Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Grzegorz BoB]

Witam

Jako że jestem do wczoraj posiadaczem carismy w dieslu mam zapytanko jak jeździć dieslem, kiedy najlepiej zmieniać biegi . Czytałem że podobno jazda na 5 po miesicie przy już 60 jest nie wskazana - prawda czy fałsz ?? może coś się stać z dieselkiem???

Następna sprawa to jazda ekonomiczna . Często staram się wrzucać na luz kiedy nie muszę pędzić ( jazda z górki, zbliżanie się do świateł na czerwonym itp. ) zawsze byłem przekonany że powoduje to obniżenie spalania - prawda czy fałsz ?? proszę o rade

Sorry że takie banały pisze ale jestem świeżakiem i cały czas się ucze

Z góry dzięki za podpowiedzi

[Pieniek]

Jeżeli chcesz korzystać w pełni z momentu obrotowego omijając turbodziurę to powinieneś tak zmieniać biegi aby na następnym biegu obroty spadły do ok. 2000 rpm.
Piątego biegu należałoby używać wg mnie co najmniej od 80 km/h chyba, że jedziesz delikatnie z tą samą prędkością to można nieco wolniej.
Co do ekonomiki to częsta jazda na luzie przed skrzyżowaniami na pewno zwiększa zużycie tarcz i klocków ale jest nieco ekonomiczniejsza. W okresie zimowym lub na mokrej nawierzchni zdecydowanie powinno się hamować silnikiem.
Życzę miłej i bezawaryjnej jazdy, pozdrawiam.

[slawek st]

Cytat:

Co do ekonomiki to częsta jazda na luzie przed skrzyżowaniami na pewno zwiększa zużycie tarcz i klocków ale jest nieco ekonomiczniejsza.

Tu się nie zgadzam, ( odnośnie ekonomii)zaobserwowałem że taka jazda wcale nie obniża zużycia paliwa bo silnik pracuje na wolnych obrotach. W DiDach komputer zmniejsza automatycvznie dawkę paliwa przy hamowaniu silnikiem i jest ona mniejsza niż przy pracy na biegu jałowym. Jazda po mieście w zakresie obrotów 2000 ( od 1600 do 2300) jest w/g moich obserwacji bardzo ekonomniczną.Pozdr.

[andy1]

przy hamowaniu silnikiem w ogóle nie jest podawane paliwo na wtryski - przynajmniej na 95% tak mi się wydaje. To nie silniki gaźnikowe w końcu - tutaj komputer steruje dawką i po prostu odcina dopływ paliwa, kiedy hamujemy silnikiem.

Dlatego lepiej jechać na biegu - nie zużywają się wtedy ani paliwo, ani klocki, ani tarcze

przy hamowaniu silnikiem w ogóle nie jest podawane paliwo na wtryski - przynajmniej na 95% tak mi się wydaje. To nie silniki gaźnikowe w końcu - tutaj komputer steruje dawką i po prostu odcina dopływ paliwa, kiedy hamujemy silnikiem.

Dlatego lepiej jechać na biegu - nie zużywają się wtedy ani paliwo, ani klocki, ani tarcze

[arthus]

Potwierdzam. W silnikach, gdzie pracą steruje komputer hamowanie silnikiem powoduje zminimalizowanie zużycia paliwa - nie wiem czy odcina jego dopływ całkowicie (chyba jednak nie) ale na pewno znacznie zmniejsza jego dawkowanie.

Ja przy tzw. planowanych hamowaniu (np. czerwone światło) zawsze staram się jak najdłużej jechać na biegu i dopiero w ostatniej chwili wrzucam na luz. Więc wrzucanie na luz na pewno nie jest ekonomiczne Staram się również zachowywać większe odstępy od poprzedzającego pojazdu - pozwala mi to również hamować silnikiem i ogólnie zwiększa płynność jazdy - niestety okupione to jest tym, że czasami ktoś się wryje przede mnie bo myśli, że jak urwie te parę metrów to będzie szybciej
W korkach również staram się jechać płynnie - wrzucam 1 pozwalam się samochodowi toczyć samemu (bez dodawania gazu - tu moment obrotowy diesla pozwala bez problemu jechać tak nawet na 3 biegu) - o ile to jest możliwe oczywiście

Pozdrawiam
Arthus

Potwierdzam. W silnikach, gdzie pracą steruje komputer hamowanie silnikiem powoduje zminimalizowanie zużycia paliwa - nie wiem czy odcina jego dopływ całkowicie (chyba jednak nie) ale na pewno znacznie zmniejsza jego dawkowanie.

