 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[EA5A 2.5] Samodzielna wymiana amortyzatorów/sprężyn tył |
Autor |
Wiadomość |
pudzian
Mitsumaniak

Auto: Galant EA5A '99 tiptronic
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lut 2008 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-03-2009, 16:37 [EA5A 2.5] Samodzielna wymiana amortyzatorów/sprężyn tył
|
|
|
Witam.
Od dłuższego czasu przymierzam się do wymiany amortyzatorów i sprężyn tylnych w moim Galancie. Obecnie zawieszenie z tyłu jest w dość kiepskim stanie i od nowości nie było ruszane. Podejrzewam, że poprzedni właściciel mocno obciążał samochód (mam hak i relingi dachowe). Dodatkowo w bagażniku mam zamontowaną ogromną butlę (w papierach jest napisane, że pomieści 70 litrów gazu). Odległość opon od nadkola jest minimalna: z lewej strony z tyłu mogę z trudem włożyć palec, z prawej wchodzą dwa palce, podczas gdy z przodu po obu stronach mieści się cała ręka. Nie wiem, czy mam pękniętą sprężynę (albo dwie) czy zawieszenie po prostu już się tak wyrobiło, ale z uwagi na fakt, że na ostatnim badaniu technicznym wyszło mi coś około 40-45%, a na lato chciałbym założyć 17" felgi postanowiłem w końcu się za to zabrać.
Przeczytałem na forum dość sporo tematów związanych z wymianą amortyzatorów i sprężyn, ale były to raczej porady dotyczące zakupu części a nie samej wymiany. Zakładając, że niedługo uda mi się uzbroić w niezbędny sprzęt (dla zainteresowanych będą to amortyzatory KYB + prawdopodobnie uniwersalne osłony i odboje + sprężyny Lesjofors lub Kilen - w zależności jakie będą dostępne), chciałbym zapytać szanowne grono jak się do tego zabrać w warunkach domowych i czy w ogóle podołam?
Czytałem dostępne w internecie poradniki wymiany sprężyn i amortyzatorów w innych markach i każdy kto się za to zabierał pisał, że jest to jedna z najprostszych rzeczy do wykonania w samochodzie. Ja mechanikiem nie jestem, ale lubię popatrzeć jak ktoś grzebie w samochodzie Problem w tym, że sam mam raczej niewystarczającą wiedzę i warunki, żeby zabrać się za coś konkretnego, a na mechaników wydałem już tyle, że w końcu chcę coś zrobić sam. Z tego co się orientuję potrzebne mi będą ściągacze do sprężyn (które już są do mnie w drodze), dwa podnośniki (jeden pożyczę) i dalej zaczyna się kłopot.
Nie wiem za bardzo jak się dostać do mocowania amortyzatora w bagażniku i czy nie będę miał utrudnionego zadania przez zamontowaną z tyłu butlę? W manualu jest napisane, żeby wymontować tylną kanapę. Wiem jak zdjąć siedzisko i jak położyć środkowe oparcia i zostają jeszcze oparcia boczne. Czy wystarczy odkręcić śruby ukryte pod siedziskiem, które trzymają taki jakby druciany hak wystający od dołu z bocznych oparć? I czy jak już zdejmę te boczne oparcia to już ujrzę śruby od kolumny amortyzatora, czy trzeba będzie jeszcze coś demontować? Jakich narzędzi (kluczy) będę potrzebował do przeprowadzenia całej operacji? Bardzo proszę o w miarę łopatologiczne wskazówki
Edit: Zapomniałem dodać, że teraz jeżdżę na 15" felgach i oponach 205/60, więc z tym prześwitem jest dość kiepsko. |
|
|
|
 |
irekkczek
Forumowicz

Auto: EA5A 99r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Lip 2008 Posty: 126 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 08-03-2009, 12:09
|
|
|
witaj kolego.
Ja pomogę Ci w tylnej kanapie, ponieważ nie wymieniałem w galancie amorków, ale robiłem to wcześniej np. w golfie II.
Powiem Ci tak, rzecz na pewno jest prosta, z tego co ja widziałem to jest jedna śruba na dole przy wahaczu i jedna będzie u góry i następna przy mocowaniu sprężyny, ale tą kwestię pozostawię komuś kto wymieniał.
Jeśli chodzi o te oparcia kanapy, to jak wyciągniesz to dolne siedzisko to zobaczysz pręt od boczku i on mocowany jest na śrubie. Jak odkręcisz tą śrubę to musisz o ile dobrze pamiętam wyszarpnąć ten boczek do środka auta, ponieważ tam u góry jest następny taki pręt, rzecz bardzo prosta, nic nie połamiesz.
Możesz odchylisz ten boczek i będziesz widział w którą stronę nachodzi ten pręt, to ułatwi Ci to jego demontaż. Pozdrawiam
P.s
dodam, że przy wymianie amorków w golfie ja użyłem lewarka i kołka drewnianego na którym oparłem auto, z drugiej strony tak samo, więc lewarek wystarczy, dorwij gdzieś kołek i oprzesz autko idealnie. |
|
|
|
 |
pudzian
Mitsumaniak

Auto: Galant EA5A '99 tiptronic
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lut 2008 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-03-2009, 12:37
|
|
|
Dzięki za odpowiedź.
Myślę, że z tymi boczkami siedzeń już dam sobie radę.
Boję się jeszcze, czy jak już zdejmę ten boczek to trzeba będzie demontować jakieś osłony, plastiki, obszycie bagażnika, czy będę miał od razu dostęp do mocowania amortyzatora?
Nie wiem czy uda mi się znaleźć pod blokiem drewniany kołek , ale z dostępem do lewarków nie mam problemu. Chyba powinny wystarczyć. |
|
|
|
 |
|
|