[CA4A 1.6] Problem z zapłonem -Dziwna sprawa- Pomocy!!! |
Autor |
Wiadomość |
Mejs [Usunięty]
|
Wysłany: 06-03-2009, 11:43 [CA4A 1.6] Problem z zapłonem -Dziwna sprawa- Pomocy!!!
|
|
|
Witam!
Czytałem kilkukrotnie wasze porady odnośnie braku zapłonu auta przy wilgotnym powietrzu.
Gdy jest sucho mój misiek colt cao 1,6V pali bez problemu ale zdarzają mu się chwile zwątpienia podczas wilgotnej pogody. Wymieniłem już kondensatorki w ECU, kable i świece. Problem tkwi w kopułce aparatu zapłonowego, a dokładniej tam gdzie kopułkę się wkłada, wewnątrz aparatu. Zbiera się tam wilgoć i po lekkim czyszczeniu auto odpala. Próbowałem już uszczelniać cały aparat jakimiś środkiem, który zostawia na powierzchni lekką elastyczną powłokę ale pomogło to na około 10 dni bo dziś misiek mnie zawiódł.
Macie jakiś pomysł jak ten problem wyeliminować? Będę wdzięczny za każdą sugestię. |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 06-03-2009, 11:51
|
|
|
Kup nową kopułkę, palec i uszczelkę aparatu zapłonowego. Powinno to wyeliminować problemy. |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
Mejs [Usunięty]
|
Wysłany: 06-03-2009, 16:42
|
|
|
A u Ciebie pomiędzy aparatem a kopułką jest uszczelka? Bo u mnie nie ma;/
Muszę w domu sprawdzić czy jest na rysunkach w książce serwisowej. |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 07-03-2009, 08:37
|
|
|
Mejs napisał/a: | A u Ciebie pomiędzy aparatem a kopułką jest uszczelka? Bo u mnie nie ma;/ | Między aparatem a głowicą jest o-ring. |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
czarnuch23
Mitsumaniak Jaszczomp:>

Auto: Outlander 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy Dołączył: 25 Cze 2006 Posty: 771 Skąd: WAWA
|
Wysłany: 07-03-2009, 08:52
|
|
|
miedzy aparatem a kopulka jest gumowa uszczelka ktora niepozwala dostawac sie wilgoci d aparatu.
Od strony silnika jesli niemialbyc oringu lecial byolej... to tyle ze skutkow ubocznychjego braku.
Proponuje wysuszyc dokladnei aparat i zadbac o ta uszczelke... to powinno rozwiazac problem.
Niestety wysuszenie aparatu proste nie jest bo woda pojawia sie spowrotem cholera wie jak i gdzie:)
Ja swoj rozebralem na czynniki pierwsze i uszylem ponad 2 godziny po tym jak udalo misie go utopic czyszczac silnik po zmianie oringu.....
Powodzenia |
_________________ http://www.3xl.in.lublin....lcik-czarnuch23 |
|
|
|
 |
Mejs [Usunięty]
|
Wysłany: 07-03-2009, 19:44
|
|
|
Wielkie dzięki za pomoc w rozwiązaniu problemu. Mój misiek nie ma uszczelki pomiędzy kopułką i aparatem i to jest najprawdopodobniej przyczyna zbierania się wilgoci.
Pozostaje zakupić uszczelkę:) |
|
|
|
 |
|