Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Bez gwiazdy nie ma jazdy
Autor Wiadomość
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14366
Skąd: Pruszków
Wysłany: 07-08-2024, 15:44   Bez gwiazdy nie ma jazdy

Po kilku latach wróciłem do sposobu kupowania auta sercem, a nie rozumem. W końcu auto, które kupiłem głównie przez wzgląd na wygląd - tak jak wiele lat temu galanta. tak, tak, wiem nie każdemu się podoba ten design - pozdrawiam Darku :)

Głównie na weekendowe przejażdżki :)

LS430 był jedynym autem, które kupiłem nie uszkodzone. Wróciłem do tradycji kup i zrób. Tym razem z USA. Ogólnie trochę stresująca droga - na pewno za pierwszym razem.

Auto było uderzone w sam środek przodu. Jakiś kontakt z większym autem w prawy przedni błotnik, wygięty drążek i zaliczona latarnia. Poduszki całe - przedni pas zamortyzował uderzenie, ale oberwały chłodnice. W całości odbudowane samemu - poza lakierowaniem.
Silnik nie oberwał - poza rurą od chłodzenia i plastikową zaślepką rewizji, w którą wbiła się śruba mocująca rurę do pompy wody.
Przyjechało bez kluczyków - co ciekawe kluczyk do aut z FBS4 tylko ASO. Szukałem, ale magika nie znalazłem.


W USA były tylko 2 wersje - CLS53 AMG i CLS450. Ten mój to 450 AMG line 2019 rok. - z wyglądu różni się kosmetyką - inny tylny dyfuzor - inni przedni grill oraz dodatkowe listwy przy wlotach.
Silnik ten sam co w AMG, ale wiadomo - AMG ma sporo dodatkowych smaczków jak dodatkowe elektryczne turbo.
W PL dostał cały przód od wersji AMG - taki akurat się trafił, w pakiecie części wyszły taniej, a zostało jeszcze 2 kartony gratów. Więc ma dodatkowe listwy. Oryginalny grill AMG od przedlifta w ogole mi nie lezy, wiec wpadł panamericana aftermarket - taki jak w poliftowym AMG i wszystkich AMG od 2021 roku. Dostał też dodatkową chłodnicę poziomą od AMG i wentylator, więc spokojnie można stage 1 robić ;)

Ten akurat to wersja RWD - na rynku EU były tylko 4matic z tym silnikiem. Przebieg 67k km. Skrzynia 9gTronic. MildHybrid - Silnik M256 367KM plus 22KM od elektryka - elektryk daje za to piękny boost momentu 250NM.
Jeśli chodzi o wyposażenie, są kamery 360, asystent parkowania, HUD, sportowy wydech, grzane i wentylowane fotele z przodu, aktywny system ostrzegania przed kolizja i awaryjne hamowanie, audio burmester, dociagi, pełny pakiet AMG z felgami, multibeam, handsfree klapa i inne bajery.

Brakowało tylko distronica, ale nie byłbym sobą, gdybym nie dołożył, więc już jest Distronic pro ze stop&go.
Woski na całość plus wygłuszenie nadkoli. Można jeździć - żeby tylko jeszcze mieć czas...
























Auto na 20 calowych run on flat z 2.8-2.9bara w oponach - komfort raczej kiepski, prowadzenie wzorowe, radość z jazdy 11/10 :D Skrzynia 9 biegowa i eq boost pozwalają zapomnieć, że pod maską nie ma v8. Kultura pracy - nędzna - odpalony na zimno pracuje wręcz okropnie, ale takie już są M256 - jeden z bardziej zaawansowanych silników mercedesa z przesuwanymi wałkami itp.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23629
Skąd: KSSE
Wysłany: 08-08-2024, 07:32   

