Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Firebee]

Kolejny glupi pomysl Firka..

Otoz chcialbym w przyszlosci (nie wiem czy to dobry pomysl oczywiscie, ale wydaje mi sie dobrym) stworzyc cos w stylu Mitsumaniakowego muzem...
Chcialbym abysmy stali sie (my wszyscy) wlascicielami zadko wystepujacych juz modeli Mitsubishi takich jak Sapporo, Cordia, Tredia itp itd., ktore z czasem bysmy poddali renowacji, ktore wozilibysmy na oficjalne Zloty, ktore bylyby naszymi skarbami
Koszta zakupu nie sa tak ogromne (zastanawiam sie nad zakupem tego autka: http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C883383 - gorzej z przewozem do Grudziadza), naprawa na pewno wiecej by zjadla, ale chodzi tu raczej nie o auta, ktore beda uzywane do codziennego jezdzenia a raczej do ekspozycji na Zlotach i spotkaniach. Auta rozniloby od zwyklych jedynie logo naszego Klubu w jakichs nie rzucajacych sie w oczy miejscach..

Wiem.. chory jestem, ale co wy na to?
no i czy ktos z Krakowa wyczailby dla mnie to autko..

Pozdro
Firek

[raddex]

kurcze, nizly pomysl, jestem jak najbardziej za, tylko gdzie trzymac te samochody?

a ten jest jeszcze lepszy tylko ze w Niemczech
LINK ale piekny tylko cena?!
i jeszcze ten - LINK
i ten - LINK
super utrzymany Colt '83 - LINK

sam wpadlem na taki pomysl ale Ola mi ciagle go z glowy wybija

[Matejko]

ehh firus pomysl jak zwykle dobry tylko zawsze wiadomo co najgorsze $$$$

noz mi sie w kieszeni otwiera jak sobie przypomne ze moj ojciec w '93 sprzedal warszawe, ktora stala w garazu(tyle ze to wtedy jeszcze sie nie myslalo o odrestaurowywaniu az w tak duzym stopniu) gosc ją kupil bo silnik do zuka potrzebowal, stala z 6 lat w garazu, po przeczyszczeniu swiec odpalila za pierwszym ruchem korby... ide chyba go uderze

[Firebee]

no dlatego warto by lapac takie pseudo okazje jak ta tredia za 500zł...
Kompletny zlom to ona chyba nie jest co?
A trzymac? mamy naszego kochanego Grafixa moze znajdzie miejsce, a jak nie to mysle ze siedziba MMC znalazla by trohe miejsca na muzeum autek i moze by pomogla, a jak nie to trzeba bedzie kurde pomyslec:) ale miejsce raczej zawsze jest do rozwiazania... gorzej pewnie z ubezpieczeniem itp. czy trzeba bedzie ubezpieczac skoro to i tak bedzie jezdzilo okazjonalnie, lub na lawecie itp itd.
Pozdro
Firek

[ Dodano: Nie Mar 12, 2006 6:42 am ]
takimi pomyslami to ja sie z zona nawet nie probuje dzielic:)

[Maciek]

A tak w ogóle to wstyd co by
Sprzedający:
Autoryzowany Dealer Mitsubishi RM Filipowicz
sprzedawał to auto no ale wiadomo życie
Pomysł fajny potrzebne kilka żeczy śfirus już jest
$ na to może troche z naszych (jeśli takowe w kwocie wystarczającej sie znajdą) reszta jakieś MMC lub GRAFIX jeśli reklamy czy coś sie na autach umieści.

[Firebee]

To znaczy nie chcialbym by nasze firmowe autka byly znowu oblepione jakos bardzo.. jakies male nasze logo, male logo firmy w ktorej zrobimy "muzeum" i tyle.. Nie mozemy psuc piekna, ktore zostalo stworzone:) No a co by trzeba bylo zrobic.. gruntowna renowacje nadwozia i wnetrza.. jako ze nie bedzie to auto do jezdzenia "do pracy i na zakupy" mysle ze remonty mechaniczne mozna ograniczyc na poczatek do niezbednego minimum.
Pozdro
Firek

[kylly]

hmmm poczytałem sobie wątek o legalizacji czyli założeniu stowarzyszenia...mam pytanie...pomysł upadł ?? to pierwsze pytanie, a drugie i to pasujące jak myślę do wątku - jeśli upadł to powiedzmy kupuje się taki wóz ze składek - ok, zrzuca się dwie, trzy czy dziesięc osób...co się dzieje gdyby (tfu tfu) się pogryzły ?? tną auto ??
pozdrówka
P.

hmmm poczytałem sobie wątek o legalizacji czyli założeniu stowarzyszenia...mam pytanie...pomysł upadł ?? to pierwsze pytanie, a drugie i to pasujące jak myślę do wątku - jeśli upadł to powiedzmy kupuje się taki wóz ze składek - ok, zrzuca się dwie, trzy czy dziesięc osób...co się dzieje gdyby (tfu tfu) się pogryzły ?? tną auto ??
pozdrówka
P.

