Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
hyundai atos 1,0-nie odpala
Autor Wiadomość
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 14-10-2007, 10:10   hyundai atos 1,0-nie odpala

witam!
wczoraj moj atos odmowil posluszenstwa.jak to bylo-zapalilem go bez problemow,wlaczylem wsteczny i...przy probie ruszenia zgasl.po dluzszym kreceniu rozrusznikiem zapalil i przy probie ruszania znowu zgasl.poniewaz mam automatyczne sprzeglo,nie mam wplywu na delikatnosc ruszania.trzeci raz juz nie odpalil.podlaczylem prostownik,wykrecilem swiece[byly mokre],osuszylem i wkrecilem z powrotem.po 2 godzinach[i naladowaniu aku]zakrecilem-zapalil od razu,po kilkunast sekundach zszedl na normalne obroty jalowe,przegazowalem kilkakrotnie[wszystko bylo ok] i tradycyjnie wsteczny,pol metra ujechane i zgasl.juz nie odpalil.byla juz noc,wykrecilem tylko swiece[mokre znow] i dalem spokoj.dzis sprobuje cos wiecej polukac,ale chetnie dowiedzialbym sie jakis rad czego szukac.rozrusznik normalnie kreci,pompa pracuje,swiece sa mokre.nie mialem jak sprawdzic iskry-brak drugiej osoby.dzis pomoze mi zona-w koncu to jej auto.dotychczas nie bylo zadnych problemow[ale mam to autko od sierpnia].auto nie ma immo[w kazdym razie nie swieci sie kontrolka],ale moze byc to falszywe bo nie zapalala sie tez nigdy "check engine",a chyba powinien ta kontrolke posiadac.poniewaz nie mam na temat tego auta zielonego pojecia,prosze o jakies [przynajmniej podstawowe]wskazowki.
edit:
silnik juz zapala-jednak nie nadaje sie do jazdy.po ujechaniu kilkuset metrow nagle gasnie[tak jakby wylaczyc stacyjke],nastepnie bez problemow zapala.nie moge rowniez[automatyczne sprzeglo niestety..]ruszyc ze wstecznego-auto robi kangura i gasnie[tak jakby byl zaciagniety reczny].cala ta historia z silnikiem zaczela sie po wymianie oleju w skrzyni-zaczynam zastanawiac sie,czy nie ma to ze soba czegos wspolnego...
na biegu jalowym silnik chodzi bez przeszkod-jednak od czasu do czasu zwiekszaja sie obroty,jakby mialo zabraknac paliwa ale nie gasnie.
edit 2:
zlokalizowalem dziwne odglosy z okolic pompy paliwa-gdy dziala,slychac odglos zasysania jakby resztek paliwa mimo ze jest 1/4 baku.czy jest to oznaka awarii pompy?
 
 
josie 
Mitsumaniak
majsterklepka


Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 2517
Skąd: Gdynia
Wysłany: 16-10-2007, 20:25   

Szoruj na stację i dolej mu 5literków. Może się czujnik poziomu paliwa zawiesił
 
 
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 16-10-2007, 21:44   

caly zespol pompy wyjalem i na tzw. pierwszy rzut oka wygladal poprawnie.w baku bylo paliwo.silnik zapala teraz na styk,sa stabilne obroty biegu jalowego.niestety podczas ruszania gasnie. zupelnie przez przypadek odkrylem ze przewod WN z cewki do rozdzielacza podczas zginania powoduje gasniecie silnika.niestety,teraz ciagle leje,wiec pewnie kolo soboty sprobuje zamienic ten kabel kablem z accenta.tylko czy przez takie cos auto nie mialoby sil ruszyc na wstecznym...
 
 
josie 
Mitsumaniak
majsterklepka


Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 2517
Skąd: Gdynia
Wysłany: 16-10-2007, 22:06   

wlad napisał/a:
tylko czy przez takie cos auto nie mialoby sil ruszyc na wstecznym...


Bardzo możliwe. Ostatnio kolega w lancerze mył silnik. Auto chodziło na wolnych ok, wchodziło na obroty, ale ruszyć się nie dawało, chyba że najpierw 3000obr i powoli. Woda w kopułce stała
 
 
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 19-10-2007, 18:07   

dzis zamienilem kable na te z accenta.nie bylo zmian,przy ruszaniu dal potezne 2 kangury.pozniej odpalil ,ujechal 50 m izgasl na dobre.nawet nie probuje zalapac.po odkreceniu swiec teraz jest inna sytuacja[silnik cieply]-czarny nalot i suche swiece mimo wielokrotnego krecenia rozrusznikiem.teraz juz kompletnie zglupialem.
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-10-2007, 18:09   

Paliwa nie ma? Pompa ? Filtr paliwa?
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 27-10-2007, 12:33   

dzisiaj uporalem sie z tym problemem-winny byl ukruszony jeden z kabli w 4-pinowej kostce podlaczonej do aparatu zaplonowego.
dzieki za podpowiedzi!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.