Owczar napisał/a:
Auto na 20 calowych run on flat z 2.8-2.9bara w oponach - komfort raczej kiepski
Kilka razy naprawisz felgi to Ci przejdzie ochota na RoF ;-)
Owczar napisał/a:
Kultura pracy - nędzna - odpalony na zimno pracuje wręcz okropnie
Prawie jak diesel w Galancie :mrgreen:
By długo słuzyl i nie kaprysił :D
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14366
Skąd: Pruszków
Wysłany: 08-08-2024, 08:04   

robertdg napisał/a:
By długo słuzyl i nie kaprysił
robertdg napisał/a:
Kilka razy naprawisz felgi to Ci przejdzie ochota na RoF


Gdyby opony były gorsze to juz bym je wymienił, gorzej, że są w super stanie... Już jedną felgę naprawiałem po zakupie :D



robertdg napisał/a:
Prawie jak diesel w Galancie


Bardziej jak w C5, ale po wielu latach z LS, cieżko sie przyzwyczaic. Na szczescie wkrecany na obroty brzmi całkiem przyjemnie. Do tego sportowy fabryczny wydech i jest git :)

robertdg napisał/a:
By długo słuzyl i nie kaprysił


Dzięki!
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 643 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24164
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 08-08-2024, 10:00   

Owczar napisał/a:
pozdrawiam Darku
dziękuję i wzajemnie :P
jako były właściciel mercedesa (którego kupiłem tylko ze względu na napęd i ilość miejsca w środku) łączę się w bólu - to po renówce było moje najgorsze auto
a co do designu - jak się komuś podobają karaluchy to i mercedesa zaakceptuje
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14366
Skąd: Pruszków
Wysłany: 08-08-2024, 10:23   

Najgorsze bo? :)

Mercedes ma kilkanaście różnych modeli, wiec wystawianie opinii całej marce na podstawie doświadczenia z jednym to spore uogólnienie ;)
 
 
Juiceman 
Mitsumaniak
Murgrabia Juice


Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 8674
Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
Wysłany: 08-08-2024, 12:49   

Jak już mówiłem kiedyś szkoda ze nie kombi :wink:

Niech się sprawuję!
_________________
Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)

***********************************

Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
  
 
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14366
Skąd: Pruszków
Wysłany: 08-08-2024, 13:00   

Kombi w tej generacji juz nie ma :) zresztą kombi bym nie kupił :P

dzięki!
 
 
deejay 
Mitsumaniak


Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 6099
Skąd: Wrocław
Wysłany: 08-08-2024, 16:49   

Ale dopieścił...😎👍

Dla mnie bomba,podoba mi się , chociaż za Mercedesem nie przepadam, więc teraz ugniatam twojego poprzednika 😜
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 643 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24164
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 09-08-2024, 06:47   

Cytat:
Najgorsze bo?

- bardzo skomplikowana konstrukcja
- części w kosmicznych cenach (np. wahacz zamiennik za 1000zł, zwykły amortyzator 1000zł, używany silnik 18 000zł)
- brzydki
- ciężki w naprawie (silnik wzdłuż, skrzynia pod autem - bez kanału czy podnośnika wręcz niemożliwy w naprawie)
- awaryjność na wysokim poziomie
- brak PDFow - wszystko w ichnim programie
- dużo głupich rozwiązań (ja walczyłem np. z oringiem zbiornika wspomagania - zbiornik na pompie, uszczelniany oringiem, mocowany segerem od tyłu - długo by opowiadać... cieknie bo jest na pompie, wibracje itp., seger od tyłu to po kilku jego zgubieniach zawiązałem sznurek... udało się wcisnąć za nastym razem... jakieś klapy wirowe co ludzie wyprogramowują bo potrafią wpaść do cylindrów... wał przechodzący przez miskę olejową silnika :shock: )
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 519 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21908
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 09-08-2024, 19:21   

