Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Stuki w silniku cd..
Autor Wiadomość
Lighthammer
[Usunięty]

Wysłany: 15-08-2007, 12:24   Stuki w silniku cd..

Witam,
tak jak pisałem wcześniej - po wymianie oleju na Castrol Magnatec 5w40 (wymieniłem na 5w40, nie 10w40 jak pisałem wcześniej) nasiliły się stuki w silniku. Pewnego dnia zniknęły, ale znów się pojawiły - więc wczoraj wymieniłem ponownie olej, tym razem na Castrol Magnatec 10w40 i sytuacje się poprawiła, ale popychacze i tak są słyszalne. Nie wiem jaki olej był w silniku przed wymianą, bo nie znalazłem nigdzie informacji o typie użytego oleju (mam tą Carisme od miesiąca) ale przed wymianą nie było stuków. Może poprzedni właściciel dolał do niego jakiegoś środka "poprawiającego" charakterystykę oleju i przez to szklanki nie grały? Moje pytanie jest takie - czy bawić się w ceramizację silnika (środkiem Auto Repair - poczytałem o tym trochę i się zastanawiam) czy po prostu dać sobie spokój?

P.S. Czy to możliwe, żeby w tym modelu nie było filtra paliwa (mój mechanik nie mógł go odnaleźć)? Zakupiłem odpowiedni filtr, ale wożę go narazie w bagażniku bo podobno nie ma go nawet gdzie wstawić.

Pozdrawiam
 
 
Manysh
[Usunięty]

Wysłany: 15-08-2007, 12:48   

popychacze to temat rzeka ale 10 w 40 nie jest zalecany do GDI zdecydowanie powinien to byc Shell Helix Plus AH 10W-30 specjalny dla GDI
Na forum znajdziesz wiele informacji o olejach i walenu popychaczy

ps Filtr paliwa jest !
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 15-08-2007, 12:58   

Wlałeś do GDI półsyntetyk???? :shock: :shock: :shock: A fe...
Ja twardo upieram się na Mobil1 5W50 - z obserwacji wypowiedzi na forum na Castrolu wielu ludziom GDI klekocze a na Mobil1 tylko nielicznym więc wyglądało by na to że ten Mobil1 5W50 chyba jakoś bardziej lubią silniki GDI niemniej można by w końcu zrobić jakąś ankietę z pytaniem do użytkowników GDI:

Na jakim oleju jeździsz w GDI:
- Mobi1 full syntetyk (np. 0..5W30..50)
- Mobil1 pół syntetyk (np. 10..15W...)
- Castrol full syntetyk (np. 0..5W30..50)
- Castrol pół syntetyk (np. 10..15W...)
- Shell full syntetyk (np. 0..5W30..50)
- Shell pół syntetyk (np. 10..15W...)
- ... (tu dopisać resztę popularnych marek)
- inny full syntetyk
- inny pół syntetyk
- MINERALNY

:mrgreen:

[ Dodano: 15-08-2007, 12:59 ]
PS. Magnatec'a to raczej do Opli się leje...
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Lighthammer
[Usunięty]

Wysłany: 15-08-2007, 14:10   

Ja jednak zostanę przy tym 10w40, właśnie wróciłem z przejażdżki i klekotanie jest zdecydowanie mniej nasilone niż przy 5w40 (przy około 20min. odsłuchu zimnego silnika, klekotanie pojawiło się na kilkanaście / kilkadziesiąt sekund i było zdecydowanie mniej nasilone niż przy 5w40, na którym silnik chodził jak stary diesel). Podczas jazdy na bardzo niskich obrotach słychać "klikanie", które po chwili ginie. Później sprawdzę jak wygląda sytuacja na rozgrzanym silniku.

Lać auto repaira? Mam zestaw ceramizerów do skrzyni, paliwa i oleju. Tylko pytanie czy warto.
 
