Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CA4A 1.6] rozladowujacy sie akumulator , co sie moglo narob
Autor Wiadomość
p0gr0m 
Forumowicz

Auto: colt CA0 4G92 93r. LPG
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 248
Skąd: olsztyn
Wysłany: 29-08-2008, 07:08   [CA4A 1.6] rozladowujacy sie akumulator , co sie moglo narob

witam
mam taki problem

niemialem od 3 lat problemow z akumulatorem (ładowalem go 1 raz przez 3 lata) az do teraz . bylem nad morzem jakies miesiac temu i tam colcik stal nie jezdzony 4 dni, po 4 dniach mialem jechac do domu no i przekrecajac stacyjke nie bylo praktycznie oznak zycia colcika- padl akumulator. odpalilem auto bez problemu z kabli no i przejechalem do domu 200 km. minal tydzien czasu (uzytkowalem auto normalnie z 50-100 km dziennie przez ten tydzien) az tu po nocy wsiadam do autka odpalam bez problemu przejechalem z 10 km , wracam do domu zaparkowalem i zgasilem silnik ale patrze ze troche krzywo stanalem wiec chce przestawic samochod i auto juz nie odpalilo ( dziwne co ? bo przeciez zrobilem z 10 km i przeciez nawet jakby byl rozladowany to i tak bylby na tyle podladowany zeby odpalac a co innego jak bym sluchal muzyki na wylaczonym silniku itp.) , zero oznak zycia. tym razem wyciagnelem aku i na noc jakies 12 godzin ladowalem go prostownikiem malym pradem( dolalem tez okolo 1-2 cm wody destylowanej bo widac bylo plytki czy jak to sie tam nazywa, ale byly one wilgotne). podlaczylem autko odzylo , pojezdzilem 3 dni , i po nocy znowu zgon, wiec jeszcze raz naladowalem przez 12 godzin ( to bylo 3 dni temu ) no i dzisiaj po nocce w pracy wsiadam do autka odpalam normalnie silnik chodzi ale sobie pomyslalem ze zgasze silnik i odpale jeszcze raz (tak w sumie dla testu ) no i zgon drugi raz juz nie odpalil, poprobowalem pare razy co pare minut i nic wogole nie kreci zgon aku. wysiadlem po paru minutach z auta otworzylem maske zdjelem minusowa kleme poczekalem z 2 minuty zalozylem kleme bujnalem akumulatorem raz(w sumie niewiem po co) samochod odpalil . ktos moze mi powiedziec co to moze byc ? czyzby aku dozyl swojego kresu ?

ps. dodam jeszcze ze jak naladowalem go 3 dni temu w nocy z poniedzialku na wtorek to w srode podjechalem do mechanika ktory kazal mi odpalic silnik wlaczyc nawiewy , radio , ogrzewanie szyby i zapalic swiatla i podlaczyl miernik i tam pokazalo 14.40 V ? powiedzial ze ladowanie jest bardzo dobre . w sumie tylko zmierzyl na zapalonym silniku na zgaszonym nie.

ps2. przed wyjazdem nad morze wymienilem zarowki na osram nightbreaker + 90% ale to chyba nie bedzie mialo z tym zwiazku ?

ps3. akumulator jest bodajze 62 ah badz 55 ah , ale nie mniejszy i mam go juz ja 3 lata a wczesniej niewiem ile mogl byc uzytkowany bo zakupilem autko razem z nim

co sie moze dziac czy tez mieliscie takie problemy ?



sory za haryzmatyczne pisanie ale ten typ(ja) juz tak ma. pozdrawiam
_________________
MITSUBISHI COLT 1.6 16V 4G92 + LPG
Ostatnio zmieniony przez karolgt 14-09-2008, 23:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21948
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 29-08-2008, 08:04   

