Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Chodnik przy 80km/h - zawieszenie tyl, co z nim?
Autor Wiadomość
beno729 
Mitsumaniak


Auto: Galant Sport, Peugeot 405
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 56
Skąd: Żywiec / Warszawar
Wysłany: 14-12-2008, 23:58   Chodnik przy 80km/h - zawieszenie tyl, co z nim?

Witam, kilka dni temu udalo mi sie wjechac na chodnik przy predkosci 80km/h, koles zajechal mi droge, na piecu mialem 130km/h lecz wyhamowalem troche. Rozwalilem 1 felge 2 odniosly lekkich obrazen. Najgorsza jest kwestia tylnego zawieszenia, prawe kolo jest delikatnie krzywe w poziomie, samochod na dziurach jest niestabilny w takim sensie ze lata na boki, delikatnie go po prostu znosi na wybojach/dziurach. I zawieszenie jest troszke twardsze. Najprawdopodobniej wszystko poleci z ubezpieczenia, ale to nie jest jeszcze do konca pewne...stad chcialbym dowiedziec sie od Was co moze byc przyczyna takiego zachowania samochodu oraz z jakimi kosztami powienienem sie liczyc. 2 fotki z ktorych w sumie wiele nie wynika, ale prosze:


http://img181.imageshack....344largetg5.jpg

http://img176.imageshack....348largecf4.jpg

Dzieki za pomoc!
 
 
michu_872 
Mitsumaniak


Auto: Galant E39a
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 342
Skąd: Fałkowo k. Gniezna
Wysłany: 15-12-2008, 01:31   

prawdopodobnie zgięty masz co najmniej 1 wahacz... i możliwe, że amortyzator do wymiany (powinno się wymieniać parami) trudno coś stwierdzić na odległość bez zaglądania pod spód...
do tego zależy w jaki sposób wjechałeś na tan krawężnik... na zdjęciu wygląda to tak jakbyś bokiem uderzył w krawężnik
tak czy inaczej przednie zawieszenie też sprawdź...
_________________
Galant E39a & Polski Fiat 2000DOHC 72r (czeka na natchnienie).
BMW E36 - "Brzydula"
 
 
beno729 
Mitsumaniak


Auto: Galant Sport, Peugeot 405
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 56
Skąd: Żywiec / Warszawar
Wysłany: 15-12-2008, 10:08   

michu_872 napisał/a:
do tego zależy w jaki sposób wjechałeś na tan krawężnik... na zdjęciu wygląda to tak jakbyś bokiem uderzył w krawężnik

Więc na krawężnik wjechałem mniej wiecej pod kątem 30 stopni


Forest_Taft napisał/a:
SZY.........szczecin????
szy jak szczecin ?:)

czy wystarczy przeglad techniczny, na geometrie pojazdu i stan zawieszenia?
_________________
JDM baby!
 
 
czekoladka_1981 
Mitsumaniak


Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 150 razy
Dołączyła: 07 Maj 2007
Posty: 3375
Skąd: wrocław
Wysłany: 15-12-2008, 10:35   

Cytat:
czy wystarczy przeglad techniczny, na geometrie pojazdu i stan zawieszenia?

Po takim uszkodzeniu należałoby wykonać dla stabilizacji pojazdu i bezpeczeństwa swojego i innych,i ewentualnie wymienić części które nie nadają się do dalszej eksploatacji.
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 
 
Morfi 
Mitsumaniak
Street Hunter


Auto: Opel OPC i FORD KA
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 6530
Skąd: Chorzów
Wysłany: 15-12-2008, 10:42   

Napewno cos pokrzywione. I dosyc wysoki musiał byc ten krawężnik.
Współczuje ale teraz przynajmniej w mieście nie bedzie 130km/h

P.S Ja kiedys Suzuki Swiftem wjechałem na kraweznik, ale oddzielajacy pas zieleni przy 80 km/h i nic sie nie stało :) krawęznik miał ok 10cm :) . Do teraz boje sie tego zakretu pomimo 2 pasów.
_________________
Moje OPC http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=96694

