Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

mitutoyo · Wysłany: 14-01-2008, 11:50 **Czy da sie jezdzic bez miksera?**

Wiem ze jest temat "bez zwezki tez da sie jezdzic" ale tam autor wyjął jedynie środek z miksera a moje pytanie dotyczy calkowitego usuniecia miksera i doprowadzania gazu z parownika,przez silniczek krokowy,wprost rurą do trąby słonia. Slyszalem kilka opinii ze tak sie da ale to byli raczej uzytkownicy samochodów typu polonez. Jesli by "jakoś" ukształtować ten króciec doprowadzający,cos na ksztalt gwizdka w blosie,to chyba tez by sie dalo uzyskac podcisnienie proporcionalne do przeplywu powietrza. Dąże do tego aby sie pozbyć miksera i moze troche po eksperymentowac na krótką metę. Spotkal sie ktos z takim "druciarstwem" juz kiedys i ma cos konkretnego do powiedzenia??

jacek11 · Wysłany: 14-01-2008, 23:24

Czytałem,że blos daje dobry efekt,i nie blokuje powietrza.Mam ochotę to przetestować,ale nie ma u nas majchra by to ustawić(wszystkie renomowane gazownie nie podejmują się montażu)Wracając do tematu,znam gościa co zamiast miksera miał założoną rurkę od czajnika(takiego starego).Działało to jak talala.Pozdro

JaGrab3 · Wysłany: 14-01-2008, 23:26

Da sie, uzyskasz podciśnienie, ale nie liniowo do przepływu. Dodatkowo bedziesz miał dobre podciśnienie na wysokich obrotaach. na niskich bedzie klęska. Mixer stotsuje się by uzyskać efekt spadku ciśnienia w zwężce i im wieksza zwężka tym wiekszy spadek co daje nam wieksze podciśnienie ssace gaz, dlatego wąski mixer dobrze sprawuje się na wolnych i średnich obrotach, an wysokich juz muli przepływ, a szeroki mixer powoduje zbyt mały spadek ciśnienia by opanować wolne obroty. Jeżeli zastosujesz samą rurę bedziesz miał jedynie spadek ciśnienia spowodowany większą szybkościa powietrza w rurze dolotowej, jednak samo podciśnienie będzie za małe by wyssać odpowienią ilość gazu by mieszanka była stechiometryczna, bedzie po prostu za ubogo, a na wolnych za ubogo nie moze byc bo zgaśnie....
To rozwiązuje ci blos który ma swoją przepustnicę i dyszę gazu (gwizdek) powstaje normalny i klasyczny gaźnik, nie ma co kombinować trzeba zakladac blosa

dylson · Wysłany: 15-01-2008, 14:32

jacek11 · Wysłany: 15-01-2008, 18:18

Kategorycznie odmówił.Po za tym,kiedyś to może był dobry warsztat,ale teraz.....

mitutoyo · Wysłany: 15-01-2008, 19:04

A gdyby to kulejace podcisnienie na wolnych obrotach wspomóc troche śrubą w parowniku??
Mysle caly czas o blosie ale narazie pieniazków brak a zawieszenie az krzyczy o naprawe wiec postanowilem troche do czasu zdobycia kwoty na blos,pokombinowac i pozbierac doswiadczenia.

JaGrab3 · Wysłany: 16-01-2008, 09:46

Nic ci nie da ciśnienie na parowniku, bo jak przygazujesz to podcisnienie sie zwiekszy i go zalejesz. Mixer/Blos masz po to zeby uzyskać liniowe podcisnienie potrzebne do wyssania gazu proporcjonalnie do ilości przepływającego powietrza. Możesz ustawic instalke tak ze bedzie chodzila na samym wężu, ale bedzie chodziła tylko w jakims niewielkim zakresie obrotów, i tu moze byc wysokim lub jak wolicz niskim, co mogło by miec zastosowanie w jakims agregacie prądotwórczym czy cos takiego a nie w samochodzie.
Co do zwężek to ja wywalilem BUM-KLAPKE i ponownie ustawiłem instalke, po takiej operacji mam ryzyko rozwałki przepływki (z klapka tez było) ale przynajmniej autko znaaacznie lepiej chodzi. Jedyną zwężką jest sam mixer, a nie mosiężna klapka która musi byc utrzymywana w górze przez przepływające powietrze. Natępnym krokiem bedzie blos, ale jak narazie mi sie nie pali, bo po takiej operacji jaką zrobilem na gazsie jezdzi sie calkiem przyjemnie...

