Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

EciQ · Wysłany: 20-04-2007, 15:50 **Europejskie "cacko" :)**

Zapraszam do lektury

Robson86 · Wysłany: 20-04-2007, 15:54

bylo juz gdzies chyba...
http://www.mitsubishi-gra...andeta&start=15
pozdroo

Karwoś · Wysłany: 21-04-2007, 12:18

Znam przypadek jak pod jedną z okolicznych firm przyjechałą nowa "5" - nowy samochód służbowy prezesa - na drudzi dzień lawet odcholowała go do serwisu na 14 dni - powód - samochodu nie dało się w żaden sposób nie tyle uruchomić co otworzyć - niz nie działał - na zablokowanych kołach wciagnięto go wyciągarkami na lawetę.

To się nazywa skuteczny system antykradzieżowy - nawet właściciel nie mógł do niego wejść.

saphire · Wysłany: 21-04-2007, 14:54

Widziałem takie akcje po kilka razy dziennie dla marek Audi, VW, Citroen, Mercedes, BMW - na Chorwacji na kempingu liczyliśmy z kumplem ile autek i jakiej marki w danym dniu na lawecie wywiozą

- a wszystkiemu winna temperatura - przygrzało ponad 45' i posypały się te fury jak ulęgałki. To samo widziałem w korku na autostradzie między Wenecją a Ravenną - 3h korek i połowa wypasionych fur tych marek juz na awaryjnym pasie oczekiwała na rozładowanie korka i przyjazd lawety. :evil4:

wściekłość właścicieli tych furek była nieopisana :banghead:

Karwoś · Wysłany: 21-04-2007, 18:55

Jak za duzo elektroniki wwalają to nie ma się co dziwić - ja widzialem jak w USA Dodge RAM Heavy Duty ciągnął pod górkę przyczepy z workami cementu - po obliczeniu bylo tego jakieś 12-13 ton + waga przyczepp (dokładnie 2)- nawet nie wiem czy to legalne bylo - obliczone przez mojego ojca - moze sie o tone pomylił - jak go wyprzedzaliśmy pękła mu albo chlodnica albo wąż - z tym że on miał AT i mknął jakies 55 mil/h - w takich warunkach i takich górach takie BMW by nie wytrzymało bez żadnego obciążenia - na pasie awaryjnym stalo wiele innych z kałużą pod samochodem - byla to Arizona - temperatura powietrza na termometrze zewnętrznym - 52 stopnie - najlepsze że byl cień - powyciągnieciu ręki przez okno wytrzymywalo się moze 10 sek. Takie eletroniczne zabawki jak BMW i podobne nie mają w takich warunkach wiele do powiedzienia.

Meteo · Wysłany: 21-04-2007, 21:55

Ja moge sie wypowiedziec o Mercedesie S500 ... szef ojca takiego ma i miesiac po kupnie z salonu pod firma odmowil posluszenstwa tzn wysiadla elektornika i musiala przyjechac laweta i na serwis , ogolnie to zawodzi w nim czesto elektronika , mechanika jest wporzadku ale elektronika siada na leb na szyje , drugi minus to jest to ze po paru dniach bez odpalania akumulator jest do wymiany .... elektronika go zjada

saphire · Wysłany: 22-04-2007, 07:57

hehehe no to takie auto stojąc w garażu powinno być na stałe podpinane do zewnętrznego zasilania podtrzymującego mu stan naładowania akumulatora

Karwoś · Wysłany: 22-04-2007, 10:37

I nazywać sie hybryda:)