Ja przy tzw. planowanych hamowaniu (np. czerwone światło) zawsze staram się jak najdłużej jechać na biegu i dopiero w ostatniej chwili wrzucam na luz. Więc wrzucanie na luz na pewno nie jest ekonomiczne Staram się również zachowywać większe odstępy od poprzedzającego pojazdu - pozwala mi to również hamować silnikiem i ogólnie zwiększa płynność jazdy - niestety okupione to jest tym, że czasami ktoś się wryje przede mnie bo myśli, że jak urwie te parę metrów to będzie szybciej
W korkach również staram się jechać płynnie - wrzucam 1 pozwalam się samochodowi toczyć samemu (bez dodawania gazu - tu moment obrotowy diesla pozwala bez problemu jechać tak nawet na 3 biegu) - o ile to jest możliwe oczywiście

Pozdrawiam
Arthus

[jzl]

W benzyniakach zmieniałem bieg w chwili osiągnięcia maks. momentu obrotowego. W 1.9 td osiąga się go ile się nie mylę przy 2250 obr./min. Po zmianie biegu przy takich obr. spadają one do jakiś 1500-1700. Silnik nie muli i spokojnie można jechać.
Chętnie poczytam jak inni jeżdżą dieslem bo to mój pierwszy
W jeżdzie mieszanej zanotowałem spalanie: 6,68 a po następnym tankowaniu 5,85 (tu więcej trasy).

W benzyniakach zmieniałem bieg w chwili osiągnięcia maks. momentu obrotowego. W 1.9 td osiąga się go ile się nie mylę przy 2250 obr./min. Po zmianie biegu przy takich obr. spadają one do jakiś 1500-1700. Silnik nie muli i spokojnie można jechać.
Chętnie poczytam jak inni jeżdżą dieslem bo to mój pierwszy
W jeżdzie mieszanej zanotowałem spalanie: 6,68 a po następnym tankowaniu 5,85 (tu więcej trasy).

[cezarek]

[marty29]

Jest dobrze, też tak mam Ja zmieniam biegi około 2500 obrotów, spadają wtedy do około 1900-2000. Turbina załącza się mniej więcej od 2200 obrotów i wtedy śmiało można jechać Trochę irytujące jest, kiedy chcę energicznie ruszyć z postoju, np. szybko włączyć się do ruchu z drogi podporządkowanej, nie daj boże pod górkę, wtedy na jedynce się muli. Wyjściem jest przygazowanie do około 2000, idzie jak strzała Czasem nawet oponki zapiszczą. Generalnie staram się unikać takich sytuacji, ale muszę się nauczyć tego autka. Zostały mi stare przyzwyczajenia z poprzedniego, audi 136 KM na wtrysku. To autko to się zbiera

Pozdrawiam

Jest dobrze, też tak mam Ja zmieniam biegi około 2500 obrotów, spadają wtedy do około 1900-2000. Turbina załącza się mniej więcej od 2200 obrotów i wtedy śmiało można jechać Trochę irytujące jest, kiedy chcę energicznie ruszyć z postoju, np. szybko włączyć się do ruchu z drogi podporządkowanej, nie daj boże pod górkę, wtedy na jedynce się muli. Wyjściem jest przygazowanie do około 2000, idzie jak strzała Czasem nawet oponki zapiszczą. Generalnie staram się unikać takich sytuacji, ale muszę się nauczyć tego autka. Zostały mi stare przyzwyczajenia z poprzedniego, audi 136 KM na wtrysku. To autko to się zbiera

Pozdrawiam

[slawek st]

Cytat:

Turbina załącza się mniej więcej od 2200 obrotów i wtedy śmiało można jechać

Mnie się zdaje że w DiD turbina rozpoczyna pracę zaraz po przekroczeniu 1000 obrotów.Sądzę że się nie mylę ?

[Cichanos]

Turbina w większości aut pracuje non stop. Różnica jest kiedy zaczyna pracować na sprężanie. Często mówi się o "turbodziurze". To gadanie osób które nie potrafią odpowiednio użytkować auta. Chodzi o moment obrotowy, sprawy związane z przełożeniami skrzyni biegów a nawet sprzęgła. "Turbodziura" to określenie umowne dla laików lub jak kto woli trudności w wytłumaczeniu osobie na czym polega praca silnika spalinowego wyposażonego w turbosprężarke.

