[EA5A/W 2.5] Terkot w Silniku to nie Popychacze |
Autor |
Wiadomość |
Perfekcjonista
Nowy Forumowicz Miłośnik
Auto: Galant EAxA/W 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Cze 2011 Posty: 6 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: 16-06-2011, 10:08 [EA5A/W 2.5] Terkot w Silniku to nie Popychacze
|
|
|
Drodzy Rekinowcy Pomóżcie. Mój Misiek świruje nie dawno go kupiłem lekko ponad miesiąc temu, gdy go kupowałem ani jak nim wrociłem po przejechaniu ponad 400km nic nie terkotało ani nie wydawało nie przyjemnych dźwięków. Na postoju przy wprowadzaniu silnika do obrotów odcinających nie było żadnych kłopotów, później przejechał sie moim miśkiem kolega (runda do około firmy max 1.5km) pewnie testy mocy i przyspieszeń były. No i jak wróciłem samochód stał na wolnych obrotach i znów przy wprowadzaniu na wysokie obroty w zakresie od 2 do 3 tys (w tedy wyraźnie to słychać i najbardziej uciążliwie) zaczęło być słychać terkotanie w silniku pojechalem do mechanika myślał że to pompa wody rozrząd kompletny wymieniony, problem nie zniknął, zmieniłem olej filtry, po paru dniach od zalania terkot jak by ustał, ale na nowo wrócił, dokładnie opisze objawy w punktach:
-na jałowym biegu nie słychać tego
-przy bardzo niskich obrotach też nie, zaczyna się od 1900 i przy 2000 jest najbardziej wyraźny i nie przyjemny metaliczny dźwięk, wraz ze wzrostem prędkości obrotowej częstotliwość się zwiększa lecz nie można powiedzieć by było to rytmiczne.
-po przekroczeniu 4500obr dźwięk cichnie i silnik pięknie pracuje
-najbardziej było to słyszalne na biegach 2 i 3 teraz słyszę to też na 1 i 4 również(co nie znaczy że wcześniej tego nie było, tylko problem raczej się pogłębia i z tąd słyszę to coraz częściej)
-mechanikowi brak pewności w swoich przeczuciach
sądzi że to panewnki, ale co powiem ważnego gdy silnik odpale na zimnym i wejdzie na te obroty jest cisza nic nie przyjemnego nie słychać
-mechanik myśli nad panewkami kobowodem lub tłokiem, a wolał bym mieć pewność co muszę zrobć niż bawić się w zgadywanke, tym bardziej że panewki powinno wydaje mi się być słychać najbardziej na zilmnym silniku
-pytanie moje jest następujące co to może być takiego czy ktoś miał taki problem i drugie pytanie czy taki dzwięk mogła by dawać pompa oleju
-dźwięk jest metaliczny jak by zawory były rozregulowane na max, ale na kanale słychać że dżwięk dobiega z dołu silnika także zawory odpadają
-silnik pięknie pracuje na jałowcu w osiągach też nie ma żadnych kłopotów zbiera się jak marzenie.
-na piątym biegu w zakresie tych obrotów tego dźwięku nie ma lub go zupełnie nie słychać jadąc
Koledzy proszę o pomoc bo nie chce czekać aż silnik kopnie w kalendarz. |
_________________ Lubie Zapie... Ale z Głową |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 16-06-2011, 11:52
|
|
|
Sprawdzaliście ciśnienie oleju?
Z tego co opisałeś to można podejrzewać panewki. Ta pompa oleju raczej mało prawdopodobna. Dziwne tylko, że stuka nie w całym zakresie.
Ewentualnie sprawdź test poszczególne cylindry i zobacz czy coś się zmienia. Odpinaj po jednym przewodzie WN i słuchaj jak zmienia się praca silnika. |
|
|
|
 |
ukaszo
Nowy Forumowicz

Auto: Galant SE 2.5 V6 99/00
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Maj 2011 Posty: 23 Skąd: Warszawa - Bielany
|
Wysłany: 16-06-2011, 12:44
|
|
|
Ja miałem podobny problem w Oplu Corsie B. Może to jest coś podobnego, nic nie gwarantuje. Sprawdź obszar wokół kolektora i wokół układu wydechowego. Może jakiś spaw lub złącze puściło i hałasuje. W Corsie regularnie rura pod kolektorem miała tendencję do puszczania spawów. |
|
|
|
 |
danielxc717
Forumowicz
Auto: w poszukiwaniu gala 2.0/ 2,5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Kwi 2011 Posty: 83 Skąd: wro
|
Wysłany: 16-06-2011, 13:18
|
|
|
Kolego na odległość to nic powiedzieć za bardzo nie można. Jeśli jesteś pewien ze to nie są popychaczę i masz szczelny układ wydechowy i kolektor wydechowy jak i uszczelke kolektora wydechowego to te panewki są bardzo prawdopodobne. Może w górnym zakresie tego nie słychać, bo poprostu silnik jest zagłusza. Sprawdź tak dla pewności czy olej się nie błyszczy w słońcu czy nie ma malusieńkich brokacików. |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 16-06-2011, 14:04
|
|
|
Sprawdź ciśnienie oleju, jeśli będzie w normie to jednak postawiłbym na popychacze dźwięk przenosi się w całym silniku i trudno jest dokładnie zlokalizować jego źródło. Panewkę będzie raczej słychać od początku do odcinki. |
|
|
|
 |
czerwony88
Forumowicz
Auto: galant EA5A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Cze 2010 Posty: 124 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: 16-06-2011, 15:33
|
|
|
a może ten dźwięk(terkotanie) dochodzi ze skrzyni biegów? |
|
|
|
 |
Perfekcjonista
Nowy Forumowicz Miłośnik
Auto: Galant EAxA/W 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Cze 2011 Posty: 6 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: 17-06-2011, 00:18
|
|
|
Kolego Owczar
Tylko kwestia jest taka że panewka przy takim rumocie jaki tu występuje wsumie powinna się już wyklepać, gdyż ta przypadłość jest już od jakichś 3 tygodni samochód cały czas jest jeżdżony.
