Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Eksploatacja sprzegła
Autor Wiadomość
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
  Wysłany: 25-08-2008, 15:04   Eksploatacja sprzegła

Ostatnio zastanawia mnie jedno (a ze nie rozbieralem sprzegla na czesci nie wiem). Chodzi o sytulacje kiedy stoimy np. na swiatlach i czy "zdrowe" dla sprzegla jest trzymanie go wcisnietego przy dluzszym postoju?? Bo ja zawsze wkladam bieg i trzymajac na sprzegle czekam na zielone (nawet jak jestem 2-3 w kolejce). Czy nie powoduje to jakiegos zuzycie docisku, czy jakiegos tam widelca o ile tak sie to nazywa?

Krzychu
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24327
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 25-08-2008, 15:10   

lozysko troche dostaje, ale nie popadaj w przesade - tak czy inaczej sprzeglo po 150-200 tkm bedzie do wymiany, wiec sie nim nie przejmuj
 
 
Robson86 
Forumowicz
Life is a Race


Auto: Carisma GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 4858
Skąd: Kielce
Wysłany: 25-08-2008, 15:28   

krzychu napisał/a:
Bo ja zawsze wkladam bieg i trzymajac na sprzegle czekam na zielone (nawet jak jestem 2-3 w kolejce

na Twoim miejscu "wyluzowalbym" i trzymal auto na hamulcu...
Po co na sile chocby delikatnie niszczyc sprzeglo docisk czy cokolwiek innego...
Pozdroo
_________________
Robson- Kielce
Mitsubishi Carisma GDI Elegance
-00149/KMM -
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-08-2008, 21:02   

Znaczy ja to jestem w ogole troche niszczyciel sprzegla (przynajmniej tak ludzie mowia o tym co robie) bo:

1. Czesto lewa noga jest polozona na sprzegle (podczas jazdy) co podobno jest niesamowicie szkodliwe, niebezpieczne, niewlasciwe i w ogole z to sie chyba nawet oblewa egzamim na prawko. Ja tam nie wiem o co chodzi, a trzymam tak bo nie mam takiej fajnego miejsca zeby lewa noge odlozyc na specjalnie wyprofilowane miejsce po prostu w moim samochodzie nie ma takiego.

2. Znam juz mniej wiecej czas oczekiwania na swiatlach na paru skrzyzowaniach (jak sie jezdzi czesto o tej samej porze przy malym ruchu to latwo to wyczuc) to czesto zamiast trzymac na hamulcu lekko popuszczam sprzeglo zeby sie auto nie staczalo do tyłu i miec gotowosc to wystrzalu na zielonym. Co tez jest niesamowicie szkodliwe, pewnie sie sprzeglo niepotrzbnie wyciera, grzeje i w ogole marnuje niepotrzebnie w kazdym bac razie proboje z tym walczyc. A fakt jest taki ze nie zdazylo sie mi jeszcze chyba zeby ktos rownie sprawnie ruszyl z sasiedniego pasa. A zeby nie bylo zawsze przy ruszaniu patrze zachowawczo w prawo i w lewo czy ktos nie lapie poznego zółtego (lub pomaranczowego jak kto woli) a zdazalo sie.

Ale podsumowujac auto ma ponad 120 tys przebiegu (z czego conajmniej 80 tys to ja zrobilem) a sprzeglo dziala, a samochod nie jest jakis super wybitnie bezawaryjny i zywotny w swojej naturze.

Mysle ze to zasluga z kolei tego ze ruszanie przebiega na niskich obrotach i dosc szybko przez co sprzeglo sie pewnie malo zuzywa, tak samo manewry cofania czy delikatnej jazdy mam tak wyczute ze daje min gazu aby tylko ruszyc przez co maly moment przekazuje sprzeglo i pewnie dlatego jeszcze dycha. I pewnie idealne wyczucie biegow i bardzo malo korkow.

Krzychu
 
 
Sz@kal 
Forumowicz
Młody Mitsumaniak ;)


Auto: Mitsubishi Eclipse 1G GS
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 380
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Wysłany: 25-08-2008, 23:45   

Podpiąć sie chciałem jak można. I nie mówcie mi że jestem taki czy inny bo odwalam takie rzeczy bo odkryłem to zapełnie przypadkiem na wyscigach i później jak to powtórzyłem to było to samo. Mianowicie wrzuciłem 1bieg i na wciśniętym sprzęgle czyli teoretycznie odłączonym napędzie ,doszedłem z obrotami do odcięcia i okazało sie ,że...auto zaczęło się w tym momencie troche ruszać ,jakby rwać... :shock: Po późniejszym przeprowadzeniu tego "testu" było to samo. I czy w połączeniu z tym ,ze sprzęgło bierze mi bardziej przy końcu i troche cieżko chodzi to oznacza to ,że już mi się sprzegło nadaje do wymiany? Układ jest odpowietrzony jakby co...
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-08-2008, 23:50   

W sumie jak stales na czyms rownym to moze samym pedem powietrza ktory wywolywala jedna tarcza poruszala druga zaczoles ruszac?? Tak samo sie dzieje jak masz na luzie i auto na podnosniku tylko wtedy przekazuje moment olej ktory jest w skrzyni biegow i na jalowych obrotach zaczynaja sie dosc mocno krecic kola jak sa w powietrzu.

A druga sprawa silnik daje dosc duze drgania i moze po prostu auto zaczelo sie ztaczac.

Nastepny pomysl silnik przy rozpedzaniu dostaje przyspieszenia w jedna z stron (to wynika z jakiegos tam prawa fizycznego) i jesli masz ulozony poprzednie wzgledem samochodu to przy rozpedzaniu moze ta sila dzialac w przód lub w tyl a przy maleniu obrotow w druga strone. A jak jest silnik ulozony wzdluznie to czasem mozna zaobserwowac ze auto sie buja na boki przy "gazowaniu"

Krzychu
 
 
Sz@kal 
Forumowicz
Młody Mitsumaniak ;)


Auto: Mitsubishi Eclipse 1G GS
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 380
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Wysłany: 25-08-2008, 23:52   

No właśnie nie wiem czy tak może być czy nie bo sie trochę zdziwiłem jak mi tak zrobił...dlatego pytam przy okazji jak już widze podobny topic
 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 25-08-2008, 23:56   

Edytowalem posta jak Ty pisales swojego ;)

A z tym podnosnikiem to kiedys zerwalem w ten sposob ta mala srobke co trzyma tarcze hamulcowa (bo nie bylo kol wiec trzymala sie tylko na tej srobce) jak wcisnolem hamulec wlasnie na podnosniku przy wlaczonym silniku......

Krzychu
 
 
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 26-08-2008, 08:10   

krzychu napisał/a:
W sumie jak stales na czyms rownym to moze samym pedem powietrza ktory wywolywala jedna tarcza poruszala druga zaczoles ruszac?
Krzychu

krzychu,agenci z archiwum x to przy tobie plotki :badgrin:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.