Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Twaróg]

Otoz mam nastepujacy problem. Jakies 1 tys. km temu mechanik wymienil mi tarcze i klocki. Sprzet firmy ATE, wiec bardzo dobry. Jezdzilem, jezdzilem wszystko bylo OK. Jakis tydzien temu przypadkiem wjechalem na dziure w drodze i od tego czasu przy hamowaniu mam metaliczny pisk. Na poczatku dzialo sie to sporadycznie przy hamowaniu z 2 i 3 biegu, ale tez nie zawsze. Obecnie ten metaliczny pisk wystepuje juz przy zwalnianiu z 2,3,4 i 5 biegu. Wczoraj mialem taki problem ze ciezko wyhamowal z 40 km/h ale mialo to miejsce tylko raz od tego tygodnia. Co to moze byc? Na poniedzialek jestem umowiony z tym mechanikiem, ale wolalbym chociaz cos wiedziec

[Hugo]

Może coś wpadło w zacisk. Jakiś kamień albo coś. Nic innego nie przychodzi do głowy. Rozbierzecie hamulce to będziecie wiedzieć.

[zbyszek05]

ja także proponuję zdjąć koło i zajrzeć w hamownie .może masz korozję z osłony tarczy hamulcowej między ową tarczą a klockiem ...albo coś wlazło pomiędzy,żwir...lub coś małego co powoduje ten pisk... otwórz zatem browka i na spokojnie sobie tam zajrzyj, 30 minut zabawy-sama przyjemnośc.pozdrawiam

[Twaróg]

No i sprawa wyglada nastepujaco. Wczoraj umylem auto i przy okazji bardzo dokladnie wymylem szlaufem koło (przez dziury w feldze, itp.). Mozna to teraz przyrownac nastepujaco: piszczenie przed myciem = 90%, piszczenie po myciu = 2-3%. Mechanik dzis rozebral przy mnie te hamulce i wszystko bylo OK - zadnego zsuniecia klocka czy czegos podobnego - po prostu OK, auto hamuje nalezycie. Te piszczenie teraz przewaznie zdarza sie przy hamowaniu przed zakretem na 2. Dzisiaj w innym momencie sie z tym nie spotkalem.