 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.8 GDI] Ponownie migacze :( |
Autor |
Wiadomość |
Moomin
Mitsumaniak

Auto: Ford Focus 1.6 115KM, 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 1205 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: 20-02-2009, 13:08 [Cari 1.8 GDI] Ponownie migacze :(
|
|
|
Sorki, że dubluję temat, ale w poprzednim moja wiadomość jest ostatnia i teraz mogę tylko coś dodać, co niestety nie przesunie tematu wyżej i nikt tego nie przeczyta.
Do rzeczy.
Znowu mam problem z migaczami. Ze 2-3 tygodnie temu rozebrałem konsolę środkowa i przeczyściłem styki awaryjnych specjalnym preparatem do styków Kontakt S. Pomogło, było w porządku - i migacze i awaryjne działały bez zarzutu. Dzisiaj wyjechałem z garażu, w jedną stronę OK, w drugą nie palą ani migacze, ani awaryjne. Potem się jeszcze udało włączyć i dojechałem pod garaż i znowu zero migania, tym razem już na amen. Nie dają się włączyć. Pomyślałem, że może przerywacz, ale on wydaje odgłos jak się wciska awaryjne lub migacze, z tym, że jest to jedno pyknięcie i potem cisza. Czy to, że on pyka to dowód, że działa czy niekoniecznie?
Inna hipoteza to to, że ten preparat Kontakt S, którym potraktowałem styki awaryjnych był chyba przeterminowany, ale to może efektu nie byłoby od razu, a nie po 3 tygodniach. Poradźcie coś bo autem nie mogę na ulicę wyjechać.
Aha, jeszcze jedno - czy to jest jakiś standardowy przerywacz, który dostanę w zwykłym sklepie motoryzacyjnym czy musi być dedykowany? |
|
|
|
 |
|
|