 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
"Para" z wydechu o zapachu benzyny |
Autor |
Wiadomość |
user818181
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 1995 ES 2.4l
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2022 Posty: 26 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 12-04-2023, 21:30 "Para" z wydechu o zapachu benzyny
|
|
|
Cześć wszystkim , nie wiem czy uznać to za problem, bardziej chciałbym się dowiedzieć, zapytać, poradzić. Zauważyłem że z wydechu mojego Galanta E56A(Silnik benzynowy, 4G64) leci powiedzmy - "para". Po odpaleniu jest wszystko w porządku, zero zapachu, zero jakiegokolwiek dymu, pary, ale po około 2 minutach pojawia się właśnie lekka para o zapachu "słodkiej" (?) benzyny, która chyba osadza się na końcówce wydechu, robiąc miedzianą, oleistą maź o intensywnym zapachu paliwa. Uprzedzając wszystkie pytania, katalizator został wymieniony, sonda jest w porządku bo została też nie dawno wymieniana, przepływomierz został sprawdzony i również jest sprawny, na blacie nie świeci się Check, komp wg. mechanika nic nie pokazuje, żadne płyny nie ubywają, a oleju nie przybywa. W moich rejonach jest aktualnie ok. 15 stopni, a to chyba dosyć ciepło na tyle, żeby para wodna nie leciała z wydechu (?) . Dodam też że nie jest to chwilowe, pojawia się tylko na postoju na biegu jałowym i na postoju na biegu D (Drive), podczas jazdy owy dym nie ma w ogóle miejsca. Nie jest to kopcenie na biało, jest to po prostu w moim odczuciu bardzo rzadka para, która ma jednak specyficzny zapach, ale może świadczyć o czymś, o czym nie mam pojęcia. Też zmartwił mnie ten osad na końcówce, bo jednak ma on zapach benzyny, ale nie do końca jestem przekonany, że jest to spowodowane właśnie tym. W październiku silnik przechodził remont głowicy a przy tym zostały wyczyszczone wtryski w myjce ultradźwiękowej. Na 55l robie ok. 450km, (mniej więcej 12.2L/100km) jeżdząc dynamicznie. Jeżeli będzie to potrzebne, to mogę zamieścic zdjęcie, jak ten osad wygląda.
Z góry dzięki za zaangażowanie w ten temat
Pozdrawiam wszystkich. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24298 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 13-04-2023, 07:40
|
|
|
Może katalizator jest zwykły, uniwersalny i nie dopala jak należy. Skoro wszystko jest OK, to "jeździć, nie przejmować się". |
|
|
|
 |
user818181
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 1995 ES 2.4l
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2022 Posty: 26 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 13-04-2023, 19:54
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | Może katalizator jest zwykły, uniwersalny i nie dopala jak należy. Skoro wszystko jest OK, to "jeździć, nie przejmować się". |
Okej, dzięki za odpowiedź.
Swoją drogą, ten osad może świadczyć o czymś nieprawidłowym? Np. że wtryski leją?, co umyje, to i tak po ok. 30 kilometrach znowu się pojawia.
zdjęcie: https://ibb.co/Scr0hb9 |
|
|
|
 |
marecki
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6 Sport Edition
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 161 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 14-04-2023, 20:08
|
|
|
Wygląda jakby auto jeździło długo z uwaloną uszczelka pod głowica,ktoś dolewał sukcesywnie płynu chłodniczego i wszystko poleciało w wydechy,teraz to paruje i śmierdzi a kolor rdzy to wiadomo ze ze środka tłumików. |
|
|
|
 |
user818181
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 1995 ES 2.4l
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2022 Posty: 26 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 15-04-2023, 13:14
|
|
|
marecki napisał/a: | Wygląda jakby auto jeździło długo z uwaloną uszczelka pod głowica,ktoś dolewał sukcesywnie płynu chłodniczego i wszystko poleciało w wydechy,teraz to paruje i śmierdzi a kolor rdzy to wiadomo ze ze środka tłumików. |
Generalnie samochod mam od nowosci i nigdy wczesniej nie bylo oznakow uszkodzenia uszczelki pod glowica (kopcenie itp), plynu raczej tez nigdy nie ubywalo, bo co jakis czas sprawdzam poziom oleju i innych plynow pod maska, moze to przez to, ze robiony byl remont glowicy w pazdzierniku, dostalem stara upg i byl tam minimalny wypalony ubytek. Przed naprawa jeszcze odpalali go i dawali mu troche w gaz, gdzie sie okazalo ze zawory byly wygiete 😶. Dodam jeszcze, ze przed remontem tego nie bylo, nie wiem, moze karcili go tam w warsztacie, zeby "zdiagnozowac" usterke szybciej? Bo jak ja oddawalem samochod, to widzialem na wlasne oczy jak go wkrecali na 3k obrotow i jak biala chmura ciagnela sie z wydechu... Twierdzili i tak, ze jest zepsuty. Mam jeszcze pytanie, ile taki osad bedzie sie
utrzymywal w wydechu? Zniknie to kiedys, ewentualnie wyparuje, czy zostaje tylko "mycie" wydechu? |
|
|
|
 |
marecki
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6 Sport Edition
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 161 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 15-04-2023, 17:08
|
|
|
Jak to mówią jeździć obserwować
Pojeździć tym na jakieś obwodnicy z aplikacja Yanosik żeby mandatów nie nałapać
Będzie dobrze
Najlepiej dłuższa trase pokonać. |
|
|
|
 |
user818181
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 1995 ES 2.4l
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2022 Posty: 26 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 15-04-2023, 17:49
|
|
|
marecki napisał/a: | Jak to mówią jeździć obserwować
Pojeździć tym na jakieś obwodnicy z aplikacja Yanosik żeby mandatów nie nałapać
Będzie dobrze
Najlepiej dłuższa trase pokonać. |
Jasne, dzięki
Ostatnio przejechałem trasę z Gdańska do Słupska i spowrotem. Z tego co zauważyłem nic nie ubywa
A z tym osadem to jest tak od dobrych 2 miesięcy, mam nadzieje, że kiedyś się tego pozbęde, bo szczerze mówiąc słabo to wygląda jak po rurze ci leci coś takiego
Pozdro |
|
|
|
 |
|
|