Jakiej firmy jest aku?
p0gr0m napisał/a:
pokazalo 14.40 V
Wzorcowo.
p0gr0m napisał/a:
przed wyjazdem nad morze wymienilem zarowki na osram nightbreaker + 90% ale to chyba nie bedzie mialo z tym zwiazku ?
Nie sądzę.
p0gr0m napisał/a:
czyzby aku dozyl swojego kresu ?
Tak mnie się wydaje.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24321
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 29-08-2008, 08:47   

tez tak mialem - padl nagle w ciagu 4 godzin
wymiana na nowy zalatwila sprawe
 
 
Carbon83 
Nowy Forumowicz


Auto: CA1A 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 9
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29-08-2008, 09:16   

może historyjka w czymś Ci pomoże

przejechałem trasę 100km, a 3 min później nie chce palić?????????
pomyślałem że może klemy się poluzowały, sprawdziłem, wsiadam do auta... PALI!!! :)
WHAT THE FUCK?!
wmówiłem sobie że już będzie ok

minęło kilka dni i znów wystąpił ten sam problem, z tym że już poprawianie klem nic nie dało...

odczekałem kilkanaście min. dzwoniąc po znajomych, kto mnie z holuje
nie wiedzieć czemu przekręciłem kluczykiem a on zapalił
wtedy wydawało mi się to bardzo dziwne

naładowałem w domciu aku. i pożyczyłem misia mojej kobiecie
zrobiła spokojnie ok 25 km, stanęła pod domem koleżanki a tam już kaplica. Nie ruszył.
Po pracy pojechałem na miejsce, po drodze kupując nowy akumulator.
zadowolony z zakupu, święcie przekonany że już wszystko będzie ok wybrałem się w 200 km trasę.
po przejechaniu 50 km. misiek się znów wysypał.
wróciłem po niego po 3 dni później z naładowanym drugim akumulatorem, a on zapalił jakby nigdy nic na starym.
ale wtedy już sięgnąłem po elektryka.
gość się roześmiał w głos gdy spojrzał pod maskę.
okazało się że się wypięła jedna ze wsuwek alternatora,
zdziwiło mnie to bardzo ponieważ sam też mierzyłem w między czasie ładowanie (także było wzorcowe)!!!

elektryk zarobił nową końcówkę ponieważ ta była zaśniedziała, od tamtej pory wszystko OK

wszystko przez tą zluzowaną końcóweczkę, raz stykała i akumulator miał ładowanie innym razem nie, wydaje mi się że u Ciebie będzie to coś z ładowaniem, sprawdź przewody czy nie są przetarte... u mnie odpalał po krótkiej przerwie ponieważ przez kilka czy kilkanaście min aku zregenerował się na tyle aby odpalić. a po przejechaniu trasy był wyładowany więc nie chciał zatrybić.

P.S.
co masz na myśli pisząc charyzmatyczne pisanie? bardziej chyba chaotyczne :rolleyes: bo mam to samo :D

pozdrawiam i życzę powodzenia
 
 
jolly69 
Mitsumaniak


Auto: Carisma '99 1,6 GL +LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 267
Skąd: Pruszków
Wysłany: 29-08-2008, 15:16   

Nie wydaje mi się żeby akumulator rozładował się a po dwóch minutach od odłączenia klemy już odpalił.... zasadnicze pytanie - czy w momencie gdy nie chce kręcić to palą Ci się w środku kontrolki, czy wszystko jest głuche i ciemne... jak akumulator będzie na tyle rozładowany że nie zakręci to powinien jeszcze zasilać instalacje na tyle żeby chociaż się kontrolki paliły. U mnie były takie same objawy ( do tego w trasie 400 km od domu) tylko że u mnie było zupełnie ciemno. Okazało się że źle kontaktował kabel od + akumulatora i to nie ten gruby tylko ten odchodzący od niego cienki.... Wydaje mi się że w Twoim przypadku pewnie będzie tak samo.
 
 
 
p0gr0m 
Forumowicz

Auto: colt CA0 4G92 93r. LPG
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 248
Skąd: olsztyn
Wysłany: 29-08-2008, 17:03   no wiec

po przekreceniu stacyjki zapaka sie normalnie kontrolka i ladowanie+ chceck engine czekam jak zwykle az check engine zgasnie i wtedy przy probie uruchomienia kontrolk przygasaja zaplon nie ma sily sie przekrecic i centralny zamek daje o sobie znac
_________________
MITSUBISHI COLT 1.6 16V 4G92 + LPG
 
 
 
Miroslaw1305 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Colt CJO 1,3 1997
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 474
Skąd: Kępno
Wysłany: 30-08-2008, 18:09   

za słaby prąd z akumulatora .Albo się wyładowuje -może mieć jakieś zwarcie ,alboprąd ładowania nie jest stabilny .Dobry elektryk samochodowy i musi posprawdzać wszystkie ewentualności tej niedyspozycji .Przy zwarciu może grozić spaleniem się samochodu .
 
