 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Hubeeert 16-09-2007, 13:23 |
[CJ1A 1.3] Przestał palic na pierwszy cylinder.... |
Autor |
Wiadomość |
jax1982 [Usunięty]
|
Wysłany: 29-05-2006, 12:24 [CJ1A 1.3] Przestał palic na pierwszy cylinder....
|
|
|
no wlasnie tak jak w temacie, wszystko bylo ok, wymienilem olej, wszystkie filtry, swiece, rozrzad... przejechalem 600 km w trasie, wrocilem, nastepnego dnia wsiadam do samochodu, problem z odpaleniem, przy ruszaniu prawie zgasl... pojechalem do mechanika, swiece ok, przewody ok, prad jest.... ale na pierwszy gar nie pali na trasie mialem male chwilowe problemy z autkiem, w pewnym momencie nie chcial jechac szybciej niz ok 120 km/h, gaz byl wcisniety do dechy i nic to nie dawalo, po parunastu minutach jakby sie odblokowal... przed trasa bylo wszystko ok, choc 150 km/h to byl jego max.... na trase zalalem v-power racing z shella, nie wiem czy to ma jakis wplyw, ale wydawalo mi sie ze szedl gorzej niz na eurosuper 98 zalanej na BP.... silnik 4g13, rocznik 98, jutro zostawiam mechanikowi autko i facet bedzie szukal przyczyny, ale moze ktos kiedys mial podobny problem ?? |
Ostatnio zmieniony przez Hubeeert 16-09-2007, 13:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 29-05-2006, 13:23
|
|
|
Sprawdziłbym w pierwszej kolejności świece i przewody. To, że świeca ładnie wygląda nie jest wyznacznikiem jej bezwzględnego działania. Najlepiej podmień świece i przewody. Jeśli zacznie palić na cylindrze, który w tej chwili nie pali - masz odpowiedź. Zapłon był ustawiany, jeśli tak - w jaki sposób (z masowanym złączem czy bez)? Kopułka i palec sprawdzane? No i do sprawdzenia, czy oby na pewno dobrze zlożony rozrząd. Oczywiście wina też może leżeć po stronie paliwa - droższe nie zawsze znaczy lepsze |
|
|
|
 |
jax1982 [Usunięty]
|
Wysłany: 29-05-2006, 13:35
|
|
|
swiece sprawdzone nie na oko, podmienialismy i kable tak samo, efekt ten sam, na innym garze bylo ok, a na pierwszy caly czas nie palil.... wiec to odpada... co do reszty nie mam pojecia jak to sprawdzic samemu, jutro zajmie sie tym mechanik.... ale to paliwo wydaje mi sie tez podejrzane, bo po zlozeniu rozrzadu bylo wszystko ok, a jezdzilem caly dzien... po zalaniu wlasnie v-power racing odczulem prawie natychmiast roznice na gorsze rzecz jasna...
ale moze to tylko zbieg okolicznosci |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 29-05-2006, 13:41
|
|
|
Cóż - ja kiedyś po zatankowaniu PB98 z Orlenu chciałem oddać auto do serwisu. Maks. prędkośc 140 km/h, potworny muł, buczenie silnika i wrażenie, jakby go coś dusiło i po solildnym dodaniu gazu prychnie i wszystko wróci do normy. Dopiero po spaleniu połowy zbiornika, dolaniu pól litra denaturatu i zalaniu zbiornika do pełna sprawdzonym paliwem Miś ożył. |
|
|
|
 |
jax1982 [Usunięty]
|
Wysłany: 30-05-2006, 19:09
|
|
|
no i okazalo sie najgorsze, słabo spreża na pierwszym cylindrze wleje denaturat na noc, jak to nie pomoze to dupka |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24307 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 31-05-2006, 12:36
|
|
|
a co ma denaturat do sprężania? |
|
|
|
 |
jax1982 [Usunięty]
|
Wysłany: 31-05-2006, 12:46
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | a co ma denaturat do sprężania? |
mogly sie pierscienie zapiec, w duzym fiacie i polonezie pomagalo ale dupka nie pomogło |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31-05-2006, 12:48
|
|
|
Nie do sprężania ale może pomóc uwolnić zapieczone pierścienie. Tyle, że to teoria i trzeba wymienić olej po tym zabiegu. Najlepsze by było w kolejności:
1. Rozbiórka silnika - ale to koszty i jakiś czas z głowy