co do ciśnienia na cylindrach, zakładałem gaz już gdy ta przypadłść występowała i jest taka operacja przy strojeniu gazu gdzie po kolei włączają sie poszczególne wtryski i na przemian i każdy cylider rysuje swoją krzywą i kżywa jest zależna od właśnie kompresji cylindra i u mnie bardzo równomiernie to wszystko się wyrysowało także z tej strony wszystko powinno byc w porządku.
Przy tej samej próbie właśnie czasem samochód pracował specjalnie to na 4 to na 5 garach ciągle zmieniając te które pracują a które nie, samochód ciągle zachowywał się przewidywalnie i w pełni konrolowalnie.
ukaszo,
Problem ze spawami odpada.
danielxc717,
Problemu nie ma do 1800 obr i powyżej 4500 silnik nie powoduje w tedy nadmiernego haslasu a jednak ten terkot się wycisza, terkot również niknie od razu po odjeciu gazu przy jeździe, przy dynamicznym przuyspieszaniu jest lekko słyszalny najbardziej objawia się przy równomiernej pracy na obrotach, tak ja postoju jak i pod czas jazdy. ps: przy występowaniu już tego problemu robiłem wymiane oleju mechanik był uprzedzany o problemie, stwierdził że olej był czysty.
plecho1,
No właśnie kolego każdy mi mówi że popyhacze to nie powinny być bo z nimi problem jest przy odpaleniu, gdy olej się jeszcze nie do pompuje, a nie przy takich obrotach, dlatego już mnie to mixuje bardzo. Choć ja od początku tego problemu myślę własnie o popyhaczach, ale nie wiem po prostu czy to nie za głośny dźwięk, bo dźwięk jest na prawde okrutny.
Skrzynia odpada, problem występuje tak na biegu jałowym jak i przy jeździe.
Ps: na jałowcu przy obrotach na zimnym czy na ciepłym silnik pracuje rewelacyjnie.
Mam też pytanie do kolegów, czy mógł by być to napinacz paska rozrządu?? niby było to słychać już przed wymianą rozrządu, ale w tedy może był już wyciągnięty pasek, a teraz po prostu mechanik źle ustawił napinacz i jest lekko za luźny ?? |
_________________ Lubie Zapie... Ale z Głową |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 17-06-2011, 00:25
|
|
|
Perfekcjonista napisał/a: | Tylko kwestia jest taka że panewka przy takim rumocie jaki tu występuje wsumie powinna się już wyklepać, gdyż ta przypadłość jest już od jakichś 3 tygodni samochód cały czas jest jeżdżony. |
No fakt, już by było po silniku.
Nagraj jakiś film i wrzuć, bo tak to trochę wróżymy z fusów, chociaż z tego co opsiujesz to rzeczywiście jest to zagadka. Wykluczyłeś pompę wspomagania, sprężarkę, alternator? Nie masz urwanej kórejś poduchy? |
|
|
|
 |
sampler
Forumowicz

Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 62 razy Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 2353 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 17-06-2011, 07:37
|
|
|
Najpierw wyeliminuj skrzynie. Czy przy wcisnietym sprzegle tez sie to dzieje?
