 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.9DI-D] lampka cofania nie daje światla :( |
Autor |
Wiadomość |
MCKA [Usunięty]
|
Wysłany: 19-09-2007, 15:38 [Cari 1.9DI-D] lampka cofania nie daje światla :(
|
|
|
Witam szanownych MitsuManiaków
od pewnego czasu mam problem z zarowka cofania w mojej cari z 2001r.
oczywiscie zarowka jest wporzadku...
no i prosze o rade... jaka moze byc przyczyna? gdzie szukac? co sprawdzic? itd przy tej calej zabawie przydalby mi sie niewatpliwie schemat elektryki czy ktos moze ma taki? szukam tego schematu i szukam i nie moge znalesc wiec jakby ktos byl tak mily i mi pomogl ... podczas swych poszukiwan natknąlem sie na taki http://www.wroclaw-oldcar.../ELECTRICAL.pdf ktory wogole nie dziala...
z gory wielkie dzieki za wszelka pomoc pozdrawiam |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 19-09-2007, 19:51
|
|
|
No to pewnie masz walnięty czujnik wstecznego który włącza to oświetlenie cofania - podepnij się miernikiem lub choćby żaróweczką pod kostkę do której to tylne światło jest wpięte i zobacz czy po wrzuceniu wstecznego masz tam napięcie czy nie. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 20-09-2007, 01:04
|
|
|
zagadaj z uzytkownikiem "grzesku" powinien cos doradzic w tym temacie |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Grześku
Mitsumaniak groźny oboźny

Auto: Outlander Intense+ 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 04 Maj 2005 Posty: 2722 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 20-09-2007, 08:04
|
|
|
Miałem ten sam problem, zaczęło się od przerw w świeceniu a skończyło na ich totalnym zaniku. Poszukiwania zacząłem od żarówek a skończyłem na czujniku wstecznego, tak na marginesie to ten ostatni został zdiagnozowany przez elektryka w warsztacie.
W ASO dowiedziałem się że wymiana czujnika wraz z robocizną to koszt rzędu 200 PLN, ale mnie (dzięki pomocy niezastąpionego Japaneze) kosztowało to 27 PLN + koszty przesyłki.
W naszych DIDach są skrzynie z Volvo i taki czujnik do takiej skrzyni kosztuje jw., oryginalny troszkę ponad sto zł.
Wymiana:
jeżeli masz w sobie odrobinę z mechanika i troszkę z majsterkowicza spokojnie dasz sobie radę sam. Krok po kroku mniej więcej wygląda to tak:
- rozkładasz i demontujesz filtr powietrza - luzujesz taśmę zaciskową i ściągasz przewód dolotowy powietrza, na 4 zatrzaskach mocowana jest pokrywa filtra. Zdejmujesz ją, wyjmujesz wkład. Na dnie komory filtra masz wkręty mocujące, po ich odkręceniu wyjmujesz komorę
- przed Tobą łapy mocujące silnik, klucz sztorcowy 13 (lub 14 -nie pamiętam dokładnie) i rozkręcasz mocowanie. Pamiętaj o podparciu silnika lewarkiem. Śrub jest 3, łapa daje się podnieść (wychylić) do góry, podpierasz ją czymś i uzyskujesz w miarę swobodny dostęp do czujnika cofania zamontowanego na skrzyni biegów.
- czujnik po zdjęciu kostki, wykręcasz sztorcową 22 lub 24. Wykręca się bez problemu z użyciem niewielkiej siły.
- podmieniasz stary na nowy i po sprawdzeniu czy światła cofania świecą, montujesz wszystko w odwrotnej kolejności.
Prawda że proste? |
_________________ "nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przeciez trzeba napisac." by Rafal_Szczecin
strony www, druk, grafika reklamowa, fotografia |
|
|
|
 |
XQuant
Nowy Forumowicz
Auto: Shogun Warrior 3.2 DI-D 2003
Kraj/Country: UK
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 18 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 25-06-2009, 19:24
|
|
|
Ok... a jeśli światła nie świecą nawet po zwarciu kabelkiem terminali we wtyczce tego włącznika... (tak jak u mnie), a wszystkie żarówki i bezpieczniki są ok... to gdzie szukać?
|
|
|
|
 |
demeone
Mitsumaniak

Auto: Carisma '98 1.8 GDI
Kraj/Country: UK
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Wrz 2008 Posty: 598 Skąd: Szczecin/Manchester
|
Wysłany: 25-06-2009, 19:27
|
|
|
a może one są zwierane do masy a nie razem? |
_________________
 |
|
|
|
 |
XQuant
Nowy Forumowicz
Auto: Shogun Warrior 3.2 DI-D 2003
Kraj/Country: UK
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 18 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 28-06-2009, 19:09
|
|
|
Witam ponownie...
Całą sobotę grzebałem przy tych światłach cofania...
Bardzo pomógł mi ten algorytm dobierania się do włącznika podany wyżej przez Grześka.
Dzięki wielkie.
Mój włącznik też był pod uchwytem skrzyni. Pojechałem więc do mechanika aby tam się dostał, bo ja nie mam kluczy - i dobrze, bo on to nawet jeden sobie złamał na jednej z tych śrub, ale się udało...
Wykręciliśmy włącznik i... ten co kupiłem był od Renault i był... niewłaściwy.
Nie mieliśmy miernika (bo mechanik był z warsztatu z oponami (równy gość)
- i swój zostawił w domu - tak jak ja mój, zresztą).
Jednak korzystając z okazji zwarliśmy obwód we wtyczce i... dalej nie świecą...
No to poskładaliśmy z powrotem i do domu... 1:0 dla auta...
Ale w chacie na drugi dzień, wziąłem kartkę i narysowałem sobie schemat ideowo-spekulujący - bo nie mam pojęcia jak połączenia są w rzeczywistości.
Badałem miernikiem różne odcinki obwodu, mostkowałem bezpieczniki (dając prąd od podświetlenia zegarów do bezpiecznika św. cof.).
Na swoim schemacie zaznaczałem prawidłowe odcinki, i wykoncypowałem, że coś jest walnięte między bezpiecznikiem a światłem.
I wiecie co było..?
Przy tylnej klapie jest taki gumowy kanał prowadzący kable z auta do klapy.
Zdjąłem tę gumę ze strony karoserii, a tam 2 kable urwane i jeden na 3 nitkach wisi...
Polutowałem je - bo złączki nie weszłyby do tej gumy, owinąłem grubo izolacją i presto...!!!
Tam pod gumą są tak ostre krawędzie, że podnoszenie klapy i opuszczanie z biegiem czasu przetarło izolację i te kable....
Kto to projektował - tego nie mogę pojąć...
Ale jedna rada więcej, jedno więcej Newralgiczne Miejsce w Carismie zlokalizowane...
Pozdrawiam i przepraszam za długość tego tekstu...
XQ |
|
|
|
 |
|
|