 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Zamknięty przez: Kmer 17-10-2009, 21:18 |
[EAx 97-04] Misiek 1999 za 14,900 tarnowskie góry, skóra itp |
Autor |
Wiadomość |
AnoniM79 [Usunięty]
|
Wysłany: 20-04-2009, 16:07 [EAx 97-04] Misiek 1999 za 14,900 tarnowskie góry, skóra itp
|
|
|
Witam.
Oglądałem Misia z linku:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8429492
Po bliższych oględzinach okazało się, że Miś jest po gradobiciu i "wypchnięciu" wgniotek. Niestety odpryski lakieru nie zostały naprawione tylko ZAMALOWANE !?!?!
Przebieg samochodu zbyt mały - kierownica w b.dobrym stanie, ale fotel kierowcy już nie bardzo. Dokumentacja jednak wydaje się wskazywać coś innego... Skóra wydała mi się strasznie przyciemniała, tzn. kolor bananowy to to nie był - chyba że to jakieś stare banany były. Stan techniczny w porządku - biegi wchodzą ładnie, nie haczą, redukcja z 3 na 2 potem na 1 bez problemu. Silniczek bzyczy jak pszczółka. Jak wygląda ESP niewiem, nie widziałem żadnej kontrolki przy przekręceniu kluczyka - reszta pięknie się po czasie wygasiła. Kompiutra też tam nie uświadczyłem . Jeśli chodzi o blachę, to nadkola z tyłu ok, aczkolwiek coś było robione z lewym tylnym błotnikiem - czujnik grubości lakieru miał problem z przyczepieniem się do lakieru.
Rok produkcji to kwiecień 1998 - właściciel został "wrobiony" przy kupnie - pierwsza rejestracja to luty 1999. Blacha raczej zdrowa, maska źle spasowana - krzywo leży - ale wydaje się, że nie był bity. Miernik lakieru pokazywał wszędzie zdrową blaszkę, oprócz tylnego błotnika. Prawy halogen stłuczony. Czujniki parkowania po prostu straszne wyglądają jak jakieś sonary przedpotopowe....
Ogólnie sam bym go nie kupił, przynajmniej w tej cenie. Technicznie bardzo ok, wizualnie z daleka na 4+, z bliska na 3. Bez alufelg i z tymi STRASZNYMI kołpakami ocena spada na 3-.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 20-04-2009, 21:15
|
|
|
Jak dobrze , że już go ktoś obadał i opisał. Dziś właściciel dosłał mi więcej fotek(miały być lepszej jakości a nie są).
W srodę planowałem po niego jechac, ale chyba sobie odpuszczę. Powiedz, tak na Twoje oko, ile byłoby wkładu żeby dobrze wyglądał?Cały do malowania czy jak? No i czy gość skłonny jest coś odpuścić z ceny? |
|
|
|
 |
AnoniM79 [Usunięty]
|
Wysłany: 20-04-2009, 22:28
|
|
|
pipi_ja napisał/a: | Jak dobrze , że już go ktoś obadał i opisał. Dziś właściciel dosłał mi więcej fotek(miały być lepszej jakości a nie są).
W srodę planowałem po niego jechac, ale chyba sobie odpuszczę. Powiedz, tak na Twoje oko, ile byłoby wkładu żeby dobrze wyglądał?Cały do malowania czy jak? No i czy gość skłonny jest coś odpuścić z ceny? |
Gość wstępnie opuścił na 14500. Można takim jeździć, ale nie dawało by mi spokoju to, że kupiłem "nowy" samochód, który brzydko wygląda. Do malowania jest cały - myślę, że za 2k zł ktoś by to omalował. Jest "poobijany" calutki, a na masce są ślady jakby jakiś wściekły kocur się na niej wyżywał.... Na moje oko to ze 12k zł powinien kosztować. Właścicielem jest młody chłopaczek, który najprawdopodobniej też kupił tego misia mało świadomie.
Mnie w każdym razie nie zabiło mocniej serce do niego.
Pzdr |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 20-04-2009, 22:42
|
|
|
Dzięki za informację. Czyli definitywnie sobie go odpuszczam bo mnie tez drażni jak coś jest nie tak z nowym nabytkiem. Z malowaniem do którego pewnie jeszcze by coś doszło cena pewnie sięgnie 17tys. Za taką kasę można już poszukać czegoś lepszego. |
|
|
|
 |
|
|