Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

GPcari

Witamy Wszystkich Forumowiczów!

Od jakiegoś czasu poszukujemy CARISMY. Wybór padł na tą markę ze względu na opinię, porady znajomych i w dużej mierze wcześniejszą fascynacją marką Mitsubishi.
Jeżeli chodzi o model- Carisma Liftback- ze względu na nasze potrzeby(do bagażnika wchodzi na płasko wózek inwalidzki naszej córci) - no i ta linia...
Mamy pewien budżet (kredyt) i poszukujemy Cari z roczników 97/98.
Obecnie mocno myślimy nad Carismą 1,8 GDI z 98 roku - świeżo sprowadzoną z Niemiec.
Auto według Briefu od starszego mężczyzny serwisowane do końca. Sprowadzone - jest już u nas w kraju - auto po naprawie blacharskiej (Polska).
Stan auta wizualnie bdb - środek ideał.

Skrzynia automat chodzi bez zarzutu (nie szarpie - mam nadzieję, że będzie ok - spełnienie marzeń mojej żony o automacie). Nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o automaty i nie wiem na co jaszcze zwracac uwage... (?)

Największe wątpliwości i związane z tym pytanie mam co do silnika. Auto zapaliło bez problemu jednak w silniku słyszalne było miarowe tykanie. Wg zapewnień sprzedawcy spowodowane to jest dłuższym postojem auta (uszkodzenie + naprawa blacharska).
Jest to czwarta Carisma, którą oglądam i druga"tykająca". Czy to coś typowego - czy to drobna usterka(wada)?

Opisywany model - egzemplarz - posiada klimatyzację. Klima jest do nabicia.Sprzedający może ją nabić za 200 zł.Czy to może coś oznaczać? Jak sprawdzić czy nie będzie z nią problemów?

Jeżeli Macie jakieś rady dla mnie(kupującego) to napiszcie na co zwrócić uwgę.
Za wszelkie odpowidzi na moje pytania i inne podpowiedzi dot. zakupu auta serdecznie DZIĘKUJĘ!
Mam nadzieję, że z tą lub inną Carismą dołączymy do grona Mitsumaniaków...!!!

Piotr & Małgosia

saphire · Wysłany: 15-08-2007, 08:59

GDI cykają na postoju z dwóch powodów:
- pierwszy to wtryskiwacze - po prostu są słyszalne na luzie na postoju - ten typ tak ma czyli to norma że słychać bezpośredni wtrysk paliwa
- drugi to szklanki hydrauliki kasowania luzu zaworowego - jak dzwonią to maja prawo tylko na początku po rozruchu ewentualnie do lekkiego rozgrzania silnika - jeśli dzwonią nawet po nagrzaniu i na obrotach ponad 1500 to już to i nie jest normalne i może świadczyć albo o pewnym już zużyciu ich (mówi się że wytrzymują 100-150-200 tys - różnie) albo o niewłaściwym oleju lub zaniedbanych jego wymianach.

Ile to auto ma rzeczywistego przebiegu?

Musisz z kimś kumatym co ma szilnik GDI i ewentualnie taki automat (INVECS II lub III) pójść pooglądać to auto, posłuchać silnika, przejechać się automatem (ten automat akurat jest pierwsza klasa) i ocenić czy cykanie jest od wtrysków czy już dzwonią szklanki/zawory. Pooglądać dokładnie czy ruda już nie pałaszuje budy lub podłogi od spodu, nadkoli i rantów, klapy z tyłu w okolicach oświetlenia rejestracji, progów itp. itd.

Co by cię czekało po zakupie? Ano około 2-3 tys zł na wydatki w typie:
- wymiany kompletnego rozrządu - pasek oryginał lub MITSUBOSHI + rolki + być może napinacz hydrauliczny (cena napinacza 400-1000 zł więc to też musi ocenić kumaty mechanior od Miśków czy już go wymieniać czy napinacz już był wymieniany) + ewentualnie pompa wody + pasek wieloklinowy + uszczelniacze (zimmeringi) wałków rozrządu i wału (cena na wszystko nie licząc napinacza i pompy wodnej to około 700zł
- wymiana oleju i filtra w silniku 200zł
- wymiana oleju i filtra w automacie 500zł
- zapewne dojdą sworznie wahaczy z przodu + tuleje wahaczy z tyłu i cukiereczki więc to wyjdzie w zależności co do wymiany około 200zł-600zł
- amortyzatory gazowe KYB przód para z gumami i odbojami po 280zł, tył para po 200zł
- wymiana oleju i filtru w automacie
- ewentualne zaprawy po rudej i konserwacja podwozia 400-500zł
- opony - zapewne na zimę dopiero nowe zimówki a po zimie nowe letnie
- stan klocków i tarcz oraz bębnów z tyłu tez wypadało by ocenić
- dobicie i sprawdzenie klimy - jak był walnięty przodem może być nieszczelna skoro nie chłodzi i nie ma czynnika lub też sprężarka już poszła do lasu...

