Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Tom-Tomek]

Witam po raz pierwszy. MSW 96 2.0 Mpi. Bardzo dziwne objawy Samochód używany sporadycznie. Ostatni raz w czerwcu jeździł. Teraz nie odpalił. Na samostarcie odpala. Pompa paliwa sprawdzona z pozycji wiązki w silniku- załącza się. Całe paliwo wymienione. Paliwo na listwę dochodzi prawidłowo. Cały czas zalewał świece. Po osuszeniu świec (opaleniu) i zostawieniu na noc otwartych cylindrów do odpalenia i wkręceniu świec, odpalił od strzała. Wolne obroty idealne. Zostawiłem go na 15 min działającego. Wentylator załącz się prawidłowo, na obroty wkręca się prawidłowo. Można pomyśleć, że był zalany i stare paliwo z jakimś bio, ale tu zaczynają się schody. Po włączeniu Drive i próbie ruszenia już nie wkręcał się tak łatwo na obroty. Przerywana praca silnika, bardzo ciężko, pracując pedałem gazu można było go ruszyć, ale z wielkim trudem. Na wolnych znowu perfekt i wkręcanie na obroty tak samo, ale na D- koszmar. Po zgaszeniu i zostawieniu na pół godziny, już nie odpalił, a świece suche. Proszę o pomoc. Dzięki.

[Bizi78]

CE się pali, sprawdzałeś jak wygląda iskra?
Ja bym zaczął od układu elektrycznego typu: świece, kable, aparat zapłonowy, palec.
Jeszcze jedno, masz LPG?

[Tom-Tomek]

CE nie pali się. Po chwili kręcenia przylewa jednak świece. Nie mam LPG. Przecież na plaku odpalił i przede wszystkim jakimś cudem wczoraj pięknie chodził. Kupiłem nowe świece, raz jeszcze odparowuję cylindry. Sprawdzę palec i kopułkę.

[Bizi78]

Skoro paliwo podaje to musi być problem z iskra.
Plak, itp. są łatwo palne stąd pewnie bez problemu na słabej iskrze pali.

[jacek11]

Filtr powierza sprawdzony? Może coś w nim zamieszkało?

[Tom-Tomek]

OK. Dziękuję za wsparcie. Sytuacja w miarę ogarnięta. Wymieniłem świece, przewietrzyłem cylindry, ściągnąłem kopułkę, palec rozdzielacza i oczyściłem dokładnie elementy metalowe. Zapalił od strzała. Została mu jedna przypadłość, która zapewne doprowadziła do mega zalania. Jak wcisnę mocno pedał gazu, to momentalnie jest przytłumienie mocy, krztuszenie się silnika które trwają tak długo, dopóki nie odpuszczę. Jak rozpędzam go delikatnie, to nie ma tego strzała. Ktoś ma dobry pomysł?

[ Dodano: 11-07-2022, 19:25 ]
Filtr sprawdziłem jako pierwszy. Był bardzo OK.

[Bizi78]

Może zawalona nagarem przepustnica.

[Tom-Tomek]

Matko. Wczoraj jeździłem z tym duszeniem się czasami, a dzisiaj totalny trup. Nie ma OBD, Automat, więc nie za bardzo ze sholowaniem do mechanika. Zresztą mechanik był i nic nie znalazł (odpalił na plaka- rozrząd, iskra, zapłon ok stwiedził, paliwo na listwe podawane, immo i wybierak nie przeszkadzają). Jestem bezradny przy zwykłym starym samochodzie.

[Bizi78]

Co do błędów to spróbuj wymrygac błędy poprzez zrobienie zworki w gnieździe jak to w starszych miskach.
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981&start=0

[Tom-Tomek]

Dzięki. To jakiś pomysł.

[Krzyzak]

[Tom-Tomek]

Też dziękuję. Lubię ten samochód i powalczę o niego. Nie chcę go odwieźć do mechanika. Nie mam zaufania.