 
Moomin 
Mitsumaniak


Auto: Ford Focus 1.6 115KM, 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 1205
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 15-08-2007, 16:06   

Lighthammer napisał/a:
Ja jednak zostanę przy tym 10w40, właśnie wróciłem z przejażdżki i klekotanie jest zdecydowanie mniej nasilone niż przy 5w40 (przy około 20min. odsłuchu zimnego silnika, klekotanie pojawiło się na kilkanaście / kilkadziesiąt sekund i było zdecydowanie mniej nasilone niż przy 5w40, na którym silnik chodził jak stary diesel). Podczas jazdy na bardzo niskich obrotach słychać "klikanie", które po chwili ginie. Później sprawdzę jak wygląda sytuacja na rozgrzanym silniku.

Lać auto repaira? Mam zestaw ceramizerów do skrzyni, paliwa i oleju. Tylko pytanie czy warto.

Nic nie lej. To na popychacze nie pomoże. Wlałem specjalny środek do uciszania popychaczy i guzik pomogło. Kombinuj z olejem skoro wcześniej nie stukały.
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 15-08-2007, 16:28   

Przede wszystkim lać WŁAŚCIWY olej - i zapomnieć o półsyntetykach a tym bardziej o minerałach - to oleje do starych i zajeżdżonych rzęchów. Czy dlatego wlałeś półsyntetyk bo zakładasz że twój silnik ma bliżej do rzęcha? Ja bym tak silnika nie skalał :badgrin:

Nie po to wymyślono syntetyki by używać gorsze oleje - w zasadzie te produkowane są już tylko historycznie - do aut zjeżdżonych na tradycyjnych olejach ewentualnie jako klasa ekonomiczna do niewymagających silników - takie jest moje zdanie :twisted:

Wlewasz gorszy olej a potem chcesz go poprawiać jakimiś dodatkami? Blee...

Jeśli tylko nie masz silnika jeżdżonego masę kilometrów na pół lum minerałach to dlaczego rezygnujesz dobrowolnie z lepszego oleju?

Ja tego nie jestem w stanie zrozumieć - co chwilę ktoś na forum pisze żeby na półsyntetyk lub minerał przejść - i to niby ma być lepsze? To jak strzał z Colta we własną stopę - lepiej porządnie wyserwisować silnik no chyba że ci na nim nie zależy i szybko go chcesz opchnąć...

Ech... :evil:
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Moomin 
Mitsumaniak


Auto: Ford Focus 1.6 115KM, 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 1205
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 15-08-2007, 17:08   

saphire napisał/a:
Przede wszystkim lać WŁAŚCIWY olej - i zapomnieć o półsyntetykach a tym bardziej o minerałach - to oleje do starych i zajeżdżonych rzęchów.


Przesadzasz z tą nagonką na półsyntetyki i minerały. Wszystko zależy od warunków użytkowania samochodu, w tym warunków klimatycznych. Poza tym GDI wcale nie musi jeździć na pełnym syntetyku. Załczam skan z instrukcji gdzie jasno widać jaki olej należy stosować w danych warunkach klimatycznych. Ja zamierzam teraz nalać tego Shella do GDI, a to jest 10W30 czyli niby półsyntetyk, ale został stworzony specjalnie z myślą o tych silnikach i naszej strefie klimatycznej.
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 15-08-2007, 17:42   

Po prostu wolę lepszy olej niż gorszy :-) a skoro cena podobna to czemu mam rezygnowac z lepszego? :p

Aktualnie od przedwakacyjnej wymiany oleju przejechałem już prawie 8tys km i misiek zużył go w ilości 200ml (tyle dziś dolałem by mieś stan na max) czyli wychodziło by że od wymiany do wymiany (15tys) zużyje mi go mniej niż 400ml
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Lighthammer
[Usunięty]

Wysłany: 15-08-2007, 22:43   

Gdyby nic nie stukało przy 5w40 to bym na nim jeździł, zmieniłem olej by przetestować co się będzie działo na półsyntetyku. Silnik pracuje ciszej, ale klepanie popychaczy nadal słychać (ciche, nieregularne "klikanie" które ginie przy wysokich obrotach). Auto ma 89tyś. km przebiegu.

