[Cari 1.9TD] W mojej Cari padły hamulce... Co robić? |
Autor |
Wiadomość |
Kylek
Mitsumaniak

Auto: Lancer Sportback 1.8 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Maj 2008 Posty: 172 Skąd: Łęczna
|
Wysłany: 14-07-2008, 13:21 [Cari 1.9TD] W mojej Cari padły hamulce... Co robić?
|
|
|
Wracam sobie wczoraj w nocy od dziadków, mknę przez jeden zakręt, potem drugi i zbliżam się do skrzyżowania... Dojeżdżam, naciskam pedał hamulca i... panika, bo pedał ani drgnie! Więc szybciutko redukcja biegów i hamowanie silnikiem + lekkie zaciąganie ręcznego. Auto stanęło po parudziesięciu metrach.
Fart, jak nic, bo było to skrzyżowanie typu "T" a ja jechałem akurat z "filara literki T" i opcja jazdy na wprost nie wchodziła w rachubę z uwagi porośnięte jakimś zbożem pole
Wróciłem do dziadków, bo do nich miałem jakieś 10 km a do domu ok. 40 km. Autko stoi sobie teraz u nich a ja zastanawiam się jak się do niego zabrać. Nie mam ze sobą nawet żadnych kluczy, ani nic...
Co mogło się stać, że pedał hamulaca nie pozwala się wciskać. Jak depnę go całą swoją siłą, to samochód zaczyna nieznacznie zwalniać. Hamulec ręczny działa bez zarzutów.
Dzień wcześniej zaliczyłem kilka konkretnych dziur w jezdni (wpadłem na nie zza wzniesienia, bo oczywiście nie było żadnego oznakowania). Możliwe, że coś mi wtedy pękło i ujawniło się następnego dnia? |
|
|
|
 |
marcel1010
Mitsumaniak 01070/KMM - Chełm

Auto: Carisma 1,9TD 90KM
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 87 Skąd: Chełm
|
Wysłany: 14-07-2008, 13:57
|
|
|
kolego sprawdź czy w zbiorniczku jest płyn hamulcowy, może jakiś przewodzik się przetarł, a jeśli chodzi o hamulec ręczny to jest on zaciągany poprzez linkę i dlatego działa |
|
|
|
 |
akbi
I Love SPEEDway

Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 74 razy Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 12275 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 14-07-2008, 14:54
|
|
|
abs jest? |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
tdi1982
Forumowicz

Auto: Carisma
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 172 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 14-07-2008, 16:20
|
|
|
Wygląda mi to na serwo padnięte czyli wspomaganie hamowania.Posprawdzaj wszystkie przewody które dochodzą do takiej bańki koło pompy hamulcowej może spadł przewód podciśnienia. |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 14-07-2008, 21:32
|
|
|
Też obstawiam brak wspomagania. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
kielurkk
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1,9TD GLX 98r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 1050 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 14-07-2008, 21:58
|
|
|
ewentualnie padła pompa podcisnienia która wytwarza owe podciśnienie dzięki któremu serwo (wspomaganie hamulców) działa. Sprawdź szczelność przewodu od pompy podciśnienia (na wałku rozrządu od strony skrzyni biegów) do serwa czyli dużego owala za pompa hamulcową na ściance grodziowej. Może tylko przewód wypadł lub "puszcza" ciśnienie. Możesz odpalić silnik i ściągnąć go albo z serwa albo z pompy (gdzie prościej) i sprawdzić czy "ssa" powietrze |
_________________ Carisma 1,9TD GLX hatchback silvermetalik
TWO BEER OR NOT TWO BEER THAT IS THE QUESTION
SHEAKESBEER
Samochód japoński tak jak Chuck Norris zapala z pół obrotu
Piszę poprawnie po polsku.
 |
|
|
|
 |
andy1 [Usunięty]
|
Wysłany: 14-07-2008, 23:03
|
|
|
1. sprawdź płyn hamulcowy
2. sprawdź, czy działa pompa (dziwne dźwięki z siebie wydaje w momencie, w którym pada)
3. opisz - jak zachowują się te hamulce. Wpada Ci pedał, czy normalnie się wciska? Jest twardym, czy miękki? Czujesz opór? Podczas wciskania słyszysz szorowanie, albo jakieś dźwięki w ogóle?
W zasadzie gdyby była jakaś nieszczelność, to od razu zaświeciła by Ci się kontrolka (wystarczy ostry zakręt, na którym płyn spadnie poniżej minimum - i się załącza). Obstawiałbym servo.
Jeśli jednak pedał nawet z wyłączonym silnikiem - zamiast się wypompować - daje się wciskać do końca - to sprawdź, czy po tych dziurach jadąc - nie wypadł Ci jakiś wężyk od hamulców.
Ręczny ma zupełnie inną zasadę działania - kiedy ciągniesz za linkę, specjalny mechanizm zazębia się z tłoczkiem - nie ma to nic wspólnego z hydrauliką. |
|
|
|
 |
jacekm1966
Mitsumaniak
Auto: Carisma 1,6 1997
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 44 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-07-2008, 17:17
|
|
|
Jak padnie servo to hamulec jest tylko pedał ciężko nacisnąć ale na pewno dało by się zahamować. |
|
|
|
 |
tdi1982
Forumowicz

Auto: Carisma
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Wrz 2007 Posty: 172 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 15-07-2008, 20:44
|
|
|
To też właśnie hamuje mu samochód tylko jak na siłę wciska pedał. |
|
|
|
 |
kielurkk
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1,9TD GLX 98r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 46 razy Dołączył: 17 Cze 2007 Posty: 1050 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 15-07-2008, 22:20
|
|
|
andy1 napisał/a: | specjalny mechanizm zazębia się z tłoczkiem |
to jest 1,9 TD tam są bębny z tyłu i linka jest na cięgle z rozpórką z ominięciem tłoczka (cylinderka)
andy1 napisał/a: | nie ma to nic wspólnego z hydrauliką. |
to prawda ręczny działa niezależnie dlatego nazywany jest hamulcem awaryjnym |
_________________ Carisma 1,9TD GLX hatchback silvermetalik
TWO BEER OR NOT TWO BEER THAT IS THE QUESTION
SHEAKESBEER
Samochód japoński tak jak Chuck Norris zapala z pół obrotu
Piszę poprawnie po polsku.
 |
|
|
|
 |
Kylek
Mitsumaniak

Auto: Lancer Sportback 1.8 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Maj 2008 Posty: 172 Skąd: Łęczna
|
Wysłany: 18-07-2008, 12:44
|
|
|
Dzięki za zainteresowanie i wszystkie wskazówki. Odpisuję dopiero teraz, gdyż kilka dni przebywałem "w lokalizacji odciętej od cywilizacji", gdzie nie miałem dostępu do Internetu. Hamulce udało się naprawić. Z pomocą przyszedł mi miejscowy mechanik - samouk. Okazało się, że padła pompa wspomagania. W dwa dni udało się zdobyć nową i hamulce funkcjonują już bez zarzutu. Cała przyjemność kosztowała mnie 750 zł... |
|
|
|
 |
|