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
-----------------------------------------------
Mark Twain
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 15-12-2008, 12:16   

beno729, obowiazkowo musisz jechac do mechanika bo masz auto przekoszone i tak jezdzic nie mozna. Noge masz ciezka wiec nie ma co ryzykowac. W tym stanie auto moze Cie w najmniej odpowiednim miejscu mocno „zaskoczyc”... Podjedz sobie na byle stacje diagnostyczna i popros o sprawdzenie zawieszenia. Jak bedziesz mial szczescie to na wymianie czesci samego zawieszenia sie skonczy.
 
 
beno729 
Mitsumaniak


Auto: Galant Sport, Peugeot 405
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 56
Skąd: Żywiec / Warszawar
Wysłany: 15-12-2008, 19:10   

samochod stoi w garazu, nie da sie nim jezdzic poniewaz ewidetnie jest cos powaznie wywalone na tyle. teraz pytanie czy zwykly przeglad wystarczy? bo ktos mnie wjazdem na plyte straszyl co jest dosyc kosztowne...myslicie ze poza belka, wahaczem i amortyzatorami cos jeszcze moze byc powazniej zagrozone? jakies lozyska, piasty itd?
_________________
JDM baby!
 
 
deejay 
Mitsumaniak


Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 6099
Skąd: Wrocław
Wysłany: 15-12-2008, 19:46   

Taki kąt pochylenia koła , świadczy tez o krzywej zwrotnicy ( najdroższy element) , ale bez sprawdzenia zawieszenie i wykonania pełnej geometri pojazdu można tylko gdybac :wink:
 
 
michu_872 
Mitsumaniak


Auto: Galant E39a
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 342
Skąd: Fałkowo k. Gniezna
Wysłany: 15-12-2008, 22:09   

deejay napisał/a:
bez sprawdzenia zawieszenie i wykonania pełnej geometri pojazdu można tylko gdybac :wink:

dokładnie
kiedyś za czasów astry 1 uderzenie w krawęznik kosztowało mnie: wachacz, drążek kierowniczy, półoś (uderzenie przy 30 km/h może mniej) no i oczywiście felga i opona pocięta...
jak masz możliwość spojżeć pod spód to porównaj wahacze prawy i lewy. To koło wygląda jakby cię troszke rzuciło i jakbyś uderzył bardziej bokiem niż wjechał na wprost tym tyłem...
po takich przygodach po jakimś czasie możliwe, że łożyska będą Ci się odzywać.
przy takiej odchyłce kąta koła jak masz to powinno być gołym okiem widać który element zawieszenia masz zgięty...
_________________
Galant E39a & Polski Fiat 2000DOHC 72r (czeka na natchnienie).
BMW E36 - "Brzydula"
 
 
misjonarz. 
Mitsumaniak
\KSG/


Auto: Subaru OBK III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 1444
Skąd: zabrze
Wysłany: 16-12-2008, 20:56   

Forest_Taft napisał/a:
SZY.........szczecin????
żywiec
Forest_Taft napisał/a:
To tam mają autostrady?????
na pewno nie ma. okolica bardzo ruchliwa i masa aut na drogach, czasem to już nawet określenie ''tragedia'' to mało powiedziane
więc lepiej podjedź w odpowiednie miejsce i zbadaj cały zawias żeby przy twoim ciężkim bucie sobie lub komuś krzywdy nie zrobić.
_________________
http://kabaret.tworzymyhistorie.pl/

Gość zobacz mojego misia

ex colt 1,8 gti '90
ex rover 218 SD '94
ex EA2W SE '98
ex EA5W '00
 
 
 
pipi_ja 
Forumowicz

Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 574
Skąd: wlkp
Wysłany: 16-12-2008, 21:06   

Podjedź (czy nawet zawieź na lawecie)do pierwszego lepszego fachury co sie zajmuje ustawianiem zbieżności czy tam geometrii zawieszenia i założe się, że za grosze wszystko Ci sprawdzi i powie co będzie potrzebne.
Jeszcze jedna sprawa, jeśli naprawa ma iść z odszkodowania to lepiej nie rób przy autku nic do oględzin rzeczoznawcy. Jak Ci gość dobrze opisze uszkodzenia to jeszcze wyjdziesz na swoje.
 
