Swap hamulców z Outlandera |
Autor |
Wiadomość |
bobinho
Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lip 2016 Posty: 42 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 14-01-2018, 09:01 Swap hamulców z Outlandera
|
|
|
W związku z tym że mam już dość krzywiacych się przednich tarcz i po przeczytaniu: https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=92653 , Podjąłem decyzje o Swapie tarcz oraz zacisków przednich.
Najbardziej prawdopodobnym dawcą jest Outlandera gdzie występują tarcze 294mm oraz dwu tłoczkowe zaciski.
Mamy takie same piasty i osłony tarcz, zwrotnica inna, dlatego może być problem z przypasowaniem zacisku z OUTLANDERA. A co do samej tarczy, to muszę jeszcze posprawdzać wymiary, ale tu nie powinno być problemu.
Jeśli posiadacie jakieś info nt. tej modyfikacji to będę wdzięczny .
[ Dodano: 27-01-2018, 10:45 ]
Mam dobrą wiadomość, zarówno zaciski jak i tarcze pasują. Za zestaw do Swapa zapłaciłem 360 zł z przesyłką. Potrzebne są tarcze, jarzma, zaciski, klocki i przewody. |
|
|
|
 |
cygan84
Forumowicz

Auto: Lancer 2.0,06,Colt 1.3,10
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sty 2016 Posty: 185 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wysłany: 27-01-2018, 12:40
|
|
|
Powiedz,czy duża różnica w hamowaniu?Zwrotnice zostają stare? |
|
|
|
 |
bobinho
Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lip 2016 Posty: 42 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 27-01-2018, 13:08
|
|
|
Zwrotnice zostają stare, cała operacja na jedno koło trwa 15 min. Jak hamuje, jeszcze nie wiem bo zdemontowalem wszystko spowrotem do czyszczenia i malowania. |
|
|
|
 |
mani3kmzks
Mitsumaniak

Auto: Lancer 4g18 1.6 98km 05'
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 95 Skąd: Ropczyce
|
Wysłany: 27-01-2018, 14:16
|
|
|
rzecz tyczy się tylko 2.0? |
|
|
|
 |
bobinho
Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lip 2016 Posty: 42 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 27-01-2018, 15:50
|
|
|
Jeśli masz 4 otwory w tarczy hamulcowej to na pewno odpada.
[ Dodano: 03-02-2018, 16:11 ]
Jestem po pierwszej jeździe na nowym zestawie, auto hamuje minimalnie lepiej, ale co najważniejsze zniknęło bicie przy mocnym wcisnieciu hamulca w trakcie szybkiej jazdy. Dam jeszcze znac po tysiacu km, być może klocki się ułożą i będzie jeszcze lepiej. |
|
|
|
 |
Mietek
Forumowicz

