Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[rodys]

Carisma 1.8 GDI fabrycznie przystosowana jest do benzyny 95 oktanowej. Moja carisma 1.8 GDI automat spala średnio 9,02 l/100 km PB95 (pomiar wykonany przez 4,5 miesiąca na odcinku ponad 5300 kilometrów, mniej więcej pół na pół trasa - miasto).
Zastanawiam się czy nie zacząć lać droższego paliwa, konkretnie v-power racing, które jest ok 40 groszy droższe na litrze. Biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie cenę, 9,02 l PB95 = 8,3 litra v-power. Gdyby rzeczywiście spadło spalanie (spowodowane to by było zwiekszeniem mocy silnika - tak obiecują ulotki) to warto by było lać droższe paliwo.

I teraz pytanie:
Czy ktoś porównywał wpływ rodzaju paliwa na spalanie? Mam tu na myśli porównanie markowych paliw (jak w opisie tematu) ze zwykła PB95.

Teoretycznie paliwo PB95 ma wyższą wartość opałową od PB98 o ok. 2%. Innymi słowy, dodatki poprawiające odporność na spalanie stukowe obniżają "kaloryczność" benzyny. wydawałoby się, że większa wartość opałowa = mniejsze spalanie na 100 km. Tu jednak do głosu dochodzą inne czynniki. Jeżeli do auta wleje się paliwo o wyższej liczbie oktanowej to komputer przyspiesza moment zapłonu (U98 pali się wolniej od U95) i na moje wyczucie w przypadku U98 powinna się poprawić sprawność cieplna silnika (dłuższe i dokładniejsze spalanie). Czyli, pomimo mniejszej wartości opałowej Pb98, spalanie na 100km powinno być mniejsze niż PB95. Tyle teoria a w praktyce to trzeba by był zmierzyć spalanie w warunkach drogowych dla każdej benzyny. Czy ktoś to może zrobił dla silnika 1.8 GDI?

Dochodzi jeszcze jedna sprawa. Panuje obiegowa opinia, że U95 w Polsce ma znacznie niższą jakość od U98 - ma więcej zanieczyszczeń (szczególnie krytyczna dla GDI jest siarka, ale nie bez znaczenia są woda i żywice). Podobno na zachodzie tak nie jest. Mam pewne obawy czy polska benzyna U95 nie szkodzi silnikowi GDI. Od sprowadzenia auta z Niemiec tankuję tylko i wyłącznie na Shellu (i zbieram paragony), ale może np. BP jest pewniejsze... Wiem, że w kraju nad wisłą często do benzyny i oleju napędowego dodaje się wszystko, co tylko daje się wymieszać z paliwem. Stacje Shella (innych firm też) najczęściej nie należą do koncernu - to zewnętzrne małe firmy działające na zasadzie franczyzy. Wprawdzie są wewnętzrne kontrole ale nigdy nie wiadomo.

niech ktoś znający się na rzeczy się wypowie jaka sieć stacji jest najpewniejsza, Shell, BP, Neste, Orlen czy może jakaś inna?

Pozdrawiam forumowiczów.

Carisma 1.8 GDI fabrycznie przystosowana jest do benzyny 95 oktanowej. Moja carisma 1.8 GDI automat spala średnio 9,02 l/100 km PB95 (pomiar wykonany przez 4,5 miesiąca na odcinku ponad 5300 kilometrów, mniej więcej pół na pół trasa - miasto).
Zastanawiam się czy nie zacząć lać droższego paliwa, konkretnie v-power racing, które jest ok 40 groszy droższe na litrze. Biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie cenę, 9,02 l PB95 = 8,3 litra v-power. Gdyby rzeczywiście spadło spalanie (spowodowane to by było zwiekszeniem mocy silnika - tak obiecują ulotki) to warto by było lać droższe paliwo.

I teraz pytanie:
Czy ktoś porównywał wpływ rodzaju paliwa na spalanie? Mam tu na myśli porównanie markowych paliw (jak w opisie tematu) ze zwykła PB95.

Teoretycznie paliwo PB95 ma wyższą wartość opałową od PB98 o ok. 2%. Innymi słowy, dodatki poprawiające odporność na spalanie stukowe obniżają "kaloryczność" benzyny. wydawałoby się, że większa wartość opałowa = mniejsze spalanie na 100 km. Tu jednak do głosu dochodzą inne czynniki. Jeżeli do auta wleje się paliwo o wyższej liczbie oktanowej to komputer przyspiesza moment zapłonu (U98 pali się wolniej od U95) i na moje wyczucie w przypadku U98 powinna się poprawić sprawność cieplna silnika (dłuższe i dokładniejsze spalanie). Czyli, pomimo mniejszej wartości opałowej Pb98, spalanie na 100km powinno być mniejsze niż PB95. Tyle teoria a w praktyce to trzeba by był zmierzyć spalanie w warunkach drogowych dla każdej benzyny. Czy ktoś to może zrobił dla silnika 1.8 GDI?