mitutoyo · Wysłany: 16-01-2008, 11:15

Ja tez juz dawno śmigam bez bum-klapki,straszna ona byla...Kiedys tez robilem subiektywne testy z i bez miksera na benzynie,takie wiejskie latanie do "setki" i dokladnych wyników nie pamietam ale róznica była powtarzalna i wynosila okolo 1 sekundę na korzyść otwartego przepływu oczywiście. No dobra,dzieki bardzo za wybicie pomysłu z głowy,poczekam na możłiwosc zakupu blosa i wtedy pomyśle dalej.

JaGrab3 · Wysłany: 16-01-2008, 11:29

Oczywiscie daj znac jak z blosem chodzi

Sz@kal · Wysłany: 16-01-2008, 18:23

Wiecie co ,ja jakoś nie jestem przekonany do wywalenia bum-klapki. Co prawda od wymiany kabli i świec nie strzela mi gaz (odpukać) ,ale ryzyko wywalenia ok 300zł na nowy przepływomierz powiedzmy ,że nieco mnie...przeraża :wink:

burst · Wysłany: 16-01-2008, 21:32

Co do wywalania miksera to w gaźnikowcach ma sens bo faktycznie w samym gaźniku jest już najczęściej zwężka. W poldkach stosowało się manewr z wierceniem 2 lub 4 otworków w obudowie filtra powietrza. Blos widziałem jak jeździ w "Hultaju" muszę przyznać, że jest lepiej. Miśki są bardzo czułe na ilość powietrza w Lancerniku brakowało mi kawałka dolotu, który doprowadza powietrze z zewnątrz do filtra prędkość max. 130-140 przy pedale wciśniętym w podłogę, po dołożeniu brakującego kawałka bez problemu 160-170. W Galancie pozbyłem się miksera instalując sekwencję, jeździ tak od soboty no i muszę przyznać, że nawet blos musiał by sie mocno starać. Żadnej zwężki ryzyko strzału minimalne. Spalanie spadło o jakieś 1-1.5l gazu ale myślę że gdyby nie to, że teraz zdecydowanie częściej i szybciej wskazówka obrotomierza dociera w rejony 5000rpm to spalanie było by jeszcze niższe. Pozostaje tylko kwestia kosztów ja płaciłem 1500pln blos na allegro około 350-400pln, różnica spora.

JaGrab3 · Wysłany: 16-01-2008, 21:43

Jaką instalacje załozyłes? Oczywiscie lepsza jest sekwencja nie ma o czym gadac ale mysle ze w 2 i 1 generacji wygrywa blos

jacek11 · Wysłany: 16-01-2008, 23:12

A jak właściwie jest z legalnością blosa?Czytałem gdzieś że to u nas nielegalne.

mitutoyo · Wysłany: 17-01-2008, 00:08

A jaki to bedzie (pi razy drzwi) koszt przerobiena drugiej generacji na sekwencje??

Blos bedzie legalny gdy bedziesz miał elektronike na gazie czyli komputer,krokowca itd ale po to sie kladzie blosa zeby sei niepotrzebnej elektroniki pozbyc,podlaczyc go rurą bezpisrednio do parownika i rura.

JaGrab3 · Wysłany: 17-01-2008, 09:36

mitutoyo, ma racje, ale mozna tak ustawic instalke ze krokowiec bedzie caly czas otwarty (na max i nie bedzie pracowal), a bedzie wpiety w uklad, i tak obchodzi sie prawo...

[ Dodano: 17-01-2008, 09:36 ]
Aa sa blosy z elektroniką