 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
regulacja mechanicznej pompy wtrysków |
Autor |
Wiadomość |
big_munios
Nowy Forumowicz
Auto: lancer glx 1.8d z 1991
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 20 Skąd: jordanów
|
Wysłany: 11-09-2008, 18:13 regulacja mechanicznej pompy wtrysków
|
|
|
zastanawiam sie czy jak wymienie te koncówki wtrysków a auto dalej mi bedzie kopciło, to czy jest jakas mozliwosc regulacji pompy samemu, na mój rozum jest to pompa mechaniczna a wiec jakas sruba lub cokolwiek co przekrecajac regulujemy cisnienie paliwa na wtryski powinno byc,
np jezeli jest jakies pokredło a wiec krece w jedna strone i obserwuje wyniki jak kopci mniej to krece dalej a jak wiecej lub tak samo to w drugą strone
wczesniej padło twierdzenie ze wtryski moga byc pod złym katem ? ale jak moga byc pod zlym katem jak jest gwint wtrysków i nie ma mozliwosci jakiejkolwiek modyfikacji,
dziekuje za ewentualna pomoc |
|
|
|
 |
rynio_di [Usunięty]
|
Wysłany: 11-09-2008, 18:58
|
|
|
Kopcenie nie z wydechu to nie tylko problem leży we wtryskach ale to zostawmy w spokoju bo to jak wróżenie z fusów. Pokręcić przy pompie zmieniając dawkę ... ale nie jak piszesz ciśnienie , odrobinę możesz lecz jak dodasz więcej paliwa będzie dymić bardziej a jak ujmiesz to mocy nie uzyskasz dostatecznej. Kąt wtrysków to nie kąt pod jakim są one wkręcone w głowicę lecz kąt pod jakim paliwo jest wtryskiwane do komory spalania i nie pamiętam dokładnie ale jest to około 50-60 stopni i na całej powierzchni ma być to mgła paliwowa a nie kropelkowanie a zarazem wszystko to musi się odbyć pod równym ciśnieniem dla wszystkich wtrysków . |
|
|
|
 |
big_munios
Nowy Forumowicz
Auto: lancer glx 1.8d z 1991
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 20 Skąd: jordanów
|
Wysłany: 12-09-2008, 15:43
|
|
|
sprawdziłem cisnienie wtrysków w 2 było 80 mbar na 1 75 a ostatnim 100 !
a ma być 120-130 !!!! jutro mam jechać ustawiać na 125, z tego co twierdzi ten mechanik co ma mi ustawiać to trzeba dociac z zyletek podkładki i dodac do tej podkładki pod spreżyne, nie trzeba do skrecania tych wtrysków zadnego klucza dynarycznego,
i właśnie zastanawiam sie czy jezeli mam je jutro ustawiac to moze dam jescze wieksze cisnienie i zwieksze cisninie na pompie, moze bedzie jakis wzrost mocy |
|
|
|
 |
rynio_di [Usunięty]
|
Wysłany: 12-09-2008, 15:55
|
|
|
Nic więcej poradzić nie mogę .Metoda na podkładkę z żyletek to jakaś prymitywa ale może i dobra spece od wtrysków wiedzą co zrobić. Ciśnienie we wtryskiwaczach ma dwa parametry , pierwszy moment otwarcia tu powinno być 120 i pełnego działania tu 130 powinno być OK Nie jestem pewien czy dasz radę zwiększyć ciśnienie w pompie.Podziałaj w ostateczności pęknie tłok. |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-09-2008, 20:15
|
|
|
big_munios napisał/a: | z tego co twierdzi ten mechanik co ma mi ustawiać to trzeba dociac z zyletek podkładki i dodac do tej podkładki pod spreżyne, |
Ten mechanik powinien pójść na żyletki. Dostępne są specjalne podkładki do regulacji wtryskiwaczy w różnych grubościach.
big_munios napisał/a: | nie trzeba do skrecania tych wtrysków zadnego klucza dynarycznego |
Taaa, najlepsza metoda żeby zniszczyć obsadę wtryskiwacza. Później się ludzie dziwią że zacinają się końcówki i takie tam.
Swoją opinie opieram na podstawie doświadczenia wyniesionego z pracy w Bosch diesel serwis |
_________________
 |
|
|
|
 |
brzoza73
Mitsumaniak

Auto: E57A 2.0 TD '94 GALANT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Lip 2008 Posty: 86 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 13-09-2008, 12:08
|
|
|
Zgadzam się z tomekrvf wszystkie śrubki mają swoją siłę dokręcania nie ma co przeginać uszkodzić łatwo a naprawić gorzej.
