Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[LoS]

Witam MM. Sprawa bedzie tyczyc sie dachu. Na moj dach spadlo cos nieciekawego i poprzedni wlasciciel zrobil to byle jak. Teraz zauwazylem,ze coraz bardziej zaczynaja pojawiac sie pecherze. Mam pytanko czy bedzie sie oplacac zmienic ten dach na inny i czy to wogole ma sens(np. od razu zamiana na dach z szyberadachem) czy to beda wieksze koszta niz sama naprawa tego dachu co mam ?? prosze o jakies racjonalne podpowiedzi . dzieki i pozdrawiam

Witam MM. Sprawa bedzie tyczyc sie dachu. Na moj dach spadlo cos nieciekawego i poprzedni wlasciciel zrobil to byle jak. Teraz zauwazylem,ze coraz bardziej zaczynaja pojawiac sie pecherze. Mam pytanko czy bedzie sie oplacac zmienic ten dach na inny i czy to wogole ma sens(np. od razu zamiana na dach z szyberadachem) czy to beda wieksze koszta niz sama naprawa tego dachu co mam ?? prosze o jakies racjonalne podpowiedzi . dzieki i pozdrawiam

[josie]

Dachu bym nie ruszał - to ważny element konstrukcyjny auta.
Np jak utniesz flexem słupek to odskoczy o 0,5-1cm - takie naprężenia są w dachu.
Możnaby bawić się w wymianę samego poszycia, a zostawić szkielet ale to też moim zdaniem zupełnie nieopłacalne.
Pęcherze na dachu CA0 ma w standardzie - taka wada fabryczna.
Ja bym czyścił, jak dziura spawał, porządne zabezpieczenie antykorozyjne i już.

[Jogurt]

[LoS]

[Robson86]

Nie wstawiaj nowego dachu, nie ma to sensu. Jak chlopaki wyzej mowia jedz do dobrego blacharza i on przywroci Ci colciaka do stanu oryginalnego. A zabawe w obcinanie dachu zostaw...
Pozdroo

[Jogurt]

[LoS]

nic to , trzeba bedzie pozbierac kapustke i zrobic to bo kluje w oczy jak cholera . dzieki i pozdro

nic to , trzeba bedzie pozbierac kapustke i zrobic to bo kluje w oczy jak cholera . dzieki i pozdro