Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Stach · Wysłany: 05-07-2017, 21:23 **Pomoc w diagnozie**

Cześć. Cieszymy się z moją Carisma już ponad grubo ponad 100 000tys przebiegiem razem. Do Carismy założyłem gaz. Mega zadowolony jestem. Teraz tak w czym rzecz.

Carisma jest 1.6roku 97 glx . Ostatnio na kompie wyskoczył błąd. Na zwarcie pinów wyszło że czujnik położenia przepustnicy. Ok zrobione. Po jakimś czasie . Tzn może już 4miesiące . Auto jakby zalewalo paliwem. Chodzi na wolnych trzymasz delikatnie gaz i czuć i widać że jakby zalewalo . Przewody ngk nowe świece nowe cewki i jedyne co mi zostało i przyszło do głowy przepływomierz. Pytanie. Czy w Carismie z roku 97 walniety przepływomierz pokazywał by się wtedy błąd silnika??? Sprawdzałem dziś. Metoda na zwarcie pinów i zero błędów. Oczywiście czytałem szukałem. Przepustnica wyczyszczona luzy zaworów też ustawione. Jakie pomysły? I czy samodzielnie mogę wymienić przepływomierz? Czy jest coś na co zwrócić uwagę żeby nie zepsuć. Czytałem już tematy co tylko znalazłem ale sam nie wiem co to może być.

plecho1 · Wysłany: 05-07-2017, 22:13

Warto by podpiąć się pod Evoscan http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=40568 i sprawdzić jakie wartości pokazuje przepływomierz, sonda lambda i jakie są wartości korekt paliwowych. Warto by było podpiąć się jeszcze pod sterownik LPG bo takie parametry jak podciśnienie w kolektorze czy czas wtrysku benzyny też mogły by coś podpowiedzieć. Taka diagnostyka to podstawa bo wymiana na chybił trafił najczęściej do niczego nie prowadzi.

Stach · Wysłany: 06-07-2017, 06:04

Ok sprawdzimy . Jedyne co to były już przed założeniem gazu takie drobne właśnie odczucia że coś lekko już te obroty i delikatne szarpanie. Więc myślałem że to tylko przewody ew cewka czy świece . Na gazie ciut bardziej było to czuć. No nic . Zobaczymy będziemy działać.

plecho1 · Wysłany: 06-07-2017, 07:04

Rozumiem, że obroty na biegu jałowym nie są idealne? Czy coś jeszcze się dzieje, jak z mocą, ze spalaniem, czy obroty falują?

Stach · Wysłany: 06-07-2017, 16:38

Ciężko mi już coś stwierdzić. Zdarzyło się że na jałowym nie są idealne. Trzyma ok po chwili lekko spadają i lekko w górę. Czuć takie jakby przerywanie. Podczas jazdy straty mocy nie czuć jak narazie spalania większego nie odczuwam. Jedynie co jak jadę. To zaczyna szarpać jakby chciał przyspieszyć i zwalnia. Po odpuszczeniu gazu też szarpie. Chwilami bywa ok . Dosłownie chwilami. Jak na teraz na obrotach 2.5tys w górę no jest lepiej ale czuć szarpanie. Po odpinaniu przepływomierza auto już wogóle chodzi gorzej. To jakby przepływomierz był ok? To co krokowy?

Edit. Np trzymam gaz w tych ok 1000tys obrotów równo i nagle jakby go zalewalo . Spadają i potem idą do góry tak jak naciskam gaz. zostaje chyba bardziej krokowy winny jak przepływomierz skoro go odpinam jest gorzej.

plecho1 · Wysłany: 06-07-2017, 17:01

Na początek wyczyść przepustnicę i krokowca oraz przemyj przepływonierz specjalnym preparatem, tylko go niczym nie dotykaj a jedynie spsikaj środkiem myjącym. Po tym odłącz akumulator na chwilę i naucz silnik wolnych obrotów (instrukcja jest na forum), następnie zrób z 30km na samej benzynie.

Stach · Wysłany: 06-07-2017, 19:37

Był wymieniamy czujnik położenia przepustnicy i koleś ma poprawić wolne obroty dodam że to było przed tymi objawami.. Bo tak jak czytałem na forum jakoś się je ustawia po wymianie tego czujnika. Była też przepustnica wyczyszczona. Odnośnie tych obrotów facet zrobił ok tylko jakby nie pod obciążeniem bo wtedy jak włączę dmuchawe i co bądź to spadają na 500 tzn ta kreskę przed 0 . Reset i nauka obrotów nie naprawiły tego ale ma poprawić to. Co dziwne byłem się przejechać na samej benzynie po 4km jakby przeszło. Co dziwne. Włączam na gaz też ok. Brak mi słów. Co będzie jutro zobaczymy