Dochodzi jeszcze jedna sprawa. Panuje obiegowa opinia, że U95 w Polsce ma znacznie niższą jakość od U98 - ma więcej zanieczyszczeń (szczególnie krytyczna dla GDI jest siarka, ale nie bez znaczenia są woda i żywice). Podobno na zachodzie tak nie jest. Mam pewne obawy czy polska benzyna U95 nie szkodzi silnikowi GDI. Od sprowadzenia auta z Niemiec tankuję tylko i wyłącznie na Shellu (i zbieram paragony), ale może np. BP jest pewniejsze... Wiem, że w kraju nad wisłą często do benzyny i oleju napędowego dodaje się wszystko, co tylko daje się wymieszać z paliwem. Stacje Shella (innych firm też) najczęściej nie należą do koncernu - to zewnętzrne małe firmy działające na zasadzie franczyzy. Wprawdzie są wewnętzrne kontrole ale nigdy nie wiadomo.

niech ktoś znający się na rzeczy się wypowie jaka sieć stacji jest najpewniejsza, Shell, BP, Neste, Orlen czy może jakaś inna?

Pozdrawiam forumowiczów.

[JCH]

Czytałem kiedyś o teście zrobionym przez użytkownika motocykla. Zatankował zwykłą benzynę i heja w drogę. Odcinkiem testowym był bodajże fragment autostrady. W określonym miejscu zawrócił i jazda z powrotem. Następnie zatankował niby to lepsze paliwo (nie pamiętam czy była to Verva, Suprema, V-Power czy co tam jeszcze) i powtórzył dokładnie tę samą trasę.
Wynik - praktycznie bez różnicy, w granicach błędu obliczeniowego.

Osobiście tankuję na NESTE. Dostawca paliwa jest w zasadzie ten sam dla wszystkich ale na NESTE jakby odpada jedno ogniwo, które może "namieszać". Dosłownie i w przenośni

[arturro]

v-power jest przywozony z niemiec stad teoretycznie powinno byc to lepsze paliwo.

v-power jest przywozony z niemiec stad teoretycznie powinno byc to lepsze paliwo.

[Krzyzak]

No to moje 3 grosze (piszę to już po raz 20-ty chyba).
Od kupna Galanta tankowałem TYLKO v-pover 95 i przejechałem na niej (przez 2 lata) ok. 30 tkm. Przez przypadek zatankowałem zwykłą 95 na Statoil i na baku przejechałem 10% więcej (720 km) niż na v-pover (650 km). Na dodatek auto zyskało wigoru a test przeprowadziłem wtedy wielokrotnie. Od tej pory zacząłem tankować zwykłą Pb na stacjach typu BP, Statoil, czasem Shell i ZAWSZE Shell miał najgorsze paliwo. A kiedyś przed Katowicami jak zatankowałem na Shellu (musiałem, bo rezerwa), to potem w Bieszczadach na 3-ce nie mogłem pod małą górkę podjechać - NAJGORSZY syf jest na Shellu. Raz zatankowałem v-pover 99 (promocja z grą gratis była) i ŻADNEJ różnicy. Teraz nawet tankuje na Orlenie i Lotosie, bo paliwo się niczym nie różni. Jedynie jak tankowałem na takich tańszych stacjach - Neste, Jet, Auchan itp. (nie mówię o stacji-krzaku) to auto co prawda szło dobrze, ale paliło więcej niż zazwyczaj.
Więc od 2002 przestałem odwiedzać Shell (tylko w wyjątkowych sytuacjach) i przepłacać za ten ich syf. A tankowałem w różnych miejscach (czyli na Shellu w całej PL) - Mazury, Pomorze, Śląsk, Mazowsze - łącznie conajmniej 7-8 stacji.
Rok temu przed wyjazdem do Niemiec zatankowałem na stacji za Szczecinem należącej do jakiejś firmy portowej i auto szło dobrze (jak na kompletnie załadowany bagażnik i tylną kanapę). Kolejne tankowanie - Shell Niemcy, auto dużo lżejsze (bo część żarcia zniknęła) a żadnej różnicy w jakości paliwa - spodziewałem się czegoś lepszego... Subiektywnie nawet się zmuliło, chociaż spodziewałem się że będzie wręcz odwrotnie.

Zauważyłem też, że na 98 schodzi mi spalanie tak o pół do litra niżej.

Ludzie - nie tankujcie na Shellu, a już na pewno nie przepłacajcie za przereklamowany syf vpover.

[Student]

Co do samego Shella nie będę bronił choć 2 razy w miechu wlewam pod korek ale nigdy V-Power, bez sęsu

[rodys]

[Krzyzak]

[Juiceman]

Tankuje tylko 95 i na trasie pali mi 6.6 plus minus 0.5l
Natomiast w miescie 7.9 +/- 0.5l.

