Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[przemo]

Witam! Mam taki problem: ostatnio o około 1,5 litra/100km zwiększyło się spalanie (gdzieś około dwóch miesięcy to już trwa i miałem wrażenie jakby spalanie zwiększało się stopniowo). Zauważyłem również, że obroty na biegu jałowym są podwyższone i często falują. Najczęściej jest tak, że po jeździe gdy wrzucę luz, obroty są na poziomie około 1000 a po chwili spadają do około 500. dodam, że filtry są wymienione, tzn: paliwa, powietrza, oleju. Czy ktoś miał podobny problem lub wie co sprawdzić lub zrobić? Dzięki za wszelką odpowiedź i sorka jeśli powtórzyłem się z tematem. Pozdrawiam.

Witam! Mam taki problem: ostatnio o około 1,5 litra/100km zwiększyło się spalanie (gdzieś około dwóch miesięcy to już trwa i miałem wrażenie jakby spalanie zwiększało się stopniowo). Zauważyłem również, że obroty na biegu jałowym są podwyższone i często falują. Najczęściej jest tak, że po jeździe gdy wrzucę luz, obroty są na poziomie około 1000 a po chwili spadają do około 500. dodam, że filtry są wymienione, tzn: paliwa, powietrza, oleju. Czy ktoś miał podobny problem lub wie co sprawdzić lub zrobić? Dzięki za wszelką odpowiedź i sorka jeśli powtórzyłem się z tematem. Pozdrawiam.

[saphire]

Może to lambda a może efekt stopniowego zwiększania ilości zimowego paliwa do dizli na stacjach benzynowych.

[phot]

Mhm na zime zawsze spalanie sie troche zwieksza... Jazda po stalych mniej wiecej trasach? Jezeli moge wiedziec to jak wyglada teraz spalanie did'a? U mnie jest to okolo 9 litrow w miescie wedlug wskazan komputera wiec ciekaw jestem ile to duzo... Jak na diesle i opinie innych to chyba bardzo duzo..
Pozdrawiam

[przemo]

trudno mi określić na chwilę obecną ile spala w mieście. moja stała trasa jazdy to około 30km, i wcześniej spalał mi 5,5 litra a teraz 7 litrów. mam nadzieję, że to tylko wpływ niższej temperatury, chociaż tak naprawdę to temperatura jeszcze bardzo nisko nie spadła, i stąd pojawił się mój dylemat.

trudno mi określić na chwilę obecną ile spala w mieście. moja stała trasa jazdy to około 30km, i wcześniej spalał mi 5,5 litra a teraz 7 litrów. mam nadzieję, że to tylko wpływ niższej temperatury, chociaż tak naprawdę to temperatura jeszcze bardzo nisko nie spadła, i stąd pojawił się mój dylemat.

[arturro]

7l zima to dobry wynik

7l zima to dobry wynik

[andy1]

może na stacjach nie przeszli jeszcze na zimowe paliwko heh

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że zimny silnik pali więcej (bogatsza mieszanka?)

temperatura jest na tyle niska, że samochód strasznie długo się nagrzewa w czasie jazdy. Mój znajomy w celu eliminacji tego zjawiska wstawia sobie karton przed chłodnicę. efekt jest taki, że autko szybko się grzeje, ale jak stoi w korkach to musi włączać nawiew gorącego powietrza i otwierać szyby - mi nie przeszkadza to, że spali te 6,5 zamiast 5,5 litra, bo benzyny spaliłby pewnie 12 zamiast 10

może na stacjach nie przeszli jeszcze na zimowe paliwko heh

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że zimny silnik pali więcej (bogatsza mieszanka?)

temperatura jest na tyle niska, że samochód strasznie długo się nagrzewa w czasie jazdy. Mój znajomy w celu eliminacji tego zjawiska wstawia sobie karton przed chłodnicę. efekt jest taki, że autko szybko się grzeje, ale jak stoi w korkach to musi włączać nawiew gorącego powietrza i otwierać szyby - mi nie przeszkadza to, że spali te 6,5 zamiast 5,5 litra, bo benzyny spaliłby pewnie 12 zamiast 10