Krzyzak, niestety, auta niemieckie to festiwal celowych niedociągnięć i kretyńskich rozwiązań technicznych. To totalne badziewie w ładnym opakowaniu (wiadomo, kwestia gustu). Bezawaryjne i zrobione porządnie auta już dawno nie są produkowane i nigdy nie wrócą.
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14366
Skąd: Pruszków
Wysłany: 09-08-2024, 20:07   

Krzyzak napisał/a:
- bardzo skomplikowana konstrukcja


Powiem Ci, ze tutaj byłem miło zaskonczony. Pomimo, że auto jest zaawansonwe technologicznie, to konstrukcja, elektryka są bardzo przemyślane. Rozebrałem go w dużej cześci - cały przód, tył, od spodu. Wszystko intuicyjnie i bez potrzeby zaglądania do instrukcji, którą wcześniej wydrukowałem.

Bez doświadczenie w MB dołożyłem sobie aktywny tempomat i sam go zakodowałem. Oczywiście z małym researchem w sieci i w manualu, ale całościowo bardzo fajna robota. Poza przeciąganiem przewodów, które są personalziowane pod opcje wyposażenia.

Krzyzak napisał/a:
- części w kosmicznych cenach (np. wahacz zamiennik za 1000zł, zwykły amortyzator 1000zł, używany silnik 18 000zł)


Po LS to tutaj też jestem miło zaskoczony. Przede wszystkim mnóstwo zamienników dostępnych, a i oryginały nie zabijają ceną. Tyle, że to auto bazuje na popularnej E klasie w213.

Krzyzak napisał/a:
- brzydki


Nie wiem jaki miałeś model, ale widziałeś co kupowałeś :D Mój mi się osobiście podoba.

Krzyzak napisał/a:
- ciężki w naprawie (silnik wzdłuż, skrzynia pod autem - bez kanału czy podnośnika wręcz niemożliwy w naprawie)


Jak pisałem wczreśniej. Pracuje mi się z nim o wiele przyjemniej niż z japoczykami - taki sam układ miałem w lexusie.
Dokładnie jak jak każde inne auto RWD lub 4WD. Ale kupując takie auto wiesz na co się piszesz. Dla mnie jazda RWD to zupełnie inna bajka niż FWD - więc nawet prostsza naprawa mnie nie przekona do FWD.


Krzyzak napisał/a:
- awaryjność na wysokim poziomie


To ciężko mi na ten moment ocenić, ale bazując na opiniach z USA, to nie jest źle. Są modele i jednostki mniej lub bardziej udane. Gdyby mitsubishi ocenić po dieslu galancie, to też wypadnie słabo. [/quote]


Krzyzak napisał/a:
- brak PDFow - wszystko w ichnim programie


Zależy jak na to spojrzysz, jak już sobie zainstalujesz ten program to wyszukiwanie dokumentu jest bajkowe. Jak porównanym manuale od Mitsu to może się wydawać ciężkie, ale to zupełnie inny volumen danych. Do LS430 była strona, która działa tylko z IE z active X.

Krzyzak napisał/a:
- dużo głupich rozwiązań (ja walczyłem np. z oringiem zbiornika wspomagania - zbiornik na pompie, uszczelniany oringiem, mocowany segerem od tyłu - długo by opowiadać... cieknie bo jest na pompie, wibracje itp., seger od tyłu to po kilku jego zgubieniach zawiązałem sznurek... udało się wcisnąć za nastym razem... jakieś klapy wirowe co ludzie wyprogramowują bo potrafią wpaść do cylindrów... wał przechodzący przez miskę olejową silnika )


W każdym aucie znajdą się głupie rozwiązania. Po latach z LS430 mogę wymienić kilka.


Nie ma się co oszukiwać, że motoryzacja zmierza w dziwnym kierunku, widać spadek jakości w każdej marce. W lexusach czy toyotach ruda na zawieszeniu pojawia się po 2-3 latach. Jakość wykończenia nie jest taka jak była - imitacja skóry na desce - co prawda fajnej jakości, ale to nie skóra. Jeszcze jakiś czas temu zastanawiałem się jakie auto kupię po LS... Ale nie mam zamiaru wiązać się z autem na długo, a czerpać przyjemność z jazdy i nowych doświadczeń. Sam mercedes spodobał mi się na tyle, że zastanawiam się nad GLE450 z tym samym silnikiem.