A co do tamtego mechanika to go na szrot do pracy wysłąć |
|
|
|
 |
big_munios
Nowy Forumowicz
Auto: lancer glx 1.8d z 1991
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 20 Skąd: jordanów
|
Wysłany: 13-09-2008, 12:20
|
|
|
poprawiłem cisnienie na wtryskach do 120-125, jedna podkladka z żyletki daje 15, załozyłem wszystko ale kopcenie zostało !!! tak ze ja juz nie wiem co sie dzieje ?
moze ktos ma sugestie co teraz powinienem zrobic |
|
|
|
 |
rynio_di [Usunięty]
|
Wysłany: 13-09-2008, 12:52
|
|
|
Ja powojował bym z
-filtrem powietrza
-sprawdził turbinę ( i ile jest ) nie znam silnika
-przewodem recyrkulacji spalin
-odmą klawiatury zaworów.
Bardzo dużo by opisywać jaki wpływ mają poszczególne podzespoły na dymienie a nie wspomnę już o całkowitym stanie silnika może przyczyna leży w jego ( agonii). |
|
|
|
 |
big_munios
Nowy Forumowicz
Auto: lancer glx 1.8d z 1991
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 20 Skąd: jordanów
|
Wysłany: 15-09-2008, 15:41
|
|
|
pojezdziłem troche i musze stwierdzic ze przez ta wymina końcówek troche mniej kopci ale tylko jak bardzo pomału wciska sie gaz, a wrecz trzeba naciskac bym nie przesadził 1-1.5 cm na raz i bardzo pomalu dociskac w innym wypadku zaczyna kopcic,
niby auto ma 60 KM ale co do osiagów to jednym słowem tragedia !!! a wiem co mówie bo jezdziłem punto s 55KM, starą vectra na gazie 1.8, golfem 1.6 tez 60 KM i ten moj lancer do tamtych sie nie umywa a wszystkie tamte auta tez sa stare
ogólnie :
-ani nie jest ładny( chociaz przód jest jescze dość taki troche rekinowaty ale za to tył jakby doklejony)
-ani szybki i mocny (jednym słowem tragedia tym bardziej ze mieszkam w gorach i podjazdy musze brac na 3ce w dodatku jadąc sam a i auto przeciez wazy tylko ok 1000kg dodatkowo 1ka jest za krótka a 4 za słaba)
- ani oszczedny (nawet po wymianie końcówek pali ponad 8l)
- bardzo głosny
- tragiczne własciwosci jezdne(boje sie nim jezdzic wiecej niz 60 na zakretach)
jedyne plusy to
-szybko sie nagrzewa
-biegi fajnie chodzą
-ładnie sie uruchamia
-no i kupiłem z szybami elektrycznymi
ogólnie bardzo sie zawiodłem na nim, myślałem ze stare japonczyki lepiej jezdrzą
moze wymiana silnika cos da bo stan tego silnika jest agonalny,
i tu własnie moje kojene pytanie, dostałem od własciciela drugi silnik(widac dobrze wiedział ze ten jest na umarciu) a wiec czy mozna wymienić tłoki, panewki itp zostawiajac stary blok silnika, i w jakie uszczelki powinienem sie zaopatrzyc ? chodzi mi o to czy mozna poprostu wyjąc wnetrznosci tego mojego i zamienic na tamte ? |
|
|
|
 |
rynio_di [Usunięty]
|
Wysłany: 15-09-2008, 19:52
|
|
|
Takie małżeństwo stary-stary nic ci nie da. Na pewno nie polepszy a pogorszyć osiągi może. W określeniu napraw używa się dwóch terminów,, naprawa góry i dołu,, co znaczy głowica i tłoki z dół to wał korbowy i pozostałe.Jak chcesz to naprawiać co z czym połączyć, jak nie wiesz jaki stan wału korboweg,panewek, tłoków,tulei cylindrów ,głowicy ,zaworów.To wszystko przerasta nawet dobrego mechanika. Zamiana tłoków miejscem pracy (cylinder,korbowód)to już wielka niewiadoma jak się to ułoży.A z uszczelek to pod głowicę to na pewno, możliwe że pod pokrywę klawiatury, i wiele innych których nie sposób wymienić z pamięci |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11144 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 18-09-2008, 17:19
|
|
|
Na początek sprawdż ciśnienia w cylindrach.
Skoro ma przedmuchy,mogą być zajechane pierścienie.
