 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.9TD] Wymiana tulejek drążka stabilizatora przedniego |
Autor |
Wiadomość |
lppbgn
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi Carisma 1.9 TD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Sty 2008 Posty: 62 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 31-05-2008, 18:02 [Cari 1.9TD] Wymiana tulejek drążka stabilizatora przedniego
|
|
|
Witam
Zamierzam wymienić tulejki drązka stabilizatora przedniego i tylnego. O ile z tylnym nie będzie większych problemów to słyszałem, że aby wymienić te z przodu należy opuścić belkę. Macie może jakies inne patenty?? Jeżeli natomiast nie da się tego zrobić bez opuszczenia belki to prosiłbym o jakieś wskazówki jak tą belkę opuscić. Dysponuję kanałem, albo podnośnikiem czterołapowym, zastanawiam sie gdzie byłoby łatwiej. Czy po tej naprawie będzie konieczne ustawienie geometrii kół??
Drugi problem to wymiana sworzni wahaczy przednich. I tu też pojawja sie problem, nie posiadam prasy do ich wyciśnięcia i wciśnięcia. Może i tu mi coś doradzicie??
Z góry wielkie dzięki!!
[ Dodano: 08-06-2008, 16:04 ]
Skoro nikt nie odpowiedział, a ja już zrobiłem to o co pytałem, więc opiszę, może komuś się przyda...
Tulejki drążka stabilizatora tylnego wymienia się bez problemu, podejście jest takie, że nie ma co opisywać. Natomiast z tulejkami drążka stabilizatora przedniego faktycznie jest problem. W serwisie potwierdzili, że aby wymienić, trzeba opuścić bęlkę poprzeczna zawieszenia. Jednak można to zrobić bez opuszczenia. Są dwa sposoby, pierwszy to taki, że trzeba rozwiercić śrubę trzymajacą obejmę wiertłem 8,2mm. Śruba widoczna jest od dołu belki poprzecznej, a w zamian dać śrubę i nakrętkę samokontrującą. Ja miałem łatwiej, ponieważ wymieniałem przy okazji sworznie wahaczy i wahacze miałem wymontowane. Odkęciłem jeszcze końcówki drążków kierowniczych i do śrub trzymających obejmę gumowych stabilizatora miałem już "jakiś" dostęp. Mała treszczotka z małym przedłużaczem przegubowym, ruch po 10 stopni, trochę cierpliwości i jakoś poszło. |
|
|
|
 |
|
|