2. Nalanie jakiegoś siuwaksu do czyszczenia osadów/nagarów - może pomoże ale nie na pewno
Pozdrawiam |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24307 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 31-05-2006, 13:28
|
|
|
no ja słyszałem o tym patencie, głównie do pierścienia olejowego (zgarniającego) - natomiast raczej nie do pierścieni "kompresyjnych" - ale kto wie... |
|
|
|
 |
Kasper79
Forumowicz
Auto: CARISMA 1,8 GDI, 1997 rok
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Kwi 2006 Posty: 31 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 31-05-2006, 18:53
|
|
|
sprawdź zawory czy przypadkiem któryś nie jest podparty no i popychacze |
|
|
|
 |
jax1982 [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 15:52
|
|
|
na probie olejowej wyszlo ze nie zwieksza sie cisnienie po wlaniu oleju, wiec na 90% pierscienie sa ok... ( oby.... !! ) czyli pewnie glowica, zaworki do robienia... |
|
|
|
 |
misiu-bisi [Usunięty]
|
Wysłany: 01-06-2006, 20:40
|
|
|
może podparło któryś zawór, albo-czego nie życzę-wypaliło, ja raczej na to pierwsze stawiam, spróbój przy górnym zwrotnym połozeniu tego tłoka na którym jest problem i zamkniętych wszystkich na nim zaworach dać powietrze pod ciśnieniem w otwór po swiecy, jak zacznie syczeć w wydechu albo kolektorze ssącym to szlak trafił jakiś z zaworów |
|
|
|
 |
jax1982 [Usunięty]
|
Wysłany: 29-06-2006, 12:45
|
|
|
okazalo sie ze zawor sie wypalil... ale przynajmniej mam teraz nowe wszystie uszczelniacze... a teraz znowu wyszlo ze mam plecionke dowymiany, chyba zbankrutuje
[ Dodano: 29-06-2006, 12:41 ]
no wiec wracam by znowu pomarudzic
po w/w naprawach bylo wszystko ok... az tu nagle kontrolka od oleju miga patrze na bagnet, sucho... wlalem litr oleju, sucho... wlalem jeszcze pol... o cos widac na koncowce bagnetu wiec okazalo sie ze po zalaniu 2l ( !!! ) bylo ok dopiero ( przy gornej kresce ) *cenzura* nie wiem ile na tym jezdzilem bo sprawdzalem olej po odbiorze z naprawy i bylo ok ( choc teraz nie jestem pewien czy sprawdziłem ) wiec to mialo miejsce w niedziele, dzis jest piatek i znowu olej przy min na bagnecie podczas jazdy nie widzialem by kopcił, ale jak go przygazowalismy w garazu - dymowa na maxa wyciekow nie ma zadnych - czyli poszły pierscienie.... nie wiem czy juz nie lepiej zrobic swapa na 1,6.... tylko teraz jak znalezc dobry silnik ?? a dwa ile trzeba przy tym swapie jeszcze zmienic rzeczy albo do kapitalnego oddac.... najchetniej bym go sprzedał,ale poł roku trzeba odczekac.... a chodził jak igielka przy kupnie - pewnie mial zalanego jakiegos ceramizera lub doktora
generalnie tragedia i fqrwienie na maxa |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 29-06-2006, 17:13
|
|
|
jax1982 napisał/a: | jak go przygazowalismy w garazu - dymowa na maxa wyciekow nie ma zadnych - czyli poszły pierscienie.... | Pierścionki, uszczelniacze, zawory/prowadnice/gniazda do sprawdzenia. Napisz coś więcej o tej naprawie. Skoro wypalił się zawór, rozumiem, że został wymieniony (na jaki?) Mam nadzieję, że wymieniałeś nie ten jeden pojedynczy zawór... Głowica była sprawdzana? Gniazdo pewnie wymagało obróbki... A pierścionki były sprawdzane? Jeśli nie - kopnij w d*** mechanika. A jakie uszczelniacze zostały założone? Jeśli z JC, maja prawo puszczać więcej oleju niż zużyte oryginalne... |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24307 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 29-06-2006, 20:22
|
|
|
gregorbu napisał/a: | A jakie uszczelniacze zostały założone? Jeśli z JC, maja prawo puszczać więcej oleju niż zużyte oryginalne... |
I to jest clue - ale nawet oryginały źle nabite też będą puszczać więcej niż zużyte, ale jeszcze fabryczne. |
|
|
|
 |
|
|