Auto: cs9w, ea5a
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Wrz 2012 Posty: 101 Skąd: Owsiska
|
Wysłany: 31-08-2019, 05:33
|
|
|
Wypowiesz się po tym czasie jak się sprawują hamulce? |
|
|
|
 |
bobinho
Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lip 2016 Posty: 42 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 01-09-2019, 18:11
|
|
|
Sprawuje się bez problemu, niestety nie ma ogromnej różnicy względem seryjnych zaciskow i tarcz do tego jeden komplet tarcz juz na tym zestawie udało mi sie pokrzywić. Takze ta modyfikacja nie załatwia w 100% problemu krzywiacych się tarcz, mimo wszystko jestem zadowolony bo koszt operacji nie byl wysoki a auto zyskalo troche lepsze hamulce co czuc przy wyzszych predkosciach. |
|
|
|
 |
ohara [Usunięty]
|
Wysłany: 29-05-2020, 08:57
|
|
|
Napisz czy tył też wymieniałeś i czy do zdemontowania zacisku trzeba odkręcić przewód hamulcowy bo z tego co widzę ciężko podejść aby odkręcić. |
|
|
|
 |
remi
Forumowicz
Auto: Lancer VIII 1,8 Pb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 34 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 807 Skąd: wałbrzych
|
Wysłany: 31-05-2020, 13:15
|
|
|
ohara napisał/a: | Napisz czy tył też wymieniałeś i czy do zdemontowania zacisku trzeba odkręcić przewód hamulcowy bo z tego co widzę ciężko podejść aby odkręcić. |
zacisk jest przykręcony do przewodu hamulcowego, więc demontując zacisk trzeba odkręcić przewód hamulcowy... w sumie można też odciąć, więc chyba jednak nie trzeba.
Zalecam jednak odkręcić. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 31-05-2020, 15:34
|
|
|
Można z tego co wykorzystać samo jarzmo z ASX-a. Wtedy kupujesz tarcze od ASX-a i klocek ten sam z tego co pamiętam co normalnie to Lancera. Nie rozszczelniasz wtedy hamulców. |
|
|
|
 |
ohara [Usunięty]
|
Wysłany: 31-05-2020, 18:29
|
|
|
remi napisał/a: | ohara napisał/a: | Napisz czy tył też wymieniałeś i czy do zdemontowania zacisku trzeba odkręcić przewód hamulcowy bo z tego co widzę ciężko podejść aby odkręcić. |
zacisk jest przykręcony do przewodu hamulcowego, więc demontując zacisk trzeba odkręcić przewód hamulcowy... w sumie można też odciąć, więc chyba jednak nie trzeba.
Zalecam jednak odkręcić. |
To normalne że przewód jest przykręcony do zacisku,tylko w lancerze jest "ujowe" rozwiązanie bo nie odkręci się śruby bo przeszkadza właśnie przewód,a ja tylko chciałem wyczyścić prowadnicę i nasmarować,ale po tym zabiegu trzeba ponownie odpowietrzać. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 31-05-2020, 19:39
|
|
|
A już rozumiem mówisz o tylnym zacisku (ja myślałem o przodzie). Z tyłu faktycznie jest problem, ale tłoczek bez problemu wchodzi bez odkręcania tej śrubki. Odkręcasz tą co się da bez problemu, odwracasz zacisk i on bez problemu wchodzi w sprężynę i da się go wyciągnąć wraz z prowadnicą bez odkręcania tej problematycznej śrubki.
A co do samego swapa to z tego co wiem nikt w Lancerze CS i CY nie wymieniał hamulców z tyłu. Bo to by było dużo więcej zachodu. Po pierwsze osłona inna, po drugie to są tarczobębny jednym słowem same problemy. A jak kiedyś sprawdzałem to by trzeba było z piastą wymienić.
Tyle, że tył i tak mało hamuje więc ogólnie nikt się tym nie przejmował, jak np. jest Lancer 2,4 CY w USA to z tyłu ma takie same hamulce, jedynie z przodu ma chyba z ASX-a. |
|
|
|
 |
ohara [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2020, 20:14
|
|
|
Tak Krzychu hamulce tył ,lancer taki jak masz zdjęcie w profilu,no właśnie jak bedę miał czas to popatrzę na spokojnie jak odkręcić .
[ Dodano: 10-07-2020, 09:26 ]
Aby zdjąć jarzmo i wyczyścić prowadnice to trzeba obie śruby odkręcić a jednej się nie da bo przewód hamulcowy nie daje, po odkreceniu dolnej i wyczyszczeniu zakrecilem śrubę ale zaczęły hamulce trzymać mimo że ręczny nie zaciągnięty czy trzeba coś odpuścić w tych tarczo -bębnach czy co,proszę o szybką odpowiedź. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 10-07-2020, 10:30
|
|
|
No ale jak odkręciłeś dolną do nie da się odgiąć tłoczka do góry i wysunąć go w stronę wewnątrzną? Przecież robiłem to ze 3 razy conajmniej... W 1,6 trzeba było trochę nagiąć sprężynę ale podobno dało radę bez problemu, w 2.0 wchodziło akurat między zwoje sprężyny pięknie.
Po czyszczeniu prowadnic nie trzeba odpuszczać tarczo bębnów. Możliwe, że poruszyłeś tarczę (ona niczym nie jest przykręcona oprócz koła) i szczękę od ręcznego się przestawiła/wypadła z jakiś prowadnic? Nie jest to skomplikowany mechanizm, szczęki kiedyś wymieniałem sam.
Ja zazwyczaj podciągałem ręczny żeby chwytał na 2-gim ząbku. |
|
|
|
 |
ohara [Usunięty]
|
Wysłany: 10-07-2020, 10:33
|
|
|
Nie wiem czy coś tam mogło się przestawić, jak dokrece śrubę to tarcza stoi jak popuszcze to wtedy luźno tarcza obraca się. Zaraz sprawdzę drugie koło.
Drugie koło faktycznie bez problemu, czyli dolną śrubę wykrecilem,wkrecilelem i tarcza lekko się obraca. |
|
|
|
 |
|