Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Soczysty]

Witam, dziś moja Cari dziwnie się zachowała. Jechałem prostą drogą 180km/h i wrzuciłem luz (gdzieś w oddali już widziałem zbliżający sie zakręt). Najpierw auto powolutku i spokojnie zwalniało tak jak normalnie zwalnia rozpędzony samochód. Po chwili zaczęło wyraźnie przyhamowywać tak jak hamuje się "silnikiem", trwało to może 2 sekundy. Potem znów normalnie było jakieś sekund 5. I znów zaczęło hamować tyle że tym razem ostrzej wraz z odgłosem głuchego terkotania. Odruchowo wcisnąłem sprzęgło i lekko hamulec. Terkotanie ucichło a auto zachowywało sie już normalnie. Przejechałem jeszcze 30km zanim dojechałem do domu i było okej. Czy szanowni koledzy i koleżanki mają pomysł co się dzieje? Jechać do mechanika niech całą skrzynie rozbebra? Na moje wyczucie to tak jakby się sam bieg wrzucił, jestem po świeżo wymienionych tulejach drążka, więc to pewnie nie to. Co się dzieje?

Witam, dziś moja Cari dziwnie się zachowała. Jechałem prostą drogą 180km/h i wrzuciłem luz (gdzieś w oddali już widziałem zbliżający sie zakręt). Najpierw auto powolutku i spokojnie zwalniało tak jak normalnie zwalnia rozpędzony samochód. Po chwili zaczęło wyraźnie przyhamowywać tak jak hamuje się "silnikiem", trwało to może 2 sekundy. Potem znów normalnie było jakieś sekund 5. I znów zaczęło hamować tyle że tym razem ostrzej wraz z odgłosem głuchego terkotania. Odruchowo wcisnąłem sprzęgło i lekko hamulec. Terkotanie ucichło a auto zachowywało sie już normalnie. Przejechałem jeszcze 30km zanim dojechałem do domu i było okej. Czy szanowni koledzy i koleżanki mają pomysł co się dzieje? Jechać do mechanika niech całą skrzynie rozbebra? Na moje wyczucie to tak jakby się sam bieg wrzucił, jestem po świeżo wymienionych tulejach drążka, więc to pewnie nie to. Co się dzieje?

[maxwell61]

ja bym sprawdził jeszcze kilka razy czy tak sie dzieje... dobrze było by wejśc pod auto i sprawdzić czy po prostu coś sie nie doczepiło... i napisz coś wiecej: skąd dzwiek dochodzi może ktoś poradzi a tak wywalisz kupe kasy a okaże sie że to jakas drobnostka... a skoro tuleje wymienialeś to może coś sie obluzowało i drążek lata i tak jak pisałeś sam bieg chciał sie wrzucić...pozdrawiam

[kielurkk]

A co się działo z obrotami? Bo gdyby (choć to mało prawdopodobne) bieg Ci się włączał i hamowało silnikiem to obroty by się podniosły. Spróbuj pojezdzić i gdy pojawi się ten dżwięk to wciśnij samo sprzęgło i słuchaj czy ustanie. Może w nim jest problem?

[dylson]

Przy 180 wrzuciles na luz?

Przy 180 wrzuciles na luz?

[kielurkk]

Soczysty, to taki oszczędny kamikadze 180 na lodzie na luzie

[saphire]

Zastanawia mnie tylko PO CO wrzucać na luz przy 180km/h

[maxwell61]

[Soczysty]

Z tego co pamiętam to obroty raczej nie skoczyły. Głuche terkotanie usłyszałem tak jakby lekko z przodu wozu. Też mi się wydaje, że to coś ze sprzęgłem. Wrzuciłem luz, bo chciałem zobaczyć miny mijanych przeze mnie kierowców jak wyprzedza ich "ciche auto". A na poważnie - gdybym tak nie zrobił to nie pojawiłaby się ta usterka, która może być zapowiedzią poważniejszej awarii. Istotne w tej chwili jest to co się stało z autem.

Z tego co pamiętam to obroty raczej nie skoczyły. Głuche terkotanie usłyszałem tak jakby lekko z przodu wozu. Też mi się wydaje, że to coś ze sprzęgłem. Wrzuciłem luz, bo chciałem zobaczyć miny mijanych przeze mnie kierowców jak wyprzedza ich "ciche auto". A na poważnie - gdybym tak nie zrobił to nie pojawiłaby się ta usterka, która może być zapowiedzią poważniejszej awarii. Istotne w tej chwili jest to co się stało z autem.

[kielurkk]

[Soczysty]

Nie sądzę, jak zaczęło terkotać to odruchowo wcisnąłem sprzęgło i przyhamowywanie ustało. Trudno mi to dokładniej opisać bo byłem nieźle zaskoczony zachowaniem auta

Nie sądzę, jak zaczęło terkotać to odruchowo wcisnąłem sprzęgło i przyhamowywanie ustało. Trudno mi to dokładniej opisać bo byłem nieźle zaskoczony zachowaniem auta

[kielurkk]

A może skoro te tulejki na wybieraku wymieniałeś to może teraz są pasowniejsze i "naciąga drążek" tak jakby faktycznie bieg chciał wejść i synchronizator już się włączał. A biegi precyzyjnie wchodzą? I dlaczego wymieniałes tulejki nie było 5-tki? Spróbuj jeszcze jeżdżąc tak wyluzować tylko może wolniej jadąc i zanim wciśniesz sprzęgło dzwignią zmiany biegów doprowadzić do ustania terkotania nie wrzucając biegu oczywiście. dziwne to wszystko trochę.

[Soczysty]

Tulejki zmieniłem, bo szlag już mnie trafiał jak nie mogłem przez 5 minut wrzucić wstecznego, pozostałe jakoś wchodziły. Teraz biegi wchodzą precyzyjnie i lekko. Nie ma już takich luzów jak przedtem. Sprawdziłem czy auto znów się zachowa jak wtedy. Najpierw "luzowałem" z 120km/h. Nic. Potem znów 180km/h. Nic. Faktycznie, dziwne to wszystko

Tulejki zmieniłem, bo szlag już mnie trafiał jak nie mogłem przez 5 minut wrzucić wstecznego, pozostałe jakoś wchodziły. Teraz biegi wchodzą precyzyjnie i lekko. Nie ma już takich luzów jak przedtem. Sprawdziłem czy auto znów się zachowa jak wtedy. Najpierw "luzowałem" z 120km/h. Nic. Potem znów 180km/h. Nic. Faktycznie, dziwne to wszystko

[maxwell61]

w 2. poście już pisałem żeby je - "tulejki" sprawdzić... ja założyłem nowe i miałem problem z wrzucenie biegów...znów zszedłem na dół i się okazało że jedna plastikowa pod drązkiem już zdążyła pęknąć!!! ...wiec chyba było tak jak podejrzewałem...mimo to najważniejsze że jest ok...pozdrawiam