Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Icewind

Postanowiłem podjąć temat wad lub denerwujących detali w Outlanderzez Turbo w tym miejscu, gdyż jest tu trochę użytkowników tego dosyć rzadkiego modelu, a przy okazji może ktoś już sobie z nimi poradził. Przeplatał będę je plusami żeby nie wyszło że kupiłem zły samochód.

Skrzynia biegów
1) nieprecyzyjna zmiana z 1 na 2 i odwrotnie, czasami problem z wrzuceniem 1 podczas wolnego toczenia się samochodu, utrudnia to życie w szczególności w mieście,
2) brak 6, co wpływa na głośność samochodu i zużycie paliwa przy większych prędkościach, ale poradzić coś na to nie będzie łatwo
Hamulce
1) krzywiące się tarcze hamulcowe i konieczność ich toczenia, podobno pomaga wymiana klocków, moim zdaniem przydałyby się naprawdę większe i wydajniejsze hamulce w szczególności że silnikowo potencjał jest,
Silnik i Osiągi
1) po kupieniu i przejechaniu kilku tysięcy moim zdaniem jest mało elastyczny i mało mocy (w serii zabrakło kilku koni i Nm), receptą jest remap ECU i frontpipe, moim zdaniem
znaczna różnica, pali dużo bo musi i tyle...
Napęd i trakcja
1) moim zdaniem naprawdę fajne prawdziwe 4x4 w wersji SUV, można pozamiatać tyłem na śliskim i na szutrze, może trochę za mały prześwit (17 cm), ale za to lepiej trzyma się w zakretach, fajnie rusza na śliskim lub mokrym,
Oświetlenie
1) przeróbka lamp soczewkowych na ksenonowe daje naprawdę duże efekty, dziwi mnie że pomimo seryjnych spryskiwaczy i lamp soczewkowych, ksenonów nie ma w serii ani nie można było ich dokupić - poza zestawem Helli koszmarnie drogim i w dodatku brzydkim
Wnętrze
1) czerń i prostota, mnie osobiście denerwuje japońska skóra, w szczególności na kole kierownicy i dźwigni ręcznego jest taka chropowata i niemiła w dotyku. Ale pocieszam się tym, że nie użyli więcej tego materiału z którego zrobili mieszek zmiany biegów i kieszenie z tyłu przednich foteli, co to wogóle jest, skóra ekologiczna czy co? To że wnętrze jest proste, aż do bólu to chyba dobrze, nie będzie miało co się psuć, ale kierownica jak ster z Tytanica to już przesada. Jedynej rzeczy jakiej zazdroszczę z Outlandera II to właśnie kierownica, zgrabna i ładna.
2) jeżdząc z słoneczne dni nie widać czy kontrolka od klimy się pali (takie zielone światełko), sama klima niby automatyczna, ale wyświetlacza jak na lekarstwo,
3) gówniany komputer pokładowy, chyba inaczej go nazwać nie można po pierwsze przez to co pokazuje, a po drugie za ilość funkcji które ma, trzy na krzyż...
4) schowek na okulary (dokupiony w ciemno) mieści tylko okulary Harrego Potera,
5) niewyjaśniona historia z pojemnością zbiornika paliwa, coś pomiędzy 50 a 60 litrów, boję się sprawdzić ile ma w rzeczywistości żeby nie stanąć gdzieś na drodze,
6) wielki plus za możliwość pochylania dzielonej tylnej kanapy i dwa szyberdachy, co prawda nie da się szybciej pojechać z otwartym bo gwiżdze, ale po mieście w wiosenne dni jest nieźle
7) podpórka pod maskę zamiast teleskopów w takim samochodzie to chyba zbyt daleko idąca oszczędność

plus za podgrzewane siedzenia w serii, naprawdę fajny gadżet do używania w zimne dni
9) nie wiem sam co sądzić o relingach, z jednej strony fajnie że są, ale z drugiej to wielkie srebrne rury których nie mogę zdjąć, nawet gdybym chciał

Jak mi przyjdzie jeszcze coś do głowy to dopiszę

pimelodus · Wysłany: 09-04-2008, 18:27 **.....kilka wad...**

Brawo za odwagę.widziałem na naszych spotach bez relingów nie wiem gdzie.wygląda chudo/albo łyso.środek ascetyczny to plus,ksenony wymagaja stabilizatorow.BRAK PROFESJONALNEGO SERVISU.

tomekrvf · Wysłany: 09-04-2008, 18:49

pimelodus · Wysłany: 09-04-2008, 23:58 **wady**

ale moze sie zlamac przy tej wadze.