Jeśli w silniku wcześniej (przed zakupem) był półsyntetyk, a mechanik wlał syntetyka - to czy taka zmiana oleju mogłaby zapoczątkować klepanie szklanek? I czy samo klepanie jest szkodliwe dla silnika? Zastanawiam się nad krokami prawnymi jakie mogę podjąć w stosunku do sprzedającego, który najprawdopodobniej zataił tą usterkę wlewając jakiś "uzdatniacz" do oleju (znalazłem człowieka, który sprowadził to auto z zagranicy i podobno te popychacze klepały już wtedy. Gdy ja kupiłem ten samochód absolutnie nic nie klepało). Nie widzi mi się remont silnika za kilka tyś. pln, więc jeśli nie dojdę do porozumienia ze sprzedającym porozmawiam z nim inaczej.
 
 
Moomin 
Mitsumaniak


Auto: Ford Focus 1.6 115KM, 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 1205
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 15-08-2007, 22:52   

Lighthammer napisał/a:
Gdyby nic nie stukało przy 5w40 to bym na nim jeździł, zmieniłem olej by przetestować co się będzie działo na półsyntetyku. Silnik pracuje ciszej, ale klepanie popychaczy nadal słychać (ciche, nieregularne "klikanie" które ginie przy wysokich obrotach). Auto ma 89tyś. km przebiegu.

Jeśli w silniku wcześniej (przed zakupem) był półsyntetyk, a mechanik wlał syntetyka - to czy taka zmiana oleju mogłaby zapoczątkować klepanie szklanek? I czy samo klepanie jest szkodliwe dla silnika? Zastanawiam się nad krokami prawnymi jakie mogę podjąć w stosunku do sprzedającego, który najprawdopodobniej zataił tą usterkę wlewając jakiś "uzdatniacz" do oleju (znalazłem człowieka, który sprowadził to auto z zagranicy i podobno te popychacze klepały już wtedy. Gdy ja kupiłem ten samochód absolutnie nic nie klepało). Nie widzi mi się remont silnika za kilka tyś. pln, więc jeśli nie dojdę do porozumienia ze sprzedającym porozmawiam z nim inaczej.

Nic mu nie zrobisz bo podpisałeś papier, że znasz stan techniczny auta. A wymiana popychaczy kosztuje pomiędzy 1500 a 2000zł. Prawdopodobnie przebieg auta jest nieprawdziwy, chociaż czytałem o przypadkach klepania popychaczy jeszcze na gwarancji więc niekoniecznie.
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 16-08-2007, 08:41   

Ja mam teraz 91 tys przebiegu i taki faktycznie jest, leję Mobil1 5W50 bo taki był lany przez poprzednika i nic mi nie klekoce. Moim zdaniem jak zaczyna klekotać to z powodu zapóźnionych wymian oleju, jego słabej jakości, ogólnie zarzynania silnika a dopiero na końcu jego dużego przebiegu.
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
turek61 
Mitsumaniak
Zgred :)


Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 1694
Skąd: Szczecin/Police
Wysłany: 16-08-2007, 09:15   

saphire, my swoje zdanie znamy i wiem, ze jesteś fanatykiem syntetyka ale tak jak piszesz, ze Twój silnik ma mały przebieg i nic w nim nie klekoce więc Cię rozumiem.
Ty zas powinieneś zrozumieć ludzi, u których silnik pracuje głośniej.
Temat nie raz był opisywany w wielu innych postach i wiemy, że to temat rzeka.
Jak pisałem już wcześniej i jeszcze raz powtórzę ja kupiłem Cari z przeb. 150 tys. (udokumentowanym) gdzie silnik w Holandii zalali półsyntetykiem i to Ultra Esso (?)
Jak kupowałem samochód silnik pracował tak, że go nie słyszałem a po wymianie oleju na Elfa usłyszałem klekot szklanek.Być może, że sprzedawcy na czas sprzedaży leja jakiś specyfik albo tak jak piszecie trzeba trafić w ten właściwy olej.
Lighthammer, nie polecam Ci ceramizera, odpuść sobie naprawdę...Jeżeli masz teraz takie niewielkie klepanie to jeździj i nie przejmuj się.Czasami będzie głosniej a czasami nie bedziesz tego słyszał.U mnie jest dokładnie tak jak u Ciebie.
Przed kilkoma dniami wróciłem z wczasów dwutygodniowych w ciągu których zrobiłem 2500 km. i samochód spisał sie wymielicie.
Przez te Twoje kolejne wymiany to juz ładnie przeczyściłeś silnik i to wystarczy ale jak już chcesz dolać czegoś to ew. Ligh Molly(preparat do wyciszania popychaczy).Nieszkodliwy a można spróbować.Niektórym pomógł.
W którymś z wcześniejszych postów pisano coś o wymianie zaworka pompy olejowej, która to operacja miała niby być lekarstwem na hałasujace popychacze ale nikt u Nas jeszcze tego nie robił.
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 16-08-2007, 10:03   

