Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Marcin_246]

Cześć drodzy Mitsumaniacy!
Posiadam carisme 1,9td z 1997r. 90 konna.
Niestety jakis czas temu mialem problem z rozruchem silnika i brakiem mocy, jakby turbo nie dzialalo a dodatkowo rozładowywał mi sie ciagle
akumulator. Jako elektryk postanowilem samemu stwierdzic co jest przyczyna
tego rozładowywania sie akumulatora a moze i braku mocy. Po wielu
probach w koncu zdjagnozowałem ze mam przetarte kable na elektrozaworze odciecia
paliwa do pompy wtryskowej i w chwili przekrecenia kluczyka mialem zwarcie
ktore zjadalo akumulator... po usunieciu tej usterki okazalo sie ze
samochod dalej nie pali, okazalo sie ze na kabelku od tegoz elektrozaworu
zniknela masa, wiec podałem ja na stale i samochód pali mi za kazdym
razem i bardzo dobrze. Mój problem polega na tym ze auto zupelnie stracilo moc,
jezdzi i dla kogos kto nie wyprzedza moze by wystarczylo ale nie po to
kupilem taki samochod zeby byc ostatni na drodze... Dodam ze auto pracuje
poprostu jak wolnossacy disel, pali bardzo malo, jakies 4,8 litra /100.
malo ale co to za jazda, w gorach bylem ostatnio to az mi wstyd bylo tak
pilowac samochod zeby sie wdrapac pod góre. Czy koniecznie musiało paść mi turbo
czy moze jednak problem tkwi dalej w elektryce, mam nadzieje ze tak jest,
no i dlaczego musialem umasowac na stale elektrozawor pompy??? a moze on
ma za maly przeplyw a przez to nie wytwarza wystarczajaco mocy, dodam ze auto
pracuje bardzo rowno na własnych obrotach, nie dymi. Obecne objawy i
zarazem usterki- kompletny brak mocy i rozładowywanie akumulatora przy
wyłaczonym silniku na przekreconej stacyjce. Prosze o podpowiedzi i ewentualne namiary dobrej diagnostyki samochodowej... mój e-mail marcin_pell@wp.pl
z Powazaniem,
Marcin_246

Cześć drodzy Mitsumaniacy!
Posiadam carisme 1,9td z 1997r. 90 konna.
Niestety jakis czas temu mialem problem z rozruchem silnika i brakiem mocy, jakby turbo nie dzialalo a dodatkowo rozładowywał mi sie ciagle
akumulator. Jako elektryk postanowilem samemu stwierdzic co jest przyczyna
tego rozładowywania sie akumulatora a moze i braku mocy. Po wielu
probach w koncu zdjagnozowałem ze mam przetarte kable na elektrozaworze odciecia
paliwa do pompy wtryskowej i w chwili przekrecenia kluczyka mialem zwarcie
ktore zjadalo akumulator... po usunieciu tej usterki okazalo sie ze
samochod dalej nie pali, okazalo sie ze na kabelku od tegoz elektrozaworu
zniknela masa, wiec podałem ja na stale i samochód pali mi za kazdym
razem i bardzo dobrze. Mój problem polega na tym ze auto zupelnie stracilo moc,
jezdzi i dla kogos kto nie wyprzedza moze by wystarczylo ale nie po to
kupilem taki samochod zeby byc ostatni na drodze... Dodam ze auto pracuje
poprostu jak wolnossacy disel, pali bardzo malo, jakies 4,8 litra /100.
malo ale co to za jazda, w gorach bylem ostatnio to az mi wstyd bylo tak
pilowac samochod zeby sie wdrapac pod góre. Czy koniecznie musiało paść mi turbo
czy moze jednak problem tkwi dalej w elektryce, mam nadzieje ze tak jest,
no i dlaczego musialem umasowac na stale elektrozawor pompy??? a moze on
ma za maly przeplyw a przez to nie wytwarza wystarczajaco mocy, dodam ze auto
pracuje bardzo rowno na własnych obrotach, nie dymi. Obecne objawy i
zarazem usterki- kompletny brak mocy i rozładowywanie akumulatora przy
wyłaczonym silniku na przekreconej stacyjce. Prosze o podpowiedzi i ewentualne namiary dobrej diagnostyki samochodowej... mój e-mail marcin_pell@wp.pl
z Powazaniem,
Marcin_246

[loidd]

Na początek proponuje odwiedzenie ASO Mitsubishi.
Tylko u nich sprawdzisz diagnostykę ( 1.9 TD)

[Marcin_246]

Dzieki, ale moze jakies namiary na ASO Mitsubishi w mazowieckim...

Dzieki, ale moze jakies namiary na ASO Mitsubishi w mazowieckim...

[loidd]

www.autotest.com.pl/mitsubishi/promocje.php

[Marcin_246]

Witam ponownie!
Drodzy Mitsumaniacy, po przeczytaniu wielu postów, wysłuchaniu opinii mechaników w koncu uzdrowiłem swojego Miśka .
Powodem braku mocy była tak jak wielu mówiło pompa i akurat w moim przypadku drobnostka, a moze nie koniecznie...
Powiem tylko że warto samemu dociekać co boli nasz samochód nim damy sie naciągnąć na koszty.
Samochód rwie jak dawniej , tylko teraz pewnie juz nie bedzie taki ekonomiczny...
Pozdrawiam!!!

Witam ponownie!
Drodzy Mitsumaniacy, po przeczytaniu wielu postów, wysłuchaniu opinii mechaników w koncu uzdrowiłem swojego Miśka .
Powodem braku mocy była tak jak wielu mówiło pompa i akurat w moim przypadku drobnostka, a moze nie koniecznie...
Powiem tylko że warto samemu dociekać co boli nasz samochód nim damy sie naciągnąć na koszty.
Samochód rwie jak dawniej , tylko teraz pewnie juz nie bedzie taki ekonomiczny...
Pozdrawiam!!!