Druga sprawa namierz mniej wiecej gdzie najglosniej stuka. Jesli to panewki to przy misce olejowej. Ja osobiscie stawiam na skrzynie biegow i slynne lozysko na walku sprzeglowym |
_________________ BYŁY:
GALANT E34 1.8 TD
GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
Xsara 1.4i
SĄ:
CITROEN C5 X7 2.2 HDI
Peugeot 308 2.0 HDI |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 17-06-2011, 07:58
|
|
|
A może to wtryskiwacze tak cykaja, a że silnik ta swoista "masa" dźwięk się przenosi jak szalony |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Perfekcjonista
Nowy Forumowicz Miłośnik
Auto: Galant EAxA/W 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Cze 2011 Posty: 6 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: 17-06-2011, 09:32
|
|
|
Owczar,
No właśnie muszę coś koledzy nagrać w tedy będzie to wam coś dalej obrazowało
Generalnie moim zdaniem najbardziej rumocze od strony rozrządu choć mechanik jak był samochódna kanale mówił że nadole też jest głośno, generalnie chyba żeby sprawdzić osprzęt poboczny to zdejmę pasek klinowy i w tedy samochód odpale na moment, ale mało to prawdopodobne żeby to coś z tego bylo.
Poducha odpada silnikiem nie buja cały czas sztywno się trzyma.
sampler,
Skrzynia kolego odpada bo jak pisałem czy na luzie czy na wciśniętym sprzęgle czy też pod czas jazdy na biegach problem występuje przy obrotach.
A jest koledzy w tych silnikach jakiś wałek wyrównoważający czy coś w tym stylu, bo zmienej fazy rozrządu to raczej bym się tu nie spodziewał
robertdg,
Też bym mógł już mieć takie podejrzenia gdyby przypadłość nie wystepowała na gazie, a czy na benzynce czy na lpg dźwięk wystepuje.
Teraz postaram sie nagrać ten dźwięk i go podrzucić Może w tedy koledzy coś wytypują. |
_________________ Lubie Zapie... Ale z Głową |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 17-06-2011, 09:57
|
|
|
Perfekcjonista napisał/a: | generalnie chyba żeby sprawdzić osprzęt poboczny to zdejmę pasek klinowy i w tedy samochód odpale na moment, ale mało to prawdopodobne żeby to coś z tego bylo. |
Ale na wszelki wypadek lepiej wykluczyć.
Perfekcjonista napisał/a: | A jest koledzy w tych silnikach jakiś wałek wyrównoważający czy coś w tym stylu, bo zmienej fazy rozrządu to raczej bym się tu nie spodziewał |
Nie ma. |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 17-06-2011, 11:11
|
|
|
sampler napisał/a: | Jesli to panewki to przy misce olejowej. |
nie koniecznie mi jak się panewka w pajero obróciła to niedość, że na klekoczącym silniku zrobiłem rajd i dał radę to jeszcze klekotane było słychać od gory. Mechanik chciał zdjąć głowicę bo był przekonany, że coś wpadło do cylindra ja sie uparłem na miskę olejową i okazało się, że czysto przypadkowo trafiłem w samo sedno... |
|
|
|
 |
Perfekcjonista
Nowy Forumowicz Miłośnik
Auto: Galant EAxA/W 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Cze 2011 Posty: 6 Skąd: Rawa Mazowiecka
|
Wysłany: 18-06-2011, 01:20
|
|
|
Na dniach zrzuce pasek klinowy i sprawdzę osprzęt. |
_________________ Lubie Zapie... Ale z Głową |
|
|
|
 |
Marcin Ławacz
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 2,5 V6 AT 97r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Sie 2006 Posty: 17 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11-07-2011, 22:28
|
|
|
Witam. Trochę odświeżę temat. Mam dokładnie ten sam problem co Perfekcjonista.
Jestem posiadaczem Galanta od kilku dni i od momentu kupna wszystko było ok, aż do dzisiaj gdy pojawił się właśnie taki nieprzyjemny terkot.
U mnie różni się to tym że zaczyna się od ok. 1100 obrotów a kończy przy 1900-2000.
I mogę dokładnie określić kiedy się pojawił. Stało się to zaraz po dolaniu płynu do układu chłodzenia, bo już było nawet poniżej minimum. Dolałem do połowy stanu i zaraz po odpaleniu terkot się pojawił. A wcześniej Galancik dosłownie płynął nad jezdnią, silnika nie było słychać wcale.
W pierwszej chwili myślałem że hałas dobiega z automatycznej skrzyni, ale skrzynia pracuje bez zarzutu, auto śmiga jak wcześniej, nie ma spadków mocy, no wszystko jest super.
I mogę wykluczyć popychacze, bo wiem dokładnie jaki to dźwięk. Wcześniej gdy nie poznałem jeszcze Miśków, miałem Audi i tam mi się rozwalił jeden popychacz i uszkodził wałek rozrządu. Dźwięku nie zapomnę do końca życia.
Pozdrawiam i liczę że coś ruszy się w temacie, bo jeszcze tak naprawdę nie zdążyłem nacieszyć się dobrze jazdą, a już coś się dzieje... |
_________________ Colt C51A Najwierniejsze auto jakie miałem - sprzedany ze łzami w oczach |
|
|
|
 |
|