Obroty na jałowym biegu - chwilowy zanik :) |
Autor |
Wiadomość |
CichyTom [Usunięty]
|
Wysłany: 09-01-2007, 12:24 Obroty na jałowym biegu - chwilowy zanik :)
|
|
|
jak w temacie.
Przy rozgrzanym silniku, następuje któtkotrwały zanik obrotów, jakby napięcie siadało, paliwa nie dostawał ...
Co prawda nie gaśnie, tylko od razu zaskakuje i pali dalej normalnie. I tak raz na jakiś czas, tzn. raz na 15 minut, albo wcale.
Macie jakieś sugestie co to może być?
Auto dopiero co po wymianie oleju, filtra ojeju, powietrza, świec. Przed wymianą też się to pojawiało. Ale teraz mam wrażenie jakby zjawisko się nasilało. Spalanie jest w normie, obroty też, przy przyspieszaniu może sporadycznie się zakrztusić.
czy to może być filtr paliwa? czy może przewody WN? |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 09-01-2007, 14:40
|
|
|
Może powoli zaczyna domagać się czyszczenia przepustnicy. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
Brikston
Forumowicz

Auto: Carisma 2001 1.8 GDI Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 271 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 10-01-2007, 10:01
|
|
|
to raczej nie przepustnica... ja czyscilem ja jakies 1000 km temu i zdarza mi sie cos podobnego. dodam ze czasem silnik roznie reaguje na gaz... czasem rzwawiej czasem bardzie opornie... ja zamierzam wymienic filtr paiwa...
Pozdr |
_________________ Mitsubishi Carisma 2001 1.8 GDI Avance
 |
|
|
|
 |
romus [Usunięty]
|
Wysłany: 16-01-2007, 19:26
|
|
|
Mam podobny problem. Gaśnie na gorącym silniku, na zimnym bardzo rzadko. czysciłem przepustnice i krokowca. Nie ma problemu gdy jadę i wyłącze bieg, wskazówka spada z dużych obrotów(powyżej 2500) nie zgaśnie, ale gdy manewruje na parkingu i są niskie obroty to po wcisnięciu sprzegła obroty leca na dół. Jedynie przytrzymanie na wyższych obrotach powoduje stabilizacje. Może to jest zawór recylkulacji spalin czy ktos go rozbierał, czyścił? Silnik krokowy chyba działa bo po zapaleniu na zimnym obroty powoli opadaja i nie gasnie. |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 16-01-2007, 20:01
|
|
|
No to może czujnik temperatury? |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
CichyTom [Usunięty]
|
Wysłany: 17-01-2007, 09:29
|
|
|
jeszcze jedna obserwacja - przy wyższej temperaturze zewnętrznej następuje zanik tego zjawiska, lecz im zimniej na zewnątrz tym częściej ma te zaniki. |
|
|
|
 |
STRUSIU
Mitsumaniak Pomysłowy Dobromir

Auto: Ford Mondeo MK4 2.2TDCI 2011r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 239 Skąd: ja się tu wzięłem?
|
Wysłany: 17-01-2007, 09:44
|
|
|
Może zatankowałeś jakieś lewe paliwo gorszej jakości. |
_________________ Była Mitsubishi Carisma 1.8 GDI LS '98 sedan
Było Mondeo MK4 2.0 TDCI '08 kombi
Jest Mondeo MK4 2.2 TDCI 200KM `11 kombi
00187/KMM
Ave Gość - Witamy w świecie MITSUMANIAKÓW! |
|
|
|
 |
romus [Usunięty]
|
Wysłany: 17-01-2007, 17:54
|
|
|
Dzieje się tak niezaleznie od stacji na której tankowałem. Ponawiam pytanie o zawór powrotu spalin do kolektora dolotowego czy ktoś go może rozbierał?
h |
|
|
|
 |
Kudlak [Usunięty]
|
Wysłany: 17-01-2007, 18:00
|
|
|
Witam,
mam ten sam problem, ale u mnie wystąpił on bezpośrednio po zmianie akumulatora na nowy. W większości obory są na normalnym poziomie, ale czasami spadają tak nisko że silnik na chwile gaśnie...moj problem dotyczy 2 postów tego oraz o zmianie akumulatora |
|
|
|
 |
Bastek [Usunięty]
|
Wysłany: 17-01-2007, 18:21
|
|
|
Właśnie odnośnie przepustnicy i krokowca, mogę prosić o jakiś link z instrukcją jak to zrobić aby nie s ć:) bo cos mi czasem jakby zamula i nagle dostaje kopa, a na dniach jade na warsztat na wymiane drążka , gumek i oleju to bym sobie pokombinował przy okazji |
|
|
|
 |
mitutoyo [Usunięty]
|
Wysłany: 25-02-2007, 20:28
|
|
|
Moze ten chwilowy zanik nie zależy od temperatury lecz od wilgoci? Ja przedwczoraj wymienilem nowe kable JC na nowe kable NGK i problemy zniknęły.od tej chwili nigdy nie oszczędze na kblach.Spróbujcie moze tą,prostą drogą.Pozdrawiam! |
|
|
|
 |
CichyTom [Usunięty]
|
Wysłany: 05-03-2007, 09:20
|
|
|
Sprawa sie wyjaśniła, jedna fajkocewka ma przebicie. Po ścięciu gumowej nicniedającej osłonki na razie jest ok. Ale pewnie nie na długo.
Nowa kosztuje ok. 700 zł. a u dilera nawet 1000 z haczykiem |
|
|
|
 |
phixius
Mitsumaniak Gotów do lotu ;)
Auto: Carisma 1,8 GLS, CJO 1,3 Jazz
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Wrz 2006 Posty: 181 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 05-03-2007, 11:08
|
|
|
Używki też nie zawsze są najgorsze. Na allegro jak poszperasz to może trafisz tak jak ja całą fajkocewkę wraz z 1 kablem w komplecie za 100. I bez zarzutu. Sprzedawca dał mi gwarancje rozruchową i fakture jeszcze wystawił:) |
|
|
|
 |
CichyTom [Usunięty]
|
Wysłany: 06-03-2007, 11:51
|
|
|
Pewnie w końcu tak zrobię
Choć jak mi powiedział Japaneze "używaną to przecież już jedną masz"
[ Dodano: 21-04-2008, 16:22 ]
trochę późno ale zawsze
Udało mi się wtedy kupić używaną fajkocewkę, po wymianie problem zniknął. I tak sobie do dziś jeżdżę czyli patrząc po datach to już ponad 40 tys. km. |
|
|
|
 |
|