[CJ1A 1.3] Nie wkręca się na obroty |
Autor |
Wiadomość |
mafej
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 11 Skąd: Uszew
|
Wysłany: 13-02-2010, 15:24 [CJ1A 1.3] Nie wkręca się na obroty
|
|
|
Witam,
otóż mam taki oto problem: Wczoraj wracając samochodem do domu (trasa ok 60 km) nie miałem żadnych problemów podczas jazdy, dopiero już przy samym domu (mieszkam na górce) dodaję gazu żeby wyjechać a tu nic. Samochod nagle przestal sie wkrecac na obroty po gwaltownym wcisnieciu pedalu gazu nie wchodzi na obroty, tak jakby sie krztusil (nie dostawal paliwa?) jednak gdy dodaje gazu pomalenku to samochod wchodzi normalnie do odciecia. Sprawdzielm juz dzis filtr paliwa, powietrza. Wyczyscilem swiece, jedna szczegolnie zle wygladala. Bylem dzis u mechanika i pierwsze co kazal to wymienic to wlasnie swiece, zastanawial sie tez czy czasem pompa paliwa nie padla i nie daje za malego cisnienia paliwa. Co Wy forumowicze o tym sądzicie? Co to może być i od czego zaczac poszukiwania? Dodam ze stalo sie to nagle i nie bylo zadnych znakow podczas jazdy. |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 13-02-2010, 16:09
|
|
|
Zacznij od świec. W moim colcie, wprawdzie chodził, ale był taki zamulony, po czym padła mi cewka zapłonowa, mechanik zmienił świece na nowe, kopułkę i palec rozdzielacza i nie ten samochód. Dziś zmieniłem filtr paliwa, wylałem z niego paliwo, które było koloru czarnego i sporo było syfu w nim. Odpaliłem i auto jeszcze ładniej pracuje. |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23635 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 13-02-2010, 16:20
|
|
|
mafej, jakby pompa paliwa dawala za male cisnienei to auto pracowaloby glownie na biegu jalowym, przy gwaltownym wcisnieciu pedalu gazu auto by sie zdusilo i zdechlo, albo zlapaloby takiego mula ze doslownie by hamowalo silnikiem, nie doszedl by przy powolnym wciskaniu pedalu gazu do konca obrotomierza. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
mafej
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 11 Skąd: Uszew
|
Wysłany: 18-02-2010, 10:27
|
|
|
No więc tak, wymienilem swiece na nowe - kupilem firmy Beru model UX79 czteroelektrodowe, zmienilem filtr paliwa ale niestety nadal nie jest tak jak bylo. Troszke jakby lepiej przyspieszal i kreci sie teraz lepiej ale nadal gdy wcisne gaz do podlogi to autko poprostu muli i nie chce sie wkrecic powyzej 5 tys obrotow. Na kazdym biegu moge go krecic do maks 5 tys. i pozniej sie krztusi i tak jakby strzela w tłumik. Bardzo dziwna sprawa. Co może być jeszcze tego przyczyna? Na co popatrzec? Mam niby lekka dziure w laczniku elastycznym od rury wydechowej ale watpie zeby to az tak bardzo wplywalo na prace silnika. Prosze Mitsumaniacy pomozcie |
|
|
|
 |
Fragu
Mitsumaniak Łukasz

Auto: jest
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 6077 Skąd: okolice Bydgoszczy
|
Wysłany: 18-02-2010, 10:35
|
|
|
Kable, kopułka, palec ? |
_________________ Zdania są jak tyłek - podzielone.
_______________________________________
FIESTA ST150 |
|
|
|
 |
mafej
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 11 Skąd: Uszew
|
Wysłany: 18-02-2010, 10:41
|
|
|
Kopułke zdjalem lekko przeczyscilem tak samo palec... |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 18-02-2010, 11:11
|
|
|
mafej napisał/a: | Mam niby lekka dziure w laczniku elastycznym od rury wydechowej ale watpie zeby to az tak bardzo wplywalo na prace silnika. | I to może być clou: nieszczelny układ wydechowy. W zdecydowanej większości przypadków odbija się na kulturze pracy silnika (pierdzenie, mułowatość, zwiększone spalanie). |
|
|
|
 |
Fragu
Mitsumaniak Łukasz