 
 
p0gr0m 
Forumowicz

Auto: colt CA0 4G92 93r. LPG
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 248
Skąd: olsztyn
Wysłany: 30-08-2008, 23:02   no wiec

dzisiaj znowu aku zaliczyl pad. no i sprawa wyglada tak ze wyciagnalem go i na 20 minut podlaczylem pod prostownik co by odpalic , no i odpalilem przejechalem z 30 km po czym miernik akumulatora pokazuje ze jest naladowany na max, dziwne co ?
ps. pozyczylem jakis akumulator 40 ah na tydzien czasu pojezdze i zobacze , jesli nie padnie ten pozyczony to znaczy ze moj na zlom,

jaki w colcie powinien byc akumulator , chodzi mi o ah . 50 , 55 czy moze 62 ah ?

mam mozliwosc kupienia uzywanego akumulatora centra 50 ah za jakies 130 zl , gosc mowi ze malo uzywany itp. jak myslicie 50 ah to nie zamalo ? i czy warto dac tyle za uzywke ?
_________________
MITSUBISHI COLT 1.6 16V 4G92 + LPG
 
 
 
czarnuch23 
Mitsumaniak
Jaszczomp:>


Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 771
Skąd: WAWA
Wysłany: 31-08-2008, 01:18   

co jak co ale Aku kupowalem nowy bo to czesc ktora sie niestety niszczy w trakcie uzytkowania i nie widac tego przy jego ohledzinach tak jak uzywane opony mozesz ocenic na oko tu nic ci to nie da.
Kupilem centre 70 (albo 75 dokladnie nie pamietam)ah za 300zl i od tamtej pory nie woze jzu kabli rozruchowych:) Warto bylo zainwestowac w swiety spokoj.
_________________
http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23
 
 
 
Miroslaw1305 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Colt CJO 1,3 1997
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 474
Skąd: Kępno
Wysłany: 31-08-2008, 12:36   

Akumulator tylko nowy .Nie baw się w używany . Na dłuższą metę się to nie opłaca .Wielkość akumulatora dobiera się do samochodu .Może być troszeczkę większa pojemność tak aby alternator dał sobie radę .Z kolei nie może być mniejszy bo przy maksymalnym poborze prądu na jesień -światła ,wycieraczki ,dmuchawa ,itp może nie starczyć prąduz alternatora i wtedy pobiera z akumulatora .Przy skrajnych warunkach może rano mieć za mały prąd ,zwłaszcza zimą i nie uruchomi samochodu .
Ja dobieram akumulator zawsze troszkę większą ilość amperogodzin niż przewiduje producent samochodu .W zależności od wyposażenia mogą być małe różnice .Koledzy na pewno podpowiedzą o ilości amperogodzin akumulatora do twego autka .
Odnośnie pokazania na akumulatorze wartości jego naładowania -myślę że takowy posiadasz ze wskażnikiem ,może pokazywać prawdę .Ale nie pokaże ci że masz zwarcie między płytami w środku i za moment będzie rozładowany .
Sprubój wsadzić inny akumulator -sprawny i przekonasz się czy wina aku. czy szukasz dalej .Historie z rozładowującym się aku były różne i są opisane na forum .
 
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21948
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 31-08-2008, 15:49   

p0gr0m napisał/a:
jaki w colcie powinien byc akumulator , chodzi mi o ah . 50 , 55 czy moze 62 ah ?
Jak kupowałem do swojego byłego 4G92 to zdaje się, że instrukcja mówiła o 62Ah, ale spokojnie 50 lub 55Ah też może być.
 
 
Browar
[Usunięty]

Wysłany: 03-09-2008, 11:35   

Hugo napisał/a:
p0gr0m napisał/a:
jaki w colcie powinien byc akumulator , chodzi mi o ah . 50 , 55 czy moze 62 ah ?
Jak kupowałem do swojego byłego 4G92 to zdaje się, że instrukcja mówiła o 62Ah, ale spokojnie 50 lub 55Ah też może być.

spokojnie 50 starczy do 1,8 jest 62 :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.