|
|
|
|
 |
big_munios
Nowy Forumowicz
Auto: lancer glx 1.8d z 1991
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 20 Skąd: jordanów
|
Wysłany: 19-09-2008, 17:02
|
|
|
no i wykombinowałem pompa jest przymocowana do bloka silnika 4 srubami mechanik powiedział mi ze krecąc pompa ustawiam kat wtrysku i spróbowałem i tak jak wczesniej auto paliło mi od strzała to teraz jak jest zimny to jest z tym problem,
mam kolejne pytanie bo poprzedni własciciel dal mi silnik i sprawdzalem i nie wiem czy tak te silniki maja, gdyz kolektor dolotowy idzie gora do filtra powietrza i w obu silnikach chlapie w nim olejem, a wiec zastanawiam sie co moze byc przyczyna i czy to jest normalne |
|
|
|
 |
rynio_di [Usunięty]
|
Wysłany: 20-09-2008, 13:48
|
|
|
Troszeczkę nie zrozumiale piszesz w tym poscie ale może ci odpowiem. Powróć do poprzedniego ustawienia pompy, jeżeli nie było tam nic kombinowane to musi być na odlewie znak i taki sam na obudowie ( to takie cienkie kreseczki). I nie chodzi mi o cztery śruby mocujące do silnika tylko dwia mocujące do obudowy. Wczesny zapłon też nie jest wskazany. A z tym filtrem to możliwe ,że turbina przepuszcza ci olej i goni go do filtra a spalając go masz czarne spaliny ale o tum ci pisałem (chyba). |
|
|
|
 |
big_munios
Nowy Forumowicz
Auto: lancer glx 1.8d z 1991
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 20 Skąd: jordanów
|
Wysłany: 21-09-2008, 20:50
|
|
|
rzeczywiście jest znak na obódowie ale tylko z jednej strony, ale nie ma zadnego znaku napompie ? a wiec lipa wogóle przetrzymam to auto do wiosny i sprzedam bo wlałem 15 litrów ropy a zrobiłem 170km, a wiec ponad 9 litrów na 100km, i to jadac w trasach 20-30km, poprostu mieszkam w górach i to auto z tym silnikiem do takiego terenu sie nie nadaje, moze mozliwe jest spalanie rzedu ok 7 litrów ale na równinach, po drugie jechalem ostatnio i przy predkosci 40km, i ostrym skrecie w prawo zarzuciło mi tyłem !! co w innym aucie nigdy sie nie zdarzyło ! az moj kolega jadacy ze mna powiedział ze tak nadsterownego auta nie widział,a nie ma jeszce zimy ! trzeba by było chyba dac do bagaznika dwa worki z kamieniami !!! a wiec dziekuje wszystkim za pomoc ale z lancerem musze sie pozegnac, ogólnie auto polecam ale na równym terenie gdzie jego moc nie bedzie problemem, i oczywiscie przestrzegam przed zakretami
[ Dodano: 21-09-2008, 20:56 ]
odpowiedz dla rynio_di
-ten silnik nie ma turbiny |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 22-09-2008, 09:51
|
|
|
big_munios napisał/a: |
ogólnie :
-ani nie jest ładny( chociaz przód jest jescze dość taki troche rekinowaty ale za to tył jakby doklejony)
|
O gustach się nie dyskutuje, ale co tu wymagać od auta które ma prawie 18 lat? Porównując je do konkurencji z tamtych lat to design był naprawdę dużo lepszy. Dajmy tu na przykłąd golfa II, czy kadeta.
big_munios napisał/a: |
-ani szybki i mocny (jednym słowem tragedia tym bardziej ze mieszkam w gorach i podjazdy musze brac na 3ce w dodatku jadąc sam a i auto przeciez wazy tylko ok 1000kg dodatkowo 1ka jest za krótka a 4 za słaba)
- ani oszczedny (nawet po wymianie końcówek pali ponad 8l)
- bardzo głosny
|
Czego się spodziewać od wolnossącego diesla. No fakt faktem, z tego co piszesz to ten silnik jest już zjeżdzony. Mój brat miał lancer z 87 roku z tym silnikiem, może i kopcił ale naprawdę ładnie się zbierał.
big_munios napisał/a: |
- tragiczne własciwosci jezdne(boje sie nim jezdzic wiecej niz 60 na zakretach)
|
A z tym stwierdzeniem naprawdę się nie zgodzę. Mam takiego lancera ale z silnikiem 1,5 benzyna i powiem Ci, że tym autem robiłem takie rzeczy, że inny dawno by się rozpadł, a szczerze mówiąc mój nie jest idealny. Był mocno uderzony w bok, wymieniałem cały próg wewnętrzny i zewnętrzny, słupek środkowy i przedni, jednym słowem kawał blachy. Jeśli chodzi o zawieszenie to też bez rewelacji, wymieniałem jedynie wahacze. Auto w koleinach mknie bez strachu, przy bardzo dużych prędkościach zmieniałem pasy na trasie E7 (stara obwodnica grójca, straszne koleiny), w zakręty wchodziłem na granicy poślizgu, i nie były to prędkości 60km/h. Vectra z tego roku wymięka. Nie wiem jakim cudem mogło Ci zarzucić tył przy takiej prędkości.. Przecież rozkład masy jest taki sam jak w mojej benzynie. Widać zawieszenie jest w opłakanym stanie.
Wniosek stąd jest taki: Trafił Ci się zajeżdzony egzemplarz. |
|
|
|
 |
|
|