[przemo]

dzięki za zainteresowanie tematem. chciałbym jeszcze dodać, że raz mi się zdarzyło jak przy tym samym położeniu pedału gazu w pewnym momencie silnik dostał większej mocy (czy to turbina?). jakoś to wszystko zbiega się w jednym momencie: dziwne obroty, zwiększone spalanie, nagły wzrost mocy i jescze jedno - wariujący wyświetlacz dystansu do przejechania na paliwie - stąd pojawiły się te wątpliwości i pytania. jeszcze raz dzięki. pozdro

dzięki za zainteresowanie tematem. chciałbym jeszcze dodać, że raz mi się zdarzyło jak przy tym samym położeniu pedału gazu w pewnym momencie silnik dostał większej mocy (czy to turbina?). jakoś to wszystko zbiega się w jednym momencie: dziwne obroty, zwiększone spalanie, nagły wzrost mocy i jescze jedno - wariujący wyświetlacz dystansu do przejechania na paliwie - stąd pojawiły się te wątpliwości i pytania. jeszcze raz dzięki. pozdro

[roshal]

mój kopci 7,5 - 8,5 ropki:)Nie wiem czy to dużo ale mam tak od początku więc się nie przejmuję:)

mój kopci 7,5 - 8,5 ropki:)Nie wiem czy to dużo ale mam tak od początku więc się nie przejmuję:)

[alaskamed]

We wrześniu jak bujnąłem się do Helu i z powrotem- przy pełnym obciążeniu wyszło po zatankowaniu że spalił 5,2l/100. Teraz, t.z., dziś zapaliła mi się lampka komornika po przejechaniu 870km. Więc przy takich warunkach atmosferycznych nie jest chyba tak źle z moją Cari DI-D.

We wrześniu jak bujnąłem się do Helu i z powrotem- przy pełnym obciążeniu wyszło po zatankowaniu że spalił 5,2l/100. Teraz, t.z., dziś zapaliła mi się lampka komornika po przejechaniu 870km. Więc przy takich warunkach atmosferycznych nie jest chyba tak źle z moją Cari DI-D.

[phot]

przemo jezeli raz Ci sie zdarzylo to absolutnie sie nie przejmoj... Ja mialem w skodzie falujace oborty przez dwa tygodnie kiedys z koniecznosci bo mechy nie potrafily znalezc usterki i chceli mi po czyszczeniu przepustnice wymieniac(sic!) a ja wymienilem (zgodnie z forumowymi zaleceniami) czujnik temperatury za 40zl i problem zniknal:D Czasami lepiej poczytac/poczekac...

Co do spalania to nie wiem jak wszyscy uzyskuja takie spalania... Tlumaczenie ze mam ciezka noge czy cos tez do mnie specjalnie nie przemawia bo podobne wyniki spalania otrzymuje nawet przy spokojnej jezdzie...
Skoda 1.6 - miasto 10-11 litrow trasa normalnie -7-8 litrow (no raz jak nie mialem kasy lecac z Wawki i musialem dojechac na tym co w baku spalilo mi 6,5 - w nocy i przy stalej 80km/h!)
Mitsu mniej wiecej 9 litrow w miescie / trasa 7,6 powiedzmy no czasem moze i do tych 7 na chwile schodze...
Pozdrawiam

[Rafal_Szczecin]

ja ostatnio "testowalem" ile moze spalic cari .

po miescie, przy dosc agresywnej jezdzie wychodzi 8 ropy.
natopiast ostatnie kilka dni jezdzilem nie,ze jak emeryt,ale strasznie oszczednie, biegi zmienialem przy ok 2800obr/min, pedal gazu zawsze leciutko wcisniety, staralem sie malo hamowac, do skrzyzowan dojezdzac hamujac silnikiem, itp itp, i panowie, cari po miescie wciagnela 6,7 litra na 100km co dla mnie jest wynikiem jak by nie patrzec strasznie fajnym ,ale taka jazda to nie dla mnie
natomiast latajac na trasach zagranicznych ( Szczecin-Dania ) cari pali ok 5,6 (z non stop wlaczona klima ale tam nie jezdzi sie 120 tylko kolo 160 czasami jadac 180 a naprawde zadko tyle co fabryka dala - 190 ) jezdzac po polskich trasach pali tez mniej wiecej tyle samo, z tym uwzglednieniem ,ze tu to raczej 140 (czasami 150 )to predkosc max.

[turek61]

[Rafal_Szczecin]

tam juz nie pojade, nawet jak by mi zaplacili

[Revik]

ja bylem dzisiaj w mitsubishi bo rowniez mi palila wiecej i sie okazalo sonda i przy okazji chcialem zapytac was gdzie lepiej kupic : w serwisie czy w sklepie mozna znallezc i czy mozna tyo samemyu wymienic ;>

ja bylem dzisiaj w mitsubishi bo rowniez mi palila wiecej i sie okazalo sonda i przy okazji chcialem zapytac was gdzie lepiej kupic : w serwisie czy w sklepie mozna znallezc i czy mozna tyo samemyu wymienic ;>