błąd skrzyni? |
Autor |
Wiadomość |
przemus88
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lut 2020 Posty: 9 Skąd: Aleksandrów Łódzki
|
Wysłany: 21-05-2022, 09:52 błąd skrzyni?
|
|
|
Witam, mam problem ostatnio przy próbie odpalania o3 2.4 benz. rocznik 2019 zauto po przekreceniu kluczyka nie odpala- wszystkie kontroli swiecą prawidłowo. Przy przekręceniu kluczyka po prostu nie ma próby odpalenia silnika. Następnie gdy próbuje na wyłączonym silniku przełączać skrzynie i znow próbuje odpalić auto - silnik odpala- czasem szybciej czasem wolniej. Sytuacja występuje gdzies teraz 1 na 10 razy. Podpięte auto do kompa nie wykazuje żadnych błędów. Mechanik upiera się że to czujnik położenia biegu/skrzyni. Co myśliscie?? |
|
|
|
 |
gelomeloman
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander SE 2.4B 4x4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Wrz 2020 Posty: 16 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 21-05-2022, 14:35
|
|
|
Na to wygląda ale jak masz problem to na przełącz na Neutral i wtedy sprawdź czy rozrusznik zakręci. |
|
|
|
 |
przemus88
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lut 2020 Posty: 9 Skąd: Aleksandrów Łódzki
|
Wysłany: 23-05-2022, 23:58
|
|
|
Nie kręci. Problem występuje coraz częsciej- dziś co zgasiłem samochód- to zabawa ze skrzynia. |
|
|
|
 |
nemmooo
Mitsumaniak
Auto: Outlander PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Sie 2012 Posty: 216 Skąd: Kraków/Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 24-05-2022, 10:20
|
|
|
A czemu nie wierzysz mechanikowi? Czy czujnik położenia biegu będzie wywalał błąd w ECU? |
|
|
|
 |
przemus88
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lut 2020 Posty: 9 Skąd: Aleksandrów Łódzki
|
Wysłany: 28-06-2022, 18:37
|
|
|
Przepraszam że tak późno odpisuję. Co ustaliłem- byłem w aso - błąd ten wystąpił u nich również. Wykluczyli bład skrzyni- nie występuje po podpięciu do komputera żaden błędny komunikat. Wg nich rozwiązaniem jest akumlator lub alternator. Coś nie puszcza czasem prądu - nie znają przyczyny. Poprosili - podładuj akumlator i sprawdź co się bedzie działo. Podładowałem i przejechałem tego samego dnia 300 km - żeby potem 5 min modlić się aby auto odpaliło. Akumlator wykluczony- teraz namawiają mnie na sprawdzenie alternatora- koszt 710 zł Plus ewentualne części- bowiem ciężko się do niego dostać. Nie są pewni swojej diagnozy ;/ |
|
|
|
 |
nemmooo
Mitsumaniak
Auto: Outlander PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Sie 2012 Posty: 216 Skąd: Kraków/Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 28-06-2022, 22:05
|
|
|
A nie możesz podpiąć jakiegoś dinksa w obwód i sprawdzić czy jak nie chce odpalać to czy jest napięcie w układzie?
Jakby walnięty był alternator to nie przejechałbyś na samym akumulatorze 300km.
Ostatnio przypadek w moim Misku, posiedziałem sobie w aucie i jakoś tak nie zauważyłem że światła nie w trybie auto tylko włączone na stałe. Aku padło, ale po wyłączeniu wszystkich odbiorników skrzesało iskierkę i odpaliło. W domu podładowałem i następnego dnia bez problemu odpaliło. Po 9 godzinach postoju pod pracą, znów zonk. Nie ma ani grama prądu a aku pokazuje 10.8V. No to kolega poratował w domu naładowałem i pojechałem do sklepu z aku, gość sprawdził stan aku i wyszło mu że 76% i ze powinien działać jeszcze jakiś czas. Ale po ładowaniu niskim prądem cała noc znow ten sam problem, rano odpala ale po kilku godzinach na parkingu martwy. Po dokładniejszych testach w serwisie od aku okazało się że jedna cela wywaliła i raz działał a raz nie. Nowe aku i bez problemu. |
|
|
|
 |
|