Auto: jest
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 6077 Skąd: okolice Bydgoszczy
|
Wysłany: 18-02-2010, 11:28
|
|
|
gregorbu, też miałem wywalony łącznik..i to dosyć poważnie. Prócz tego, że samochód pierdział innych skutków nie było. Wątpię, że to wydech.
mafej, na kablach nie masz przebicia? |
_________________ Zdania są jak tyłek - podzielone.
_______________________________________
FIESTA ST150 |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 18-02-2010, 12:26
|
|
|
Fragu napisał/a: | gregorbu, też miałem wywalony łącznik..i to dosyć poważnie. Prócz tego, że samochód pierdział innych skutków nie było. Wątpię, że to wydech. | A ja w 3 kolejnych autach miałem: pierdzenie, muła i zwiększone spalanie. Wszystkie objawy spowodowane były uszkodzeniami łączników elastycznych. Po wymianie łączników (a w jednym przypadku obspawianiiu, bo winny nie był stricte łącznik, a wykruszony spaw między łącznikiem a rurą biegnącą do katalizatora), problem znikał. Przypadek?
Oczywiście problem mafeja może leżeć również gdzie indziej. Co nie znaczy jednak, że nieszczelny układ wydechowy korzystnie wpływa lub nie wpływa w ogóle na zachowanie silnika. |
|
|
|
 |
mafej
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 11 Skąd: Uszew
|
Wysłany: 18-02-2010, 12:40
|
|
|
Rura już wcześniej była nieszczelna i nie wpływało to w żaden sposób na zachowanie silnika. Problem pojawił się nagle. Wydaje mi się, że silnik dostaje normalnie paliwo. Zastanawiam się, czy mógł przestawić się zapłon? |
|
|
|
 |
saicozis
Nowy Forumowicz
Auto: Colt '98 1.3B
Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 20-02-2010, 10:21
|
|
|
Może cewka w aparacie padła albo moduł?
Ja miałem taki przypadek, że samochód nagle zgasł i nie odpalił już, kolega co się na tym zna wymienił mi cewkę w module bodajże od carismy i samochód palił ale właśnie nie wkręcał na obroty. Po zakupie sprawnej chociaż używanej cewki od colta już wszystko jest ok i jeżdżę bez problemów do dziś. |
|
|
|
 |
mafej
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 11 Skąd: Uszew
|
Wysłany: 21-02-2010, 17:55
|
|
|
No więc wymieniłem ten nieszczęsny łącznik rury, układ wydechowy już jeste w pełni szczelny. Auto niestety nadal ma ten sam objaw o ktorym wczesniej pisalem. Cewka raczej nie padla bo auto wkreca sie do konca przy powolnym nacisniecie pedalu gazu, nie krztusi sie wtedy, silnik pracuje rowno, trzyma obroty, nie gasnie. Ja raczej obstawial bym na przytkaniu sie czegos. Mysle nad wyjeciem pompki paliwa i przeczyszczeniu filterka przy niej (chyba jest tam cos takiego w baku?). Moim zdaniem problem lezy wlasnie w ukladzie paliwowym. Ewentulanie gdzie jeszcze szukac? Jak wogole dostac sie do pompki? Pod tylnymi siedzieniami jest tylko chyba czujnik poziomu paliwa, jak najlepiej zabrac sie do demontazu? |
|
|
|
 |
kukis83
Nowy Forumowicz

Auto: Colt 1.6 16V 1998
Kraj/Country: UK
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 18 Skąd: Cardiff
|
Wysłany: 21-02-2010, 18:00
|
|
|
wyglada to na cewke w aparacie zaplonowym
mialem dokladnie to samo, zreszta juz 2 razy |
_________________
 |
|
|
|
 |
mafej
Nowy Forumowicz
Auto: Colt CJ0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 11 Skąd: Uszew
|
Wysłany: 21-02-2010, 18:08
|
|
|
gdzie moge dostac cos takiego używanego? Bo pewnie nowa kosztuje krocie |
|
|
|
 |
saicozis
Nowy Forumowicz
Auto: Colt '98 1.3B
Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 21-02-2010, 23:30
|
|
|
Ja kupilem caly aparat zaplonowy w sklepie z uzywanymi czesciami w kielcach za 250zl (gośc ktory mi wymienial powiedzial ze to bardzo dobra cena) więc watpie zeby sama cewke ktos chcial sprzedac bo ciezko jest kupić aparat.
Co do obrotow mialem tak samo, jak sie powoli dodawalo gaz to ok ale jak szybciej to mulil i gasł. Polecam wymienić caly aparacik jak oczywiście uda Ci sie kupić w jakiejsc przystępnej cenie. |
|
|
|
 |
|