Turbina w większości aut pracuje non stop. Różnica jest kiedy zaczyna pracować na sprężanie. Często mówi się o "turbodziurze". To gadanie osób które nie potrafią odpowiednio użytkować auta. Chodzi o moment obrotowy, sprawy związane z przełożeniami skrzyni biegów a nawet sprzęgła. "Turbodziura" to określenie umowne dla laików lub jak kto woli trudności w wytłumaczeniu osobie na czym polega praca silnika spalinowego wyposażonego w turbosprężarke.

[Grzegorz BoB]

Witam

Już powoli łapie. Generalnie zmiana biegów u mnie nastepuje przy 2200 obrotach co pozwala na utrzymanie autka w "dynamicznym pędzie" bez zbednych spowolnień. Niestety nadal ciężko z tą jedynką , ten kto napisał że strasznie muli ma racje , aby bezpiecznie wyjechać z porządkowanej trzeba go przygazować do ponad 2000 obrotów. Wg. mnie kopa auko dostaje powyżej 2500 tys obr. wtedy czuć co to 1,9TD . Jak na razie jestem zadowolony autko już po wymianie rozrządu i olejów oraz filtrów. Pojawił się problemik z zapaleniem ( wcześniej tego nie było ) ale przypuszczam że to kwestia przesmarowania nowym olejem. Pożyjemy zobaczymy jeżdże teraz na półsyntetyku z Castrola wcześniej najprawdopodobniej był Mobil1.

Dzięki za podpowiedzi wszystkim !!!

[SALWA]

może masz problem bo nie odpowietrzyłeś układu... jeśli wymianiałeś filtry to na bank musiałeś odkręcić bezpieczniki i pokrywę filtra powietrza bo inaczej sie nie da wyrwać filtra paliwa... a tam u góry jest taki przycisk i po wymianie filtra paliwa trzeba układ odpowietrzyć .. jeśli nie miałeś tego zrobionego to nie zapalisz wcale... a jeśli miałeś zrobione źle to zapalisz po którymśtam razie.

Pozdrawiam i bezwypadkowej jazdy cari życzę

może masz problem bo nie odpowietrzyłeś układu... jeśli wymianiałeś filtry to na bank musiałeś odkręcić bezpieczniki i pokrywę filtra powietrza bo inaczej sie nie da wyrwać filtra paliwa... a tam u góry jest taki przycisk i po wymianie filtra paliwa trzeba układ odpowietrzyć .. jeśli nie miałeś tego zrobionego to nie zapalisz wcale... a jeśli miałeś zrobione źle to zapalisz po którymśtam razie.

Pozdrawiam i bezwypadkowej jazdy cari życzę

[slawek st]

Cytat:

może masz problem bo nie odpowietrzyłeś układu

Ja uważam ze układ zasilania sam się odpowietrza. Czy się mylę?. Z tym zapalaniem, to raczej coś innego.

[szymekus]

1.9td jest zamulony na niskich biegach dlatego ze aby turbine napedzic musimy wytworzyc duzo spalin. na jedynce obciazenie silnika jest stosunkowo niewielkie wiec i malo gazow wydechowych ktore w koncu turbinke napedzaja. co sie oszukiwac. silniki 1.9 td-nie did-maja tak zkonstruowany uklad doladowania silnika. depnij go na 3-ce powyzej 2000 obr. zeby mial skrzydla to by polecial.i co najfajniejsze tak ciagnie az do piatki. ale zeby tak szedl musi duzo spalin wyganiac co jest mozliwe tylko przy wiekszych obciazenich. i dla tego 1.9td jest dobry na trase ale nie do miasta.

1.9td jest zamulony na niskich biegach dlatego ze aby turbine napedzic musimy wytworzyc duzo spalin. na jedynce obciazenie silnika jest stosunkowo niewielkie wiec i malo gazow wydechowych ktore w koncu turbinke napedzaja. co sie oszukiwac. silniki 1.9 td-nie did-maja tak zkonstruowany uklad doladowania silnika. depnij go na 3-ce powyzej 2000 obr. zeby mial skrzydla to by polecial.i co najfajniejsze tak ciagnie az do piatki. ale zeby tak szedl musi duzo spalin wyganiac co jest mozliwe tylko przy wiekszych obciazenich. i dla tego 1.9td jest dobry na trase ale nie do miasta.