Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Samospalenie Galanta mego
Autor Wiadomość
nholio 
Nowy Forumowicz

Auto: Golf 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 3
Skąd: Milicz
Wysłany: 19-01-2017, 23:17   Samospalenie Galanta mego

Witam. W nocy z piatku na sobototę mój galant umarł. Prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji... Ogień strawił lewą część deski rozdzielczej, zegary podbitkę przy suficie, pękła przednia szyba od temperatury. Generalnie widok pełen łez w oczach, możecie sobie wyobrazić moją minę z rana gdy chciałem dostać się do pracy. Szczęście w nieszczęściu, że nie wydostało się to dalej. Z braku tlenu zgasło samo, obyło się bez straży i strat w okolicznych domach.

Teraz dwa pytania:

Czy jest możliwość, że jak go zjadało sam się otworzył?

Co zrobić teraz z autem? Włożyłem w niego kupę pieniedzy. Samo zawieszenie jest dla mnie bezcenne, nie wspomne o instalacji lpg, oponach, czy nawet głupich felgach stalowych z oponami. Oddanie go na złom za 300 zł trochę mi łamię serce, tym bardziej, że nie wykluczam, że wróce do tego modelu jak kiedyś uzbieram. Na złomowiskach ponoć chcą 90% wagi. Jeśli wypruję mu zawieszenie to pewnie mi go nie przyjmą. Auta nie opłaca się raczej robić, nie jest to na moją kieszeń. Zapachu spalenizny też się nie pozbęde. Fotelik dziecka po 3 praniach dalej nosi slady.

Auto nigdy mnie nie zawiodło... Zawsze było gotowe do jazdy. Co robić? Jak życ? :(
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21948
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 20-01-2017, 08:18   

Kupić drugiego Gala w miarę dobrym stanie blacharskim i z dwóch złożyć jednego :wink:

P.S. Coś było grzebane w instalacji elektrycznej?

Co znaczy "jak go zjadało to sam się otworzył"?
 
 
Bizi78 
Mitsumaniak
Reklamożerca.


Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 21010
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 20-01-2017, 09:32   

Miałeś jakieś dodatkowe zabezpieczenie typu odcięcia :?: .
Może jakiś łebek chciał się przejechać a nie mógł go odpalić, to go podpalił :doubt: .
_________________
Gość zobacz moją zieloną żabę :D .
 
 
nholio 
Nowy Forumowicz

Auto: Golf 3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 3
Skąd: Milicz
Wysłany: 20-01-2017, 10:41   

Muszę kupić jakiegoś busa, galant służył mi do pracy. Osobówka później.

Ja osobiście nic nie grzebałem.

"Co znaczy "jak go zjadało to sam się otworzył"? Po prostu dałbym sobie rękę odciąć, że go zamykałem a rano był otwarty. Czyli czy mógł się otworzyć jak się palił.

Pożar zaczął się gdzieś w okolicy pod wentylatorem, chociaż jak myślę, można by wywołać podobny efekt podpalając go gdzięś na dole. No ale miejmy wiarę w ludzi.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24321
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 20-01-2017, 10:58   

Hugo napisał/a:
Coś było grzebane w instalacji elektrycznej?
Musiało - nie znam przypadków samospalenia Galantów. Co innego Peżoty czy inne francuskie...
Druga opcja to nieudolna naprawa po dzwonie.
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 20-01-2017, 11:06   

Teoretycznie mógł by się otworzyć kiedy przepaliła by się izolacja przewodu sterującego zamkiem i przewód zetknął by się z masa auta. Też pierwsze słyszę aby Galant sam się zapalił ale jak napisał Krzyzak, jeśli ktoś coś grzebał i zrobił to niefachowo, to wszystko jest możliwe a powiem szczerze że widziałem już niezłe kwiatki nawet po montażach różnych urządzeń w autoryzowanych serwisach.
 
 
larelijux 
Mitsumaniak


Auto: -
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 810
Skąd: Wrocław
Wysłany: 20-01-2017, 11:41   

Współczuję, to musiał być przykry widok :(
 
 
tresorex 
Mitsumaniak


Auto: Honda Accord
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 2066
Skąd: Poznań
Wysłany: 20-01-2017, 14:00   

