 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[2.8 TD] kolejny problem z układem paliwa |
Autor |
Wiadomość |
liver
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Pajero
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Wrz 2009 Posty: 1 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 23-09-2009, 15:38 [2.8 TD] kolejny problem z układem paliwa
|
|
|
Witam Wszystkich Forumowiczów i proszę o pomoc. Temat ten przewijał się na forum już wiele razy. Oczywiście chodzi o problem z odpalaniem. Tak jak u poprzedników samochód pali dobrze z zimnego, po chwili obroty słabną i gaśnie. Czasem nie pomaga nawet wciśnięty na max gaz. Gdy pompowałem paliwo pompką ręczna przy filtrze to trochę pomagało, dopóki nie skończyło się paliwo. Po rozgrzaniu silnika do optymalnej temperatury już nie było tego problemu. Ostatnio samochód postawiłem na warsztat. Oddano pompę do regeneracji, wymieniono przewody paliwowe, nowy filtr, ale dalej to samo. Próbowano podać paliwo bezpośrednio z bańki i wtedy było ok...I zapomniałbym. Jakiś czas temu pożyczyłem bratu samochód. Niestety daleko nie zajechał. Po kilku kilometrach wskoczyły mu duże obroty, nie mógł zgasić samochodu, wygoniło wszystkie płyny, musiał go zadusić. Zaholowaliśmy auto na warsztat i się okazało że w silniku było 15 litrów "chyba" oleju. Na pewno nie dostał się tam płyn chłodzący.
Proszę o pomoc, bo już nerwowo nie wytrzymuję. Mechanicy też są bezradni.
P.S. Pompa oddana była do regeneracji, ale nie wiem co w niej robiono. Chyba nie dużo bo koszt regeneracji wyniósł jakieś 200-300 zł. Może spróbować z tym simmeringiem, o którym pisali inni użytkownicy? |
|
|
|
 |
bartek2800 [Usunięty]
|
Wysłany: 23-09-2009, 16:52
|
|
|
no objawy mialem podobne - simmering pomogl. ale nie wszedl mi na wysokie obroty i nie bylo potrzeby duszenia silnika. zawsze gasl, kilka przekrecen rozrusznikiem i juz chchodzil normalnie. paliwo wracalo gdy bylo mniej niz 0stC na zewnatrz i gdy stal dluzej niz 6h bez odpalania... |
|
|
|
 |
|
|