Hugo napisał/a:
Krzyzak, niestety, auta niemieckie to festiwal celowych niedociągnięć i kretyńskich rozwiązań technicznych. To totalne badziewie w ładnym opakowaniu (wiadomo, kwestia gustu). Bezawaryjne i zrobione porządnie auta już dawno nie są produkowane i nigdy nie wrócą.


Nie jestem fanboyem żadnej marki. Ale jak wsiadam do nowej corolli to tutaj jest jeszcze gorzej. Tablet na środu deski, fotele jak dla krasnala, niewygodne, twarde, wyciszenie porażka i to wszystko za 140kPLN w wersji style. Jedyny plus to niska awaryjność i niskie spalanie.

Teraz nikt już nie robi aut na lata... A utrzymanie starszych aut jeśli nie naprawiamy ich sami, staje się piekielnie drogie.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23629
Skąd: KSSE
Wysłany: 10-08-2024, 06:15   

Owczar napisał/a:
Dokładnie jak jak każde inne auto RWD lub 4WD. Ale kupując takie auto wiesz na co się piszesz. Dla mnie jazda RWD to zupełnie inna bajka niż FWD - więc nawet prostsza naprawa mnie nie przekona do FWD.
Sa auta które maja rzędowo 6 lub widlaste 8 w poprzek a do tego AWD, Darek to miał luksusy robiąc przy swojej gwiezdzie.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 643 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24164
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 11-08-2024, 18:23   

Owczar napisał/a:
jak już sobie zainstalujesz ten program to wyszukiwanie dokumentu jest bajkowe
niebardzo - miałem go na virtualce i zdecydowanie wolę PDFy Mitsu czy Hyundaia
już znacznie gorzej jest to opisane w PDFach do Seata czy VW

Owczar napisał/a:
widziałeś co kupowałeś
wg mnie każdy mercedes po 2000 r jest brzydki - no chyba, że ktoś lubi karaluchy, to co innego
nie ma co mówić, że to kwestia gustu - inaczej wszystkie te wybory Miss byłyby bez sensu - prawda? jak coś jest ładne to jest ładne i tyle a jak ktoś kupił kaszalota to często się gustem zasłania

temat awaryjności kończę tym, że sprzedałem to auto właśnie dlatego, że bałem się, że padnie silnik i będę szukał innego, który też padnie a remont często jest nieopłacalny bo to prawie cena tego auta... silnik V6 to tam nie jest pytanie Czy, ale Kiedy padnie - bo że padnie, to jest pewnik
a jak się nie zrobi rozrządu to w ogóle kaplica - proszę oto wałek balansowy z merca jak w moim:


