Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Kapitalny remont czy wymiana silnika?
Autor Wiadomość
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 01-07-2009, 21:59   Kapitalny remont czy wymiana silnika?

Hej,
W trasie rozkraczył mi się Space Wagon 2 TD, 93 r. z silnikiem 4G63 (lub
Po rozebraniu u mechanika okazało się, że nie tylko uszczelka pod głowicą jest do wymiany, ale i tłoki i parę jeszcze części. Reasumując - konieczny jest kapitalny remont silnika (pewnie koszt w granicach 1000-2000 zł)

Co więc radzicie? Pakować się w to biorąc po uwagę, że ma przejechane 340 tys. czy też szukać używki (nie wiedząc co się trafi)?
 
 
dager
[Usunięty]

Wysłany: 01-07-2009, 22:54   

jestem na etapie roztrząsania tego samego problemu :roll: ,misiek ma przejechane prawie 370tys.km,ostatnie objawy wskazują ,że bez generalnego remontu chyba się nie obejdzie :roll: ,sprawdzałem parę popularnych stron aukcyjnych i skłonny jestem kupić używany silnik,tym bardziej ,ze jest gwarancja rozruchowa , niekiedy możliwość odpalenia przed kupnem i ceny w granicach 900 - 1300 zł
 
 
Maretzky85 
Mitsumaniak
Mod Galant E3x


Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 2937
Skąd: warszawa
Wysłany: 02-07-2009, 00:19   

Jakby mnie było stać i miałbym pewność, że będzie to zrobione dobrze to bym robił remont. Wraz ze szlifem cylindrów. Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że się opłaca bardziej niż używka :D
_________________
Zawsze mogę się mylić ;)

"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak

-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)

-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki :P )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem

 
 
 
koszmarek 
pure energy :-)
ciotka koszmarek


Auto: Focus MK1
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 4805
Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-07-2009, 09:04   

dager, do tej ceny dołożysz kilka stów i robisz remont= wiesz co masz pod maską. Kupisz używkę to cholera wie. Co z tego, że odpali? za rok być może Twój post też będzie aktualny ;)
_________________
Jestem absolutnie bardzo rozgadanym i wszędobylskim stworzeniem :D
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 02-07-2009, 15:00   

Thorgal, pisałem Ci wczoraj że kupno używki wiąże się ze sporym ryzykiem. Jeśli już decydujesz się na kupno silnika, to tylko i wyłącznie odbiór osobisty z mechanikiem z możliwością odpalenia. Inaczej możesz się wpakować w koszty wkładania i wyjmowania jak okaże się szrotem.
O ten silnik w dobrym stanie jest naprawdę ciężko. Remont będzie też sporo kosztował, bo same tłoki to koszt 400zł szt za oryginał lub do 200zł szt za podróbkę dobrej jakości.
Tylko czy pakowanie kasy w to auto ma sens. Musisz znaleźć złoty środek. Moim zdaniem bez sensu jest kupować cały silnik, ponieważ połowa wartości to głowica, która jest awaryjna i ciężka do zdobycia.
Ja bym szukał silnika z uszkodzoną głowicą z pewnych rąk. Czasem ludzie kupują cały silnik ze względu na głowicę, a reszta idzie na śmieci. Wrzuć do działu kupię, może ktoś ma.
Wszystko zależy od Ciebie i planów co do tego auta. Jeśli masz nim zamiar jeździć conajmniej 3 lata to remont jak najbardziej.
A decyzja i tak należy do Ciebie.

[ Dodano: 02-07-2009, 15:07 ]
Właśnie sprawdziłem na allegro. Są tylko 3 takie silniki. W tym dwa w cenie 2100-2200 i jeden z lancera za 1,5k. Ale nie wiem czy ten z lancera bedzie idealnie pasował i czy jest z turbiną. Jeśli znasz kogoś kto zrobi Ci porządnie silnik za 2k z częściami to nie ma się co zastanawiać.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 02-07-2009, 19:59   Re: Kapitalny remont czy wymiana silnika?

Thorgal napisał/a:
Hej,
W trasie rozkraczył mi się Space Wagon 2 TD, 93 r. z silnikiem 4G63


Jeśli pogrubione TD oznacza Turbo Diesel to 4G63 nie jest dieslem!! Więc nie tego silnika szukasz. Nie chodzi o 4D68T ??

Ps. Kapkę mnie zdziwiło że 4G63 był by do remontu po 370 tys km...
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 02-07-2009, 22:53   

krzychu, to 4D68T, słuszna uwaga. Ja nawet nie czytałem postu bo wczoraj rozmawiałem na gg z autorem tematu.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 02-07-2009, 23:01   

Owczar napisał/a:
krzychu, to 4D68T, słuszna uwaga.


Autor mógł by kliknąć "pomógł" :mrgreen:
 
 
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 03-07-2009, 10:42   

Hej,

Tak, chodzi o 4D68T (zacząłem o tym pisać w nawiasie po słowie "lub" ale coś mi ucięło).
4G63 oczywiście nie jest dieslem i omyłkowo spisałem to oznaczenie z instrukcji MSW.

