Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Lopek

Drodzy Forumowicze - poradźcie
Jestem w posiadaniu Lancerka GLi,1300,1995, kasta CB1A (sedan),który od pewnego czasu niedomaga. Nakręcone ma ~200 000 km ale od pewnego czasu słyszalny jest stukot delikatny w komorze silnika. Po wstępnej diagnostyce, również w Aso metodą eliminacji stwierdzono nieprawidłowe funkcjonowanie skrzyni biegów słyszalne zwłaszcza na wolnych obrotach i na 1 i 2 biegu. Poza tym biegi "wchodzą" normalnie i bez oporów.Podczas spuszczania oleju ze skrzyni stwierdzono obecność drobnych zanieczyszczeń, w tym opiłków. Co zatem z tym fantem zrobić? Regenerować czy kupić gdzieś używaną w rozsądnej cenie. Może ktoś z Forumowiczów posiada taką o symbolice F5M211 VRAE TB 5436. Nadmienię, że jestem do tego wozu przywiązany i jest on bardzo zadbany w myśl zasady - największe zużycie środków piorących na 100/km. Ma też swoje lata ale poza wymienioną awarią nie ma nic do zarzucenia pod względem mechaniki i normalnych elementów zużycia (wszystko wymieniane na bieżąco), więc trochę szkoda, aby w tym stanie skończył na złomowisku. Poradżcie coś? Pozdrawiam Lopek.[/code][/list]

Hugo · Wysłany: 23-03-2011, 08:37

Ja bym wymienił całą skrzynię na inną.

mkm · Wysłany: 25-03-2011, 04:19

Ja także.
Najlepiej jakbys trafił jeszcze na aucie, żeby nie kupować w ciemno :wink:

Patrz też na stan zewnętrzny - jak będziesz kupował przez internet to obowiązkowo dokładne zdjęcia obudowy.
Zauważyłem, że coś ostatnio handlarzom strasznie dużo części z rąk wypada :doubt:

albo takie mają zejście, że trzeba z kąta w kąt przerzucać...

maro275 · Wysłany: 02-04-2011, 22:10

kolego a co padło w tej skrzyni ? tryby się posypały ? czy jest głośna ? jak głośna to łozyska, u mnie była głośna to wymieniłem łożyska i jest super.. lecz ponad 500zł wyrzuciłem na to + robocizna mechanika ( dobrze, że znajomy to mniej skasował:p )

Lopek · Wysłany: 02-04-2011, 23:35

Maro,
Biegi wchodzą bez oporów, wszystkie, ale na "luzie i na 1 i 2 podczas jazdy wyraźnie jest słyszalne drobne tarcie ( nie wiem jak Ci to werbalnie opisać - takie szu przerwa szuszu przerwa). To mi i nie tylko mi wygląda na łożyska (oby tylko łożyska, gorzej jak ich osadzenie w korpusie skrzyni - wytarcie). Straszą mnie kosztami i po Twojej korespondencji jedynie się w tym utwierdziłem. Czy nie lepiej w tej sytuacji wymienić na używaną? Boję się, że remont tego detalu może być wyższy niż wartość całej bryki. Ale dzięki za poradę. Muszę się z tym wszystkim "przespać". Pozdrawiam i życzę bezpiecznego kręcenia kilometrów. Lopek

maro275 · Wysłany: 12-04-2011, 22:32

ja jak kupiłem auto to miało 255kkm skrzynia to na pewno oryginał bo łożyska zryte były i skrzynia WYŁA! , a wiadomo silnik zrywny to i na 1 i 2 ma niezłego "bucika" ma, ktoś mógł nie żałować auta i "sypał" ile fabryka dała dlatego na luzie na 1 i 2 słychać szum, skrzynię zalecałbym rozebrać i przejrzeć czy osadzenia są wybite, jak nie to za skrzynię sprawną - jeżeli kupisz z palącego auta np. jeszcze jeżdżącego rozbitka to ok - dasz ok 300-500, a nawet 1200 zł ! na gwarancji (była taka skrzynia na alle*ro.pl, ale wyjęta z auta i podobno łożyska wymienione i wszystkie simmeringi), ale w ciemno bałbym się kupić, ja dałem te 500 zł +robocizna ok 80 zł (po znajomości) i cieszę się, że wyremontowałem, bo wiem na czym jeżdżę!

Pozdrawiam

Lopek · Wysłany: 10-06-2011, 22:22

Dzięki Wszystkim za porady. Ponieważ był klopot z nabyciem używanej skrzyni zdecydowałem sie na jej remont. Okazało się to dobrym posunięciem - tak myślę. Dobry warsztat, wymiana jednego łożyska - tego "słyszalnego", które dostałem na pamiątkę no i dobra cena - zamknąłem się w 450 zł. Przy okazji wymieniam komplet sprzęgła z łożyskiem i myślę, że lalunia powiezie mnie jeszcze przez ładne parę tysięcy kilometrów. Pozdrawiam wszystkich życzliwych Mitsumaniaków i dzięki za porady.
Lopek