Ewentualnie daj linka na forum do tej fury to ludzie sie wypowiedzą bo może już była omawiana albo ktoś ją już oglądał.

[ Dodano: 15-08-2007, 09:01 ]
PS. Ceny podawałem mniej więcej jakie są u dobrych dostawców DOBRYCH części (np. u Japaneze) a nie jakichś parszywych zamienników.

Moomin · Wysłany: 18-08-2007, 15:21 **Re: Chcemy kupić... Podpowiedzcie ...**

Robson86 · Wysłany: 18-08-2007, 16:47

GPcari · Wysłany: 18-08-2007, 18:14 **Zamykamy temat**

Z góry dzięki wszystkim za pomoc, wybraliśmy jednak inne auto (kupujemy autko Stanika) - poza tym tamta wczoraj została już sprzedana.
Auto Stanika ma całą swą historię na tym forum (!) i jest baaardzo zadbane a GDI o które Was pytaliśmy miało zbyt wiele niewiadomych i drobnych usterek (do zrobienia ale - wszystko to dodatkowe koszty).
Jak wszystko dobrze pójdzie już za kilkanaście dni przejmiemy jego srebrną Cari...
Pozdrawiamy
Gosia i Piotr

Robson86 · Wysłany: 18-08-2007, 18:48

Gratuluje w takim razie

...i nasuwa mi sie teraz pytanie :twisted:

Stanik co teraz kupujesz

pozdroo
zycze bezproblemowej eksploatacjiiiiii

stanik · Wysłany: 19-08-2007, 01:33

witam

ano ano, odbyły się już oględziny przez Piotrka i Gosię

W przeciwieństwie do handlarzy nie uważam że jest to idealne autko, wymaga mniej lub bardziej pilnych wymian części eksploatacyjnych ale uważam ze jak na 10 lat i 200 tyś km (ja już do tylu nie dojadę

) to autko jest ok i powinno jeszcze trochę czasu nowym właścicielom posłużyć

JA tam jako właściciel mogę mieć skrzywioną opinię, ale jeśli Gosia i Piotrek mówią, że wygląda na zadbane to chyba nie jest tragicznie

W każdym razie lista pilnych i mniej pilnych wymian przekazana, także wiadomo co w trawie piszczy i mam nadzieję, że będzie służyła bezproblemowo, tak jak mi.

CO do następnego autka to pisałem w wątku o mojej Cari, że wchodzę w posiadanie Volvo S60 które trafia się trochę nieplanowo (w sensie że planowałem dopiero w przyszłym roku wejść w posiadanie tego egzemplarza, ale obecny właściciel zdecydował się na ten ruch trochę wcześniej...), ale w stanie i roczniku że aż żal nie wziąć. A będę miał znów autko na kolejne 5-6 lat (chyba, że wygram w totka, a że nie gram to marne szanse

).

Pozdrawiam

GPcari · Wysłany: 19-08-2007, 02:49 **Ach ten Stanik...**

Tak - jesteśmy już po oględzinach ... :mrgreen:

Dużo czytaliśmy o tym aucie (przez ostatnie dni) i jesteśmy pod wrażeniem auta jak i właściciela - Rafała (widać, że kocha samochody - przesympatyczny facet ...Monika oczywiście również! - pozdrawiamy!) :lol:

Jest parę rzeczy do zrobienia ale wiemy co i już planujemy robotę. Auto trafia w dobre ręce Gosia powiedziała, że będzie o nie dbała jak Rafał!

Stanik - szkoda, że nie kupujesz kolejnego Mitsubishi ... :roll:

Mamy nadzieję - chyba wszyscy - że pozostaniesz w klubie i pokazesz się tutaj nie raz!

Pozdrawiamy

Piotrek i Gosia

saphire · Wysłany: 19-08-2007, 09:03

Tak, tak, najlepiej kupić auto od znajomego o którym wszystko wiemy i o aucie też

ewentualnie od mitsumaniaka to to przecież całkiem jak rodzina

Ja kupowałem mojego miska od kumpla ojca i jestem BARDZO zadowolony. Generalnie mam ten fart że auta trafiają mi się z bardzo małym przebiegiem, zadbane i od kogoś znajomego i tego nadal zamierzam się trzymać czego życzę wszystkim.

Myślę że jak za trzy lata będę chciał mojego miśka sprzedać to ktoś kto go weźmie ode mnie będzie równie zadowolony albowiem także mam hopla na punkcie sprawności technicznej auta i wszystko musi być na tip top :mrgreen:

GPcari · Wysłany: 31-08-2007, 01:24 **Jest, jest, jest !!!**

Udalo sie

Mamy Cari od Stanika...
:biggrin:

Robson86 · Wysłany: 31-08-2007, 01:42