Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Arc · Wysłany: 25-07-2006, 23:25 **Carisma - 2 problemy na raz.**

Witam wszystkich

Jestem z Rzeszowa i 4-ty miesiac jeżdże zagazowaną Cari 96' 1.8 GLX. Wszystko dotychczas było w najlepszym porządku... do ostatniego piątku. Tego pechowego dnia wieczorem wysiadła mi istalacja gazowa. Po zatankowaniu gazu (tam gdzie zawsze wiec raczej gaz pewny) auto zaczęło gasnąć. W poniedziałek obdzwoniłem kilka stacji montujących ale żadna z nich nie podjęła sie sprawdzania nieswojej instalacji tłumacząc to brakiem czasu, nadmiarem klientów, sezonem urlopowym, brakiem oprogramowania, plamami na słońcu itd itp.
Jakby tego było mało to dziś zaczął wariować zapłon. Wyraźnie paliły tylko 3 cylindry i 4-ty włączął sie od czasu do czasu. Szczególnie mocno szarpie w przedziale 2-3 tyś obrotów. Auto przyśpiesza bardzo niemrawo szarpiąc jak diabli i dopiero po przekroczeniu 3-3,5 tyś zaczyna przyśpieszać gładko.
No i teraz mam 2 pytania.
1. Czy zna ktoś z w Rzeszowie lub okolicach zakład który byłby łaskawy zająć się moją instalacją Lavato szybko i profesjonalnie. W warsztatach Sinja, Awres, Autogaz Centrum już pytałem i bez rezultatu.
2. Jak poradzić sobie z tym szarpaniem. Wymieniłem już kable (dzieki piwkotom

) i troche sie poprawiło, ale niewiele. Co teraz? Świece ?( np takie? http://www.moto.allegro.p...tem=115638105), może czyszczenie przepustnicy o którym wiele razy słyszałem? Jeżeli czyszczenie to jak? Zasuwać z tym do warsztatu czy można sie samemu pokusić o to?

Z góry dzieki za pomoc

Pozdrawiam

woxy · Wysłany: 25-07-2006, 23:31

Nie bardzo się znam na gazie, ale jest tam filtr gazu i może jego by warto sprawdzić. A co do mixu Cari + Gaz gdzieś obiło mi się o oczy o padających przepływkach. To tylko moje takie na szybko z pamięci sugstie.

szczeslaw · Wysłany: 26-07-2006, 02:02

Arc, wymień świece - nie zaszkodzi. Nie jest to wielki koszt a może w jakimś stopniu pomóc. Zasada jest taka, że przy gazie wymienia się świece częściej niż przy benzynie (przy PB co ok. 30kkm, przy gazie - 15-20kkm). Potem możesz zmienić filtr gazu.

woxy, jeżeli instalacja jest zrobiona dobrze i użytkownik pilnuje wymian świec itp. to nie powinno się nic dziać - przepływka pada od strzału gazu, co nie powinno mieć miejsca przy DOBRZE WYREGULOWANEJ i zadbanej instalacji.
Przepływomierz najłatwiej sprawdzić metodą domową odpinając go. Jeżeli po odpięciu nic się nie zmienu w pracy silnika (na benzynie), to jest on padnięty. Jednak weź pod uwagę fakt, że ten element nie ma wielkiego wpływu na jazdę na gazie.

gulgulq · Wysłany: 26-07-2006, 08:11

...Witaj w klubie

..
co do Rzeszowa to u nas kiepsciutko z dobrym warsztatem .. sam juz szukam od 3 miesiecy kogoś kto by wyregulował mi instalacje ale posucha straszna. Awers niby zajmuje sie instalacjami takimi jak ja mam czyli Prinsa ale "dopiero" od 3 generacji, akurat ja mam 2-ej.
Co do twoich objawów to pierwsze to bym zpróbował wyjeździc gaz i zatankowac na innej stacji - być może ta twoja pewna juz nią nie jest

. A po za tym: oczywiście świece, kable, przepustnica, filtr. Przepływka to jakby ci strzelał a nic o tym nie piszesz wiec pewnie powinna być dobra. U mnie padnięty jest silnik krokowy na gazie ale to tylko problem wolnych obrotów jest - po lekkim przygazowaniu już śmiga.

A z benzyną ??? Czy na tym paliwie pracuje ci dobrze??

piwkotom · Wysłany: 26-07-2006, 13:13

Hmmm... Arc, bardzo mi przykro ze tak sie stalo

Jakby ktos nie wiedzial to Arc jezdzi "moja byla" Cari.
Arc, nigdy nie mialem z nia tego rodzaju problemow

Filtr gazu byl niedawno wymieniony, to znaczy niedawno.... jakies 2 miesiace przed sprzedaza. Na te kable za bardzo bym nie liczyl.... to janmor.... wiec taka wymiana to zamienil stryjek siekierke na kijek

obejrzalbym aparat zaplonowy czy nie jest zasyfiony. Swiece na pewno.
Jesli chodzi o przeplywke.... no coz strzalow w tym aucie nie bylo ze trzy lata (chyba ze cos ostatnio ale nie sadze). Instalka byla regulowana ponownie przy zmianie filtra gazu.
Moze jeszcze warto pomyslec o tym ze przy wylocie filtra powietrza sa takie "plastry miodu" jak rozumiem ukierunkowuja strumien powietrza na przeplywke?. Powinny byc zdaje sie trzy a sa dwa. Z tym ze ja tak jezdzilem 3 lata i nie mialem problemow (jak napisalem powyzej) ale moze?
Przepustnica byla czyszczona ze 4 miechy przed sprzedaza.
Acha, no i swiece to tylko NGK, sam wiesz

nie mozna karmic Misia byle czym

No i zycze powodzenia z autkiem.
pzdr

deadly · Wysłany: 27-07-2006, 06:32

po co czyścic przepustnice w zwykłym 1,8 tam chyba nie ma zaworu ERG. Zasadniczo w GDI w modelach na rok 2000 tez czyszczenie może mnieć mniejszy wpływ na prace bo otworki dolotowe spalin sa po drugiej stronie przepustnicy. Ja w sumie czyszcze zawsze cały dolot a nie tylko przepustnice.
pozdro

Student · Wysłany: 27-07-2006, 07:22

A jak czyścisz dolot, co demontujesz.

Arc · Wysłany: 30-07-2006, 09:12

Uff. Jest już ok.

Jedna ze świec była kompletnie zalana. Wymieniłem wszystkie (oczywiście NGK) i silnik zaczął pracować gładko.
Poza tym znalazłem w końcu zakład gazowniczy, który z chęcią zają się instalacją (Auto-Gaz ul Kwietniowa 52 Rzeszów). Okazało się, że zawór wylotowy z butli był troche zapchany. Gość dmuchnął tam powietrzem, potem jeszcze wyregulował obroty przełączania sie na gaz i wszystko zaczęło hulać. Prewencyjnie wymieniono mi jeszcze filtr gazu. Nic tylko jeździć

gulgulq · Wysłany: 30-07-2006, 18:50

..no to się cieszymy że wszytko już śmiga

...

Skoro piszesz że to dobry warsztat to pewnie tez się wybiorę..może też coś poradzą na bolączki mojej instalacji...

Wzuć namiary do posta z polecanymi warsztatami i może napisz coś ile to cię kosztowało??