Edit. No i w najbliższym czasie będę próbować czyścić krokowy i przepływomierz

plecho1 · Wysłany: 06-07-2017, 19:50

Jeśli zmieniał czujnik położenia przepustnicy to nowy powinien ustawić według serwisówki i nie powinien kręcić niczym innym przy przepustnicy. Jeśli pokręcił dodatkowo jakieś inne śruby to trzeba to ustawić jak było przed kręceniem. Tu się żadnych wolnych obrotów nie ustawia bo komputer silnika nimi reguluje za pomocą krokowca. Jeśli coś jest pokręcone to sterownik silnika głupieje i jest falowanie obrotów.
Tu masz serwisówkę do Carismy http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=3448
A tu masz ciekawy temat o przepustnicy http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=33071

Stach · Wysłany: 08-07-2017, 08:35

Cały wątek już czytałem jeszcze przed zmianą czujnika. Sęk w tym. Ze to o czym piszesz teraz nie ma znaczenia. Bo obroty były niższe ale stabilne i to bardzo długo. Po miesiącu czy dwóch dopiero zaczęła szarpać tak itp. Zobaczymy dziś co będzie bo wczoraj auto stało cały dzień.

[ Dodano: 10-07-2017, 20:39 ]
Carisma dalej przerywa. Nie wiem już czy to przerywanie czy zalewanie. Na ben i lpg to samo. No wszystko sprawdzone. Cewki świece przepływomierz no brak jakich rzeczy typu coś nieszczelne. No może ktoś jest w stanie mi pomóc bo uciążliwa jest taka jazda🙁

plecho1 · Wysłany: 10-07-2017, 21:29

Chyba wcześniej dobrze nie doczytałem jednego z Twoich postów, jeśli po jeździe na samej benzynie problem ustąpił a powrócił kiedy znowu zacząłeś jeździć na LPG to raczej jest coś nie tak z LPG. Ile przejechane jest na instalacji i jaka to dokładnie instalacja czyli jaki sterownik, wtryskiwacze i reduktor?

Stach · Wysłany: 12-07-2017, 06:33

Jedyne co pamiętam wtryskiwacze baracudy . Ale jeździłem na benzynie i też te same objawy tylko nieco mniejsze w odczuciu. Więc to nie wina lpg . Jedyne co mi zostało jeszcze to luz zaworów i może uda mi się podmienic krokowy

Edit: Krokowy wyciągnąłem ale jak to czyścić i co tam czyścic .

Instalacja stag
Reduktor ACR02
układ sterujący STAG 4QBOX
Wtryski Barracuda

Dodam jedynie, że mimo tych objawów komp mi żadnego chcecka nie wywala. Sonda jak kiedyś tam padła to mi pokazało chceck . A teraz nic. Sprawdzałem ostatnio i nic. Gdyby było np wypadanie zapłonu to chyba jakiś błąd by się pokazał nie?

[ Dodano: 14-07-2017, 14:08 ]
Przerywanie delikatne zostało. Być może świece zmienię na te co były bo założyłem jakieś ngk na których już jeździłem. Luz zaworów zrobiony super laleczka jest. Wydechowe były ciasno. Głównym problemem była ruszająca się wtyczka od przepustnicy.

plecho1 · Wysłany: 14-07-2017, 21:59

Jeśli czuć to na jałowych to raczej tyko wina jakiegoś elementu układu wysokiego napięcia. Jeśli świece nie były nowe to może być ich wina. Do gazu warto przerwę na świecach zmniejszyć na 0,8mm jeśli standardowo świece mają więcej. Ulży to cewkom podczas pracy na gazie.

Stach · Wysłany: 18-07-2017, 15:54

Lipa. To nie wtyczka. Ani świece. Świece nowe. Na nich też było dobrze wcześniej i później coś się posralo. Wszystkie filtry wymienione. Gazu mapa idealnie się pokrywa. Brak mi pomysłów 😥

Pomimo to szarpanie Carisma w weekend zrobiła 700km bez postoju. Tzn 350w jedna i z powrotem. Super auto tylko to szarpanie🙁

plecho1 · Wysłany: 18-07-2017, 18:36

A wiesz może jaka jest wartość podciśnienia w kolektorze na biegu jałowym na rozgrzanym silniku? Ten parametr da się podejrzeć w programie do LPG. Sprawdź może jeszcze w jakim stanie jest zawór EGR, czy jest czysty i szczelny. Możesz też go testowo zaślepić jakąś blaszką w miejscu uszczelki.

Stach · Wysłany: 21-07-2017, 02:24

Nie znam tych wartości , ale jak tylko będę mieć możliwość sprawdzę. Egr hmm . Już o nim myślałem. Ale czy wtedy to nie wywalilo by błędu jakby był zapchany? Auto zawsze pali rano czy wieczór. Mocy jakichś strat to chyba nie ma. Jeżdżę wieloma autami i ciężko mi stwierdzić czy słabsza jest cari czy nie. To szarpanie tylko . Ciężko stwierdzić 😥wszystko co możliwe sprawdzone i lipa dalej🙁