Jeśli masz gdzie rozebrać co się przyda i składować części to podzwoń po okolicznych "skupach aut" i powiedz że masz zdekompletowane auto po pożarze i zapytaj czy je wezmą. Ja tak zrobiłem z dwoma coltami. Brali gołą karoserię, ale nic nie płacili. Podpisywałem tylko umowę kupna sprzedaży. Nie wiem tylko jak to wygląda teraz jak już złomowiska nie dostają kasy za utylizację.
_________________


 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24321
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 20-01-2017, 14:51   

plecho1 napisał/a:
Krzyzak, jeśli ktoś coś grzebał
to dosyć oczywiste - pisałem o takim samym z siebie, o którym nigdy nie słyszałem
 
 
muka997 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.8 Sportback Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 265
Skąd: Południe Polski
Wysłany: 20-01-2017, 15:19   

tresorex napisał/a:
Jeśli masz gdzie rozebrać co się przyda i składować części to podzwoń po okolicznych "skupach aut" i powiedz że masz zdekompletowane auto po pożarze i zapytaj czy je wezmą. Ja tak zrobiłem z dwoma coltami. Brali gołą karoserię, ale nic nie płacili. Podpisywałem tylko umowę kupna sprzedaży. Nie wiem tylko jak to wygląda teraz jak już złomowiska nie dostają kasy za utylizację.


dokładnie, albo próbuj po innych złomach pytaj co muszą mieć dokładnie alby wyzłomować auto, któryś się musi znaleźć którzy będą wymagali np samej gołej budy coś w tym stylu
 
 
czarny.marcin 
Mitsumaniak


Auto: Bądź Moją Walentynką :)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 420
Skąd: Bielsko-Biała/okolice
Wysłany: 22-01-2017, 04:10   

tresorex napisał/a:
Jeśli masz gdzie rozebrać co się przyda i składować części to podzwoń po okolicznych "skupach aut" i powiedz że masz zdekompletowane auto po pożarze i zapytaj czy je wezmą. Ja tak zrobiłem z dwoma coltami. Brali gołą karoserię, ale nic nie płacili. Podpisywałem tylko umowę kupna sprzedaży. Nie wiem tylko jak to wygląda teraz jak już złomowiska nie dostają kasy za utylizację.


potwierdzam , u mnie w okolicy także są takie stacje demontażu z którymi można się dogadać
musiałem edytować - na forum nie piszemy rzeczy, które są karalne wg polskiego prawa - te kwestie załatwcie sobie przez prywatne wiadomości
_________________
Niektórzy ludzie są jak 1grosz - mają dwie różne strony i nie przedstawiają praktycznie żadnej wartości...

BMW :D - jest
Lancer kombi 2.0 Sport :) -jest
Suzuki Swift :) - jest
Carisma 1,6 -była
Colt CJ0 - jest :)
Galant EA5W 6A13 -był
Galant E54 Diamond 6A12 - był
Mazda MX-3 -była
Renault Megane Coupe -było
Ostatnio zmieniony przez Krzyzak 22-01-2017, 11:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
kakaRDM 
Forumowicz
Mitsubishi

Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Wrz 2014
Posty: 71
Skąd: Radom
Wysłany: 22-01-2017, 12:45   

Pierwsze słysze o samozapaleniu gala, a co do tego bardzo współczuje. Ja na Twoim miejscu jak bym wpakowal troszke kashu w niego w zawias itd co pisałeś kupił bym drugiego i przelożył te rzeczy, aczkolwiek rozbiórka i sprzedaż ich na mm. Pozdrawiam i glowa do gory kolego !
_________________

 
 
m16averick 
Nowy Forumowicz

Auto: Galant EA2A1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2016
Posty: 11
Skąd: Radom
Wysłany: 06-02-2017, 00:55   

ktoś ci się włamał do tego auta, zwarcie się samo na parkingu nie zrobiło,

moich misiaków osiedle radomskie też nigdy nie lubiło, w Outlanderze nadcięty katalizator, w lancerze w ogóle ktoś mi go zapieprzył a w galancie średnio jest co kraść żeby opchnąć to i tak poprzebijali mi opony xD.

Edit: Wstrzymuj palce, bo mi się nie chce bluzgów edytować. Z góry dzięki.
Ostatnio zmieniony przez mkm 06-02-2017, 01:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.