[Firebee]

nie, bo skladki sa dobrowolne, wiec i auta uznane sa za wlasnosc wszystkich klubowiczow natomiast temat jest kolejnym luznym tematem, wiec prosze nie brac od razu wszystkiego na powaznie.
Pozdro

[kylly]

ok nie biorę na poważnie - no może nie do końca w kwestii składek się nie wypowiadałem...może powiem inaczej mam pewne doświadczenia ze stowarzyszeniami...różnorakimi zresztą - mniej lub bardziej pozytywne - są plusy i minusy takiej formy (sam widzę więcej plusów ) - choćby organizacja zlotu to było nie było promocja miasta...a miasto ma pieniądze na promocję, tyle że musi mieć partnera do rozmowy
pozdr
ps. wiem że "dobrowolność" składek jest już faktem dokonanym...wiem też z własnego doświadczenia że to nie za bardzo wychodzi...
ps. II - pomysł z kolecjonowaniem (czy też jak go tam zwał - zbieraniem) takich "cacek" jest bardzo dobry )
pozdrówka

ok nie biorę na poważnie - no może nie do końca w kwestii składek się nie wypowiadałem...może powiem inaczej mam pewne doświadczenia ze stowarzyszeniami...różnorakimi zresztą - mniej lub bardziej pozytywne - są plusy i minusy takiej formy (sam widzę więcej plusów ) - choćby organizacja zlotu to było nie było promocja miasta...a miasto ma pieniądze na promocję, tyle że musi mieć partnera do rozmowy
pozdr
ps. wiem że "dobrowolność" składek jest już faktem dokonanym...wiem też z własnego doświadczenia że to nie za bardzo wychodzi...
ps. II - pomysł z kolecjonowaniem (czy też jak go tam zwał - zbieraniem) takich "cacek" jest bardzo dobry )
pozdrówka

[Karwoś]

Pomysł z posiadaniem takich autek jest jak najbardziej dobry - tylko na jego realizację będzie potrzebny czas żeby takie autka doprowadzić do stanu idealności - koszty też są dość duże - zakupu może mniejsze, ale reszta już więcej.

A właśnie - jak się organizuje zlot w mieście to czy miasto nie mogłe by tego sponsorować - w końcu miasto na tym zarobi jak zjedzie się kilkaset osób.

[Hubeeert]

Co do renowacji samochodów nietypowych i starych zarazem polecam uwadze moje perypetie z Miśkiem...
A zwłaszcza koszty tego przedsięwzięcia które na dzień dzisiejszy dla samochodu wartego realnie około 6-7 tys przekroczyły juz tysięcy 19 i dalej idą w górę...

[MARKHEIM]

Renowacja samochodu nigdy się nie zwróci, jeżeli będziesz chciał takie auto sprzedać. Mnie remont Warszawy kosztował 7 tysięcy, oczywiście same tylko materiały, bo robiłem ją sam. Gdybym wliczył w to jeszcze robociznę, to wtedy by wyszło coś około 25 tysięcy złotych. Samochód na dzień dzisiejszy jest wart jakieś 10-13 tysięcy złotych. No ale taki samochód robiłem nie na sprzedaż, lecz dla własnej przyjemności, żeby od czasu do czasu pojechać na jakiś zlot czy wycieczkę.
W sprawach renowacji samochodów mam doświadczenie, więc w razie czego mógłbym taki samochód przyjąć do remontu.
A jeżeli chodzi o finanse, to może by pogadać z MMC, może by dofinansowali takie przedsięwzięcie.
Pozdrawiam

Renowacja samochodu nigdy się nie zwróci, jeżeli będziesz chciał takie auto sprzedać. Mnie remont Warszawy kosztował 7 tysięcy, oczywiście same tylko materiały, bo robiłem ją sam. Gdybym wliczył w to jeszcze robociznę, to wtedy by wyszło coś około 25 tysięcy złotych. Samochód na dzień dzisiejszy jest wart jakieś 10-13 tysięcy złotych. No ale taki samochód robiłem nie na sprzedaż, lecz dla własnej przyjemności, żeby od czasu do czasu pojechać na jakiś zlot czy wycieczkę.
W sprawach renowacji samochodów mam doświadczenie, więc w razie czego mógłbym taki samochód przyjąć do remontu.
A jeżeli chodzi o finanse, to może by pogadać z MMC, może by dofinansowali takie przedsięwzięcie.
Pozdrawiam

[Hubeeert]

[JCH]

[Firebee]

my tu gadu gadu a jak tam Krakowiacy, oblukacie to autko?