Klekot szklanek wynika albo z ich zużycia albo ze zbyt wolnego napełniania niewłaściwym olejem:
Cytat:
Popychacz z hydrauliczną kompensacją luzu zaworowego ma kształt walca, który umieszczony jest w cylindrycznej prowadnicy. Sterowany jest przepływającym w jego wnętrzu olejem silnikowym, pod warunkiem, że jednostka napędowa pracuje. Stale smarowany popychacz nie wymaga obsługi i pracuje cicho. Popychacze z hydrauliczną kompensacją luzu zaworowego mają też wady. Są cięższe i bardziej skomplikowane konstrukcyjnie od zwykłych popychaczy. Stykając się bezpośrednio z krzywkami wałka rozrządu powodują ich szybsze zużycie. Z istoty swego działania są bardzo wrażliwe na jakość oleju silnikowego i jego czystość. Zanieczyszczenia większe od 15 mikrometrów mogą zakłócić ich pracę.

Popychacze właściwie funkcjonują, jeśli stale dopływa do niech olej. Dlatego w silnikach z takim urządzeniami trzeba regularnie sprawdzać poziom oleju. Nie polecamy eksperymentów z zastosowaniem innych gatunków olejów i filtrów niż zaleca producent, mogą wydatnie skrócić okres pracy popychaczy. Jeżeli silnik jest prawidłowo eksploatowany, a przeglądy techniczne są wykonywane zgodnie z zaleceniami technicznymi, żywotność popychaczy hydraulicznych wynosi około 150 - 200 tys. km.

Jak wszyscy wiemy GDI smali olej wypłukując sadzę itp. rzeczy z silnika - stąd jego czarny kolor - zatem uważam że po pierwsze trzeba trochę częściej zmieniać olej i lać syntetyk przeznaczony do silników dużej mocy i dużych obciążeń a ponadto zakładać porządne ori filtry oleju by te mikro zanieczyszczenia odfiltrowywały.

Nie zauważyliście że pod koniec zbliżającego się terminu wymiany oleju silnik robi się głośniejszy i jakby mocniej cyka na luzie? IMHO właśnie przez już zbytnio zużyty olej który mu nie służy.

[ Dodano: 16-08-2007, 10:07 ]
PS. Przeczytajcie jeszcze ten tekst o hydraulice popychaczy
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
Manysh
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2007, 11:43   

Moja carisma ma 80tys mill przebiegu ( to raczej nie wielle ) klekotało jak kupiłem i to strasznie po wymianie oleju na 10 w 30 klekoce na znimnym długo potem zanika.
 
 
turek61 
Mitsumaniak
Zgred :)


Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 1694
Skąd: Szczecin/Police
Wysłany: 16-08-2007, 23:45   

saphire napisał/a:
Jeżeli silnik jest prawidłowo eksploatowany, a przeglądy techniczne są wykonywane zgodnie z zaleceniami technicznymi, żywotność popychaczy hydraulicznych wynosi około 150 - 200 tys. km.

No i właśnie...większość ma samochody o podobnym przebiegu ale niestety znamy koszt ich wymiany.Dlatego zamiast wymiany jak zrobił luk_szcz, który cieszy się z ciszy pod maską szukamy różnych rodzajów olejów, specyfików itp.
Być może ze wzgl. na osiągnięty przebieg i koszty wymiany popychaczy na zachodzie upłynniają te samochody a my kupując martwimy się póxniej co z tym zrobić.
Cytat:
Nie zauważyliście że pod koniec zbliżającego się terminu wymiany oleju silnik robi się głośniejszy i jakby mocniej cyka na luzie? IMHO właśnie przez już zbytnio zużyty olej który mu nie służy.

Zgadzam się.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.