walczyłem tam z takimi durnymi usterkami, że głowa mała:
- niedziałające pokrętła od klimatronika - kręcisz i czasem się coś zmieni, czasem nie
- pstrykające składane lusterka (coś się wyciera w środku i ogranicznik nie łapie)
- odpadające plastiki kratek nawiewu
- woda lejąca się przez szyberdach - bo poskąpili 2cm wężyka na odpływie... zalana podłoga i oczywiście akumulator bo jest we wnęce pod pasażerem
- zalewająca się wodą skrzynka bezpieczników we wnęce koła zapasowego
- łuszczące się przyciski na kierownicy - wyglądały, jakby obcy pokrył je śluzem
- śruba od wahacza jest tak umiejscowiona na kielichu, że bez demontażu amortyzatora prawie nie da się jej wyjąć bo ma wbudowaną podkładkę - gdyby tylko ta podkładka była ruchoma, to śruba by się między zwojem sprężyny zmieściła a tak, to nic z tego... albo można było dać odwrotnie - nakrętkę od strony amortyzatora, ale nie....
- krzywa podłoga na koło zapasowe - butla LPG musi być specjalnie przekonstruowana, żeby wężyk odbierał gaz z drugiej części butli
- żarówka pozycja/stop kosztuje 280zł bo wcisnęli swoje dziwne rozwiążanie
Używany silnik to 12-18 000zł, do tego przekładka - to chyba najlepiej świadczy o nim, bo do rekina można było V6 kupić w cenie złomu, bo to się nie psuje.
Miałem naprawdę dobry egzemplarz bo inni na grupie to narzekają masowo na wszystko i jest powiedzenie - jak nie masz wolne min. 10 000zł rocznie aby wywalić w to auto, to nie kupuj. W ogóle to model R niebardzo ma konkurenta i dlatego jest tak fajny dla rodziny - to wciąż kombi z dobrym napędem i w wersji Long miejsca w każdym rzędzie jest znacznie więcej niż mają pasażerowie w skodzie superb. I przy tym ma spory bagażnik bo 55cm. Po złożeniu foteli 2 i 3 rzędu można położyć materac i jest prawie 3m podłogi (cały ma 520cm).
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14366
Skąd: Pruszków
Wysłany: 11-08-2024, 19:50   

Gdybym wymienił problemy z moim galantem dieslem, to ta R klasa wyszłaby na malo awaryjna :) ale czy przez pryzmat tego przypadku mogę ocenić cala markę, ze Mitsubishi to największy syf?
Tam silnik byl wart połowę wartości auta, o ile udalo się znaleźć.

Co do gustów. W przypadku wyborów miss wygrywa kandydatka z największą liczbą głosów.
Gdyby teraz popatrzeć na statystyki sprzedaży Mercedesa biorąc pod uwagę marki premium, to przez ostatnie lata caly czas jest w czołówce, wyprzedzając nawet marki budżetowe. A nie jest tani... więc musi sie podobać. Mi osobiście Mercedesy sie podobają, choć oczywiście nie wszystkie modele. CLS podobaly mi się wszystkie generacje bez wyjątku. Wiec nie zasłaniam się gustem, a raczej Twoj konserwatywny gust nie lubi tego co wygląda malo konserwatywnie i ja to szanuję.
Mercedesy sie podobają, ludzie je kupują mimo spadku jakości, na co narzekają, a potem ida i kupują kolejnego MB.

Argument, ze lpg ciężko instalować przez nierówna podłogę to tez trochę bez sensu - bo takie cos sie sprawdza przed zakupem. Zresztą lpg do współczesnych samochodów srednio sie nadaje.

Z drugiej strony budynie w e klasie robia setki tysięcy kilometrów, a potem trafiają do pl i dalej jeżdżą. Wiec mamy tutaj 2 bieguny.
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23629
Skąd: KSSE
Wysłany: 12-08-2024, 06:47   

Owczar napisał/a:
Gdybym wymienił problemy z moim galantem dieslem, to ta R klasa wyszłaby na malo awaryjna ale czy przez pryzmat tego przypadku mogę ocenić cala markę, ze Mitsubishi to największy syf?
Tam silnik byl wart połowę wartości auta, o ile udalo się znaleźć.
ekonmicznie SWAP na V6 plus LPG wychodziło taniej niż grzebanie w klekocie :lol:

Samochody od dluzszego czasu w wielu markach potrafia być loteria, wracajac do Mercedesa, 2 znajomych niemal jednakowo w czasie kupili sobie GLS-a (jakies 2 do 3 lat temu), jeden jezdzi i chwali, nic sie nie dzieje, serwis, paliwo, olej, etc. a drugi juz silnik robił w serwisie na obecnosc roznych usterek natury elektrcznej i wycieków, przebiegi robia niemal jednakowe rzedu 50tys km/rok
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.