 
 
beno729 
Mitsumaniak


Auto: Galant Sport, Peugeot 405
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 56
Skąd: Żywiec / Warszawar
Wysłany: 16-12-2008, 21:15   

dobra sprawa wyglada tak. czekam na ubezpieczyciela, maja mnie wzywac w tym tyg. znalazlem sobie serwis aso miska ktory ma podwykonawce, tam mnie skierowano. oni naprawiaja auto bezgotowkowo po czym ich adwokaci kieruja sprawe do ubezpieczyciela o pokrycie kosztow. co o tym sadzicie?
 
 
irekkczek 
Forumowicz


Auto: EA5A 99r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 126
Skąd: Lubin
Wysłany: 16-12-2008, 21:19   

skoro masz robić to z ubezpieczenia to żądaj od rzeczoznawcy drugich oględzin. Na czym to polega: polega to na tym iż pierwsze oględziny to tzw. na oko co popsute, rzeczoznawca wypisuje co widać i wycenia. drugie oględziny to rozebranie wszystkiego co uszkodzone , rzeczoznawca znowu przyjeżdża i wycenia drugi raz. Musisz się dowiedzieć gdzie zrobią Ci te drugie oględziny, najlepiej w jakimś warsztacie, albo podjedź do tej ubezpieczalni i oni Ci powiedzą co i jak, albo ktoś się wypowie co wie na ten temat. swojego czasu miałem dzwona golfem, autko na lawecie pojechało na parking i tam żądałem drugich oględzin i zrobili to ludzie zajmujący się tym parkingiem bo od razu mieli też warsztat a potem wszystkie koszty pokryła ubezpieczalnia.
 
 
 
beno729 
Mitsumaniak


Auto: Galant Sport, Peugeot 405
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 56
Skąd: Żywiec / Warszawar
Wysłany: 17-12-2008, 11:54   

mi natomiast ubezpieczyciel powiedzial ze odbywa sie to w taki sposob, ze oddaje auto na serwis i to wlasnie oni je badaja i robia dokumentacje z tego. natomiast sam ubezpieczyciel spisuje uszkodzenia widoczne. mam racje? powiedzcie mi jeszcze jak to z nimi jest, pokrywaja rozumiem 100% kosztow? przeciez to aso ma adwokatow wiec sadze ze sobie z nimi poradza...co Wy na to?
 
 
maczek
[Usunięty]

Wysłany: 17-12-2008, 17:03   

witam,
mialem ostatnio stluczke miskiem to moze cos pomoge.
na ogledziny ubezpieczyciel powinien przyslac rzeczoznawce co sfotografuje i opisze uszkodzenia widoczne. oczywiscie przy takim dzwonie jak twoj zadaj dokladnego przegladu i wyceny.Sadze ze moze to zrobic ASO, najlepiej mitsubishi.
Rzeczoznawca powinien sie Ciebie zapytac czy chcesz kase co on wycenil czy zwrot kosztow. Koszta jesli wyjda nawet wieksze niz on wycenil to i tak zaplaca. Ty oddajesz miska, oni robia i sie rozliczaja z ubezpieczalnia, wszystko bezgotowkowo. No chyba ze chcesz gotowke, ale nawet w takim wypadku zazadaj dokladnych ogledzin bo na pewno uszkodzenia sa wieksze.
Przy ogledzinach miska najlepiej jak bys byl i troche im poprzypominal, ze lozyska mogly pasc albo niedlugo padna od takiego uderzenia i podobne sprawy jak amory, tym bardziej jesli masz z samopozimowaniem, gdyz one sa bardzo drogie i tylko w oryginalach.
Naprawe polecam w ASO Mitsubishi bo zalatwia Ci oryginalne czesci a i tak placi ubezpieczalnia. Niestety na niektore czesci trzeba czekac 1,5 miecha, bo musza przyplynac z Japan:)
Jednak polecil bym zadzwonic i sie upewnic jak to jest z tymi kosztami, bo kazda ubezpieczalnia rzadzi sie swoimi prawami.
Jesli chcesz do tego jeszcze bonus z ubezpieczalni to napisz na PW.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.