Natomiast kumpel tankuje 98 w niemczech, pozniej tankowal w Polsce i mowi ze roznica ogromna niemieckie paliwo lepsze.

[jedras]

ja leje verwe albo bp ultimate. Komp pokazuje srednie spalanie o wartosci 7,6 a jezdze 30% trasy reszta to miasto. Wrazenie jest takie ze na bp jakos mniej mocy a na verwie zrywniejszy ale to chyba wrazenia subiektywne. Kiedys slyszalem opinie ze w Polsce jak wlejesz 98 to masz pewnosc ze w baku na pewno jest 95 a moze ciut wiecej. Wydaje mi sie ze nie ma reguly i na roznych stacjach jednego koncernu mozna trafic roznej jakosci benzyne a na statoilu nie tankuje bo nieeeeeeeeee....na shelu czasami i rzeczywiscie v-powera spalala mi kiedys o prawie litra mniej niz z innych stacji. Wszystkie koncerny tankuja z jednego kranu w petrochemi ale co oni dolewaja juz na stacji to tylko oni wiedza i skurw......le z pseudo mafi paliwowej i fiuty u wladzy, ktorzy im na to pozwalaja(chociaz ostatnio cos sie ruszylo i moze rozpier....... to towarzystwo. Sorry za nerwy ale przez lipne paliwo wymienialem pompe wysokiego cisnienia u siebie i poszlo sie przejsc 3000 zlociszy)

[Juiceman]

Watpie zeby bylo to wrazenie ze samochod jest zrywniejszy na peugeocie 405 sri sport extra tankowalem 98 i tez mialem takie wrazenie. Znaczy sie jest to fakt :)ale pozniej jak wracasz na jakis czas na 95 to juz takiej roznicy duzej nie ma ze gorzej..

[piotras]

Ja mysle ze to że ktoś ma zrywniejszy samochód to tylko subiektywne odczuie. Jezeli nawet są róznice w paliwie to jak one przekładają sie na moc w samochodzie 2-3KM - to jest nawet nie odczuwalne, mysle ze podobnie jest z momentem obrotowym. Ja czesto tankuje na Tesco i Auchan i jezeli chodzi o ich paliwa to na jednym jak i drugim na dystrybutorach sa naklejki ze paliwo dostarcza i monitoruje Orlen. A to ze na jednym tankowaniu mi spali 13 a na drugim w innej stacji 16 po miescie to tylko kwestia tego jak sie w danym momencie mi spieszyło i jak mocno wciskałem gaz.

[jedras]

...........kwestia zbierania sie wozka na pewno jest subiektywna a le gdyby nie nasze wrazenia pewnie leli by wszyscy 95 a roznice w jakosci udczuli by dopiero gdyby samochodzik nie odpalil albo prychal, szarpal i chrychal. A propos jeszcze jakosci na 95 trzyma mi obroty na poziomie 500 a na 98 700-800 tak jak chyba powinno byc.......

[Robson86]

Ja tankuje (od zawsze) na shellu w Tk i jak dotąd(odpukać) jestem b. zadowolony. Jeszcze nigdy nie miałem problemu z shellem (jeżdze na 95) Pozdrawiam

[Efa!]

Tankowanie v-power to dla mojego misia zabójstwo - ilekroć o tym zpominałam i znowu zalałam tym szajsem bak (GDI, manual), to zaczynało się przymulaste reagowanie, gorszy zryw, spalanie o 1,5l więcej na setkę.
Nieprawda, że lanie 98 do Cari zamiast 95 jest dobre - to wbrew pozorom złe rozwiązanie. Silnik potrzebuje minimum 89 oktanów, na Zachodzie do Carismy leje się - zalecaną zresztą - 91 oktanową benzynę. Dlatego PB95 najzupełniej wystarczy, nawet jeśli miałaby być oszukana i zawierałaby te parę 'koni' mniej niż dedykowane 95.
A spalanie 98 przez silnik dostosowany do paliwa o niższej liczbie oktanowej powoduje, że nie wykorzystujemy w 100% możliwości maszyny (spada moc, osiągi itd.)



No to i koleżanka Efa się popisała wiedzą - przyznaję, że to do mnie niepodobne na tym forum - heh

Ale daję sobie rękę uciąć, że mam rację.

I zgadzam się, że Shell ma śmieciowe paliwo- jedyny raz, gdy miałam kłopot, bo misiek się dławił i gasł, zdarzył się po zatankowaniu na tej stacji.

[Robson86]

...ja sie nie bede wypowiadal o paliffku shella, bo mnie nigdy nie zawiodlo !!!
A może w Kielcach shell ma lepsza benzynke???
...a jaka firme polecasz????
pozdrO