Sprawa wygląda tak, że:
1. Mechanik pokazał mi dziurę w lewym tłoku. Zastanawiał się nad zespawaniem go (trochę to dziwne dla mnie), ale znalazłem dobry tłok z tego modelu Space Wagona z 95 r. i zamówiłem za 80 zł.
2. Do wymiany będzie uszczelka spod głowicy (i być może planowanie głowicy).
3. Trzy śruby do regulacji zaworów mają pourywane końcówki - tzw. grzybki ruchome na samej górze oraz nakładki (plastikowe), które je przytrzymują. Zaniosłem wczoraj do tokarza wzorce kompletnych śrub prosząc o dorobienie tych trzech (grzybków i nakładek). Powiedział, że zajmie się tym dziś lub w poniedziałek, ale nic nie obiecał. Jest jednak nadzieja.

Dziś mechanik ma jeszcze zajrzeć w silnik od dołu. Póki co wygląda na to, że te trzy rzeczy są do zrobienia (być może również wymiana pierścieni). Jeśli na tym się skończy to nie będzie źle, prawda? Silnik ma przejechane 340 tys.

Co o tym myślicie? Będzie można jeździć bez stresu przez jakiś czas? :)

[ Dodano: 03-07-2009, 11:04 ]
Jeszcze jedno: zakładając, że problem wyczerpałby się na tych sprawach o których pisałem, czy inwestowalibyście kasę w jakieś dodatkowe naprawy silnika? Jeśli tak to co byście jeszcze zrobili?

Wszystkich tłoków chyba nie ma sensu wymieniać, podobnie jak głowicy - jeśli nie widać objawów zepsucia?

Zajęlibyście się czymś jeszcze w tym silniku? Dzięki.
 
 
Maretzky85 
Mitsumaniak
Mod Galant E3x


Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 2937
Skąd: warszawa
Wysłany: 03-07-2009, 11:27   

Thorgal napisał/a:
1. Mechanik pokazał mi dziurę w lewym tłoku. Zastanawiał się nad zespawaniem go (trochę to dziwne dla mnie), ale znalazłem dobry tłok z tego modelu Space Wagona z 95 r. i zamówiłem za 80 zł.


Troszkę bez sensu bo może się nie dopasować do gładzi cylindra.

Thorgal napisał/a:
2. Do wymiany będzie uszczelka spod głowicy (i być może planowanie głowicy).


Na 100% wymiana i planowanie.

Thorgal napisał/a:
Dziś mechanik ma jeszcze zajrzeć w silnik od dołu. Póki co wygląda na to, że te trzy rzeczy są do zrobienia (być może również wymiana pierścieni). Jeśli na tym się skończy to nie będzie źle, prawda?


Chyba nie chcesz zakładać używanych pierścieni??

Przede wszystkim powinny być nowe tłoki z nowymi pierścieniami - najlepiej nadwymiarowe i zrobiony szlif cylindrów.
To jest najrozsądniejsze wyjście. Albo inny silnik, bo jak zaczniesz wsadzać używane tłoki ze starymi pierścieniami do swojego silnika to daleko nim nie zajedziesz ;)

Z rzeczy które można by zrobić jeszcze mając otwarty silnik to wymienić panewki korbowe na nowe nominały porządnej jakości. Idąc dalej jeszcze panewki główne i zrobienie szlifu czopów wału korbowego, ale tak samo jak przy szlifowaniu cylindrów tak u tu trzeba rozbierać cały silnik.
_________________
Zawsze mogę się mylić ;)

"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak

-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)

-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki :P )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem

 
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 03-07-2009, 11:29   

No pewnie, że głowicy nie ma sensu wymieniać.
Ale albo Twój mechanik nie wie co robi, albo jest kowalem.
Przecież nie kupuje się używanego tłoka tak hop-siup. Musisz go porządnie pomierzyć, jego średnicę, owal i nie suwmiarką, a mikrometrem, albo najlepiej dać do pomiaru w warsztacie gdzie robią głowice itp. Są pewne tolerancje.
Pierścienie warto wymienić, ale tylko na jakieś japońskie.
Jeśli uda się dopasować używany tłok to rozwiązanie jak najbardziej rozsądne, ponieważ nie bedziesz pakował się w zbędne koszty, ale dopasowanie graniczy z cudem...

Głowica nie prawdopodobnie do planowania, tylko na pewno do pomiarów i zabieleneia, lub planowania według diagnozy po pomiarach.

Z tym tłokiem jes takie ryzyko, że na jednym cylindrze możesz uzyskać kompresję znacznie odbiegającą od reszty.
Różnica między najniższą, a najwyższą nie może przekraczać 300kPa.

Jeśli tłok ma podobny przebieg to nie powinno byc problemu. Nie wiem jak wygląda uszkodzenie Twojego tłoka, ale czasem warto naprawiać. Miałem podobny dylemat, gdy do cylindra wpadło coś w moim silniku i zniszczyyło powierzchnię czołową tłoka. Oddałem go do regenracji i jeździ do tej pory.
Ważna jest też masa, nie może odbiegać od pozostałych.

W przypadku dużych różnic kompresji, dