Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Geralt2686]

Witam. Od kilku miesięcy jestem posiadaczem Mitsubishi Outlandera. Auto jest z 2008 roku, silnik 2.4L 170KM MIVEC. Zostało sprowadzone z Holandii z przebiegiem 175 000. Po przejechaniu nim 3000 km silnik zaczal dziwnie pracować. Po odpaleniu po chwili zaczynał się huśtać na obrotach w niewielkim zakresie. Kiedy już silnik nabrał temperatury objawy ustępowały. Jednak z czasem objawów zaczęło przybywać. Po odpaleniu silnik bardzo długo utrzymuje się na obrotach rzędu 1500-1700 a w trakcie jazdy kiedy dojeżdżając do skrzyżowania, przejścia czy w korku kiedy trzeba zwolnić bądź zahamować obroty rosną do 2000-2200 Po czym spadają do normalnej wartości (opis wszystkiego co dzieje się na zimnym silniku). Kiedy już silnik nabierze temperatury, puszczając gaz obroty nie spadają od razu tak jak powinny tylko utrzymują się kilka sekund i dopiero zaczynają się zmniejszać. Ostatnio kilka razy zdarzyło się nawet, że zatrzymując się przed przejściem lub na parkingu silnik tak jakby się dławił, obroty od ok 800 do minimum znowu 800 i tak cały czas dopóki auto nie ruszy. W trakcie jazdy auto nie szarpie ani się nie dławi. Przyspiesza moim zdaniem normalnie. Spalanie jest kolosane bo po mieście do 14 litrów, a czasami potrafi nawet być i więcej. Ma ktoś pomysł jaka może być przyczyna?

[W@sio]

Cytat:

Spalanie jest kolosane bo po mieście do 14 litrów, a czasami potrafi nawet być i więcej.

A jakiego spalania spodziewałeś się w aucie o aerodynamice pustaka, ważącym pod 2 tony i z pojemnością 2,4? To raczej norma

A co do obrotów, może czas zajerzeć np do przepustnicy, czujników położenia pedału przyspieszenia i położenia przepustnicy, sprawdzić luz zaworowy.