[ Dodano: 10-04-2008, 00:04 ]
dobre mamy samochody ktore kochamy i krytykujemy /ale tylko po to by je bardziej kochac
info;w Norauto są nakładki na pasy z tyłu dla dzieci w formie ...............MISKOW...polecam

Leszek_Kamil · Wysłany: 10-04-2008, 15:03

Witam

co do wnętrza kwestia gustu komuś może podobać się mnustwo przycisków i gałek nie wiadomo do czego a komuś prosta deska z klimą i to chyba wystarczy wkładając radyjko 2din odrazu zmienia się wygląd wnętrza

co do baku zgadzam się nigdy nie wiadomo ile się przejedzie na pełnym zbiorniku ani ile wejdzie zawsze jak tankuje jak wskazówka zaczyna już leżeć i palić się rezerwa wchodzi 47 L ale skoro zbiornik jest 60 ? tego chyba nikt nie wie zwykłe outlandery 2.4 , 2.0 nie mają takich problemów i robią więcej KM na baku dowiadywałem się czemu tak jest zostało mi wytłumaczone że OUTLANDER TURBO to i auto sportowe i dlatego mniej wchodzi

Hamulce : miałem problem wydający się hamując z 80 km/h że jade tarczami po betonie ale po wymiane klocków jest wszystko OK

Lampy: xenon jest do kupienia w aso jako dodatek oszt chyba 12 tysi troszkę za dużo ,zamontowałem przetwornice i mam xeonon wygladający jak orginał za zdecydowanie mniejsza kwote

Silnik i osiągi : niestety jest to kwestia przyzwyaczjenia i dlatego już się osiągów nie czuje ale wyglądowo jak rusza się z skrzyzowania nic sie nie zmieniło

Moim zdaniem : kupiliśmy to co nam się podobało i dalej podoba

są zawsze jakieś ale nie ma aut idealnych chyba że na własne zamówienie ale wtedy nie mówimy o aucie nowym za 100tys

tylko zaczynajacym sie od 300

[ Dodano: 10-04-2008, 15:06 ]
tomekrvf,

a jaka jest pewnośc ze jak braknie paliwa to nie stanie się coś z silnikiem i turbinką ?

tomekrvf · Wysłany: 10-04-2008, 18:29

pimelodus · Wysłany: 10-04-2008, 18:52

koledze chodziło o ochrone turbinki po ostrym wysilku silnika a nie o powietrze w zasilaniu.

Koton · Wysłany: 10-04-2008, 20:35

No i o ochrone pompy paliwowej chyba też. Nie warto wyjeźdżać paliwa do końca.

Ale wam zazdroszcze tych turbo sprzętów zwłaszcza po obejrzeniu

outlander turbo 0-220

tomekrvf · Wysłany: 10-04-2008, 22:29

pimelodus · Wysłany: 11-04-2008, 20:28 **ochrona turbinki**

nic za darm.Outki w turba to najwieksi w gronie Mitsu przyjaciele rafineri :lol:

z oparamimi jest tak ze przy spalaniu 20l./h i kompie do poprawki OPARY NIE WYSTEPUJA
ciecz przechodzi w echo w baku.

olabart · Wysłany: 11-04-2008, 23:27

A więc jedziemy koledzy dalej. Potwierdzam większość waszych zastrzeżeń, ale ....
1. Ten łysy Outlander bez relingów to właśnie mój. Icewind chce zdjąć relingi i nie może, a ja chciałem założyć do swojego i też nie mogę. Wygląd - zdania podzielone - szwagier stwierdził, że bez relingów ma klasę, moje zdanie było inne, więc kupiłem ...... i nie założyłem bo się nie da - wersja Turbo na Szwajcarię po prostu ich nie przewiduje i nie ma mocowań do ich założenia. Plus taki, że na pewno przy większych prędkościach jest ciszej. Sprawa konsumpcji benzyny mnie nie dotyczy, gdyż w 2/3 poruszam się na gazie, co wielu z Was uważa za profanację. Wygląd zewnętrzny - bez zastrzeżeń, aczkolwiek w kolorze srebrnym grill, dolne nakładki zderzaków oraz boczne imitacje orurowania są więcej atrakcyjne. Wewnątrz - no cóż Japonia, ale radyjko 2 din, parkometr w lusterku, CB radio i antyradar ten mankament umniejszają. Skrzynia - potwierdzam - problem 1-2 i odwrotnie, aczkolwiek trochę teflonu w płynie sprawę polepszyło, bagażnik - na moje potrzeby wystarcza, ale dla innych jest za mały; miejsce na okulary - kupiłem schowek i wchodzą wszystkie rozmiary - temat zażegnany, oświetlenie drogi - zrobiłem to samo co kolega Leszek_Kamil, widoczność - założyłem owiewki - wizualnie fajnie, praktycznie - dużo martwego pola.
Teren - tak na prawdę mamy tylko jednego konkurenta - Forester. Pod tym względem jesteśmy o krok do tyłu i to trzeba przyznać. Brak reduktora, mniejszy prześwit daje się w terenie we znaki. Za nami jest Toyota, Honda i wiele modeli droższych. I nie mam tu na myśli dróg szutrowych, ale przy najmniej nawiązkę terenu. Spędziłem w terenie sporo czasu -wprawdzie z wersją 136km, ale to wystarczyło, żeby się przekonać, co potrafi ten SUV. Jestem na etapie przygotowania filmiku do YouTube, gdyż patrząc na Subaru jesteśmy daleko w tyle na temat przekazywania swoich wrażeń z jazdy swoimi karami. Jedziemy dalej w terenie....... i do póki nas prześwit nie ograniczy czy to w śniegu, czy w błotku pojedziemy dalej, wykrzyż - no niestety tu jest problem, brak blokady i niby marna górka , a nie ruszymy. Ale na płaskim terenie bajka - śnieg, deszcz - jedziemy i to jeszcze z jakim wdziękiem.
Osiągi - myślę, że dla wielu nawet 250KM po jakimś czasie się znudzi. Idę spać, ale śledzę temat. Panowie. Nie ma lepszego wyboru. Pozdr.

Leszek_Kamil · Wysłany: 11-04-2008, 23:58

Osiągi - myślę, że dla wielu nawet 250KM po jakimś czasie się znudzi. Pozdr.[/quote]

Zgadzam się w 100%

mi wystarczy te 202

i tak lata jak rakietka

Outlander-a nie kupowałem po to żeby podbić tereny tylko 4x4 to 4x4 nie ma już tego obracania się i na wstecznym i dopiero łaskawie czasami się wyjeżdża teraz to nie ma zadnej różnicy czy jest śnieg czy go nie ma

olabart - jak filmiki zostaną zapakowane na YOUTUBE daj znać

chętnie oglądnę

olabart · Wysłany: 12-04-2008, 08:00

Ten filmik nakręciłem przypadkowo i nie wiedziałem, że będzie tak oglądany. Po prostu w mojej pracy często posługuję się kamerą i aparatem, więc wracając obwodnicą Tarnowa położyłem po prostu kamerę na obudowie kierownicy i wyszło właśnie to. Szkoda tylko, że brakło mi prostej i musiałem hamować, ale może i dobrze, bo adrenalina zalewała mi oczy. Filmik nad którym pracuję pokazuje przede wszystkim napęd autka i jest skierowany przede wszystkim do tych, co kwestionują jego stałą pracę. Wracając do tematu zasadniczego.
Osiągi - rozważam wiele tematów na temat ich poprawienia i po lekturze forów zagranicznych zdecyduję się chyba na wysłanie ECU do Szwajcarii. Kilku kolegów skorzystało i są zadowoleni.
Niezawodność - w poprzednim skrzypiało tylne zawieszenie, ale na to co przeszedł to dziwię się , że tylko tyle. W obu wymieniałem gumy drążka stabilizacyjnego - po prostu nasze drogi, czasami pojawia się jakiś odgłos brzęczenia z silnika. I taka "długa" jest lista awarii dwóch miśków, z których pierwszy przeszedł sporo i do tej pory nie ma z nim problemów, a drugi po aplikacji świeżego Mobila tylko czeka na moją "delikatną" nóżkę.
Moja opinia jest taka - pomimo wejścia nowego modelu i wielu elementów, które mi się w nim podobają, mając do dyspozycji kwotę bazową, czyli 100 000zł mój wybór jest oczywisty. Po prostu ten samochód łączy w sobie wszystko, czego oczekuję. A najmocniejszym atutem jest jego charakter. Pozdr.

r1212 · Wysłany: 12-04-2008, 12:41

Mam Turbo od listopada więc odniosę się do pewnych tematów.
#1 dwójka rzeczywiscie czasami haczy, z jedynka u mnie problem nie wystepuje
#2 szóstki rzeczywiście brak, ale jak kupowałem też nie było

#3 tarcz jeszcze nie pokrzywiłem, ale problem znam z forum i wszyscy twierdzą że wymiana klocków pomaga
#4 silnik spełnia oczekiwania jak na 202, jak by miał 250 to pewnie by było lepiej, ale ma 202. (jak by miał 300 było by jeszcze lepiej ale nie ma)
#5 co do elastyczności to nie narzekam, ale miedzy 2.500 a 3.500 rpm troszke brakuje - trzeba przywyknąć
#6 światła świecą nie najgorzej, oczywiście ksenony lepiej, ale cóż na razie nie widze potrzeby wydawania kilku tys.
#7 zgadzam sie że lampki od klimy nie widać za to urocza w prostocie obsługi
#8 nie użył bym słowa "gówniany" ale nie najlepszy komputer pokładowy, przekłamuje spalanie - ok. +1 litr/100km), ale to już wiem, pokazuje 0 zasięgu kiedy w zbiorniku jest ok. 7-8 litrów paliwa
Generalne moje odczucia sa nastepujące, super auto do jazdy (absolutnie odradzam tym dla których auto jak nie ma 50 przycisków i 70 ustawień to jest fujjjjj). Tym samochodem się poprostu jeżdzi - i to jak. Spalanie jest takie jakie musi byc i basta. Słyszałem że skutery palą po 3 litry na 100 ale to nie powód zeby je kupować. Jest to moje pierwsze auto w którym cieszę się że jadę.
I poza wszystkim cena - oczekuję propozycji samochodu za 100k, ale musi spełnic warunki:
4x4, ponad 200KM, kombi, w miare wyposażone - i takich są tysiące - ale jeden warunek wymiata - nowy na 3 letniej gwarancji.

Pozdrawiam wszystkich uzytkowników TURBO.

Leszek_Kamil · Wysłany: 10-05-2008, 01:38

olabart - co z filmikami twojego Outka na YOUTUBE ?