przyszedł po zmianie na olej PMO. Zaobserwowałem lepszą odporność na przegrzewanie. Maksimum jakie teraz osiąga olej to 110 stopni.

Jazda spokojna, po mieście, w trasie bez żadnego pośpiechu owocuje wskazaniami max 100 stopni. Standardowa chłodnica 13 rzędowa nie wymaga też jej zakrywania w zimie. Moi znajomi mają włożone 30 rzędowe które pasują w obudowę intercoolera i wyniki są jeszcze lepsze, niestety w zimę auto ma trudności z dogrzaniem oleju i trzeba zakrywać żeberka.

Oczywiście wszystkie podane wyżej wartość mają się zupełnie inaczej gdy jestem autem na torze, lub gdy ciągnę ciężką lawetę!

Pozdro.

[76magg]

Dzięki chłopaki!
Kamień z serca, bo już myślałem, że coś znowu nie tak jest.
Ten wskaźnik (analogowa strzałka na czarnym tle), który mam zamontowany ma obszar normalnej pracy między 80 a 120. Od 120 ma już czerwone tło. Więc bałem się, że to taka jazda na krawędzi i że zaraz mi się coś zapali, zatrze albo jeszcze coś ciekawego odwali.

[Bzyk_R1]

76magg, tak to jest jak się kupuje wyskalowane przez kogoś wskaźniki. Trzeba było sobie kupić neutralne jakby czerwona skala była wyznacznikiem to dawno miałbym po silniku bo moje doładowanie ciągle na czerwone wskakuje

[roger18sx]

Miałem dawniej golfa 3 gti z fabrycznym wskażnikiem temp oleju w liczniku i przy normalnej jezdzie kręciło się około 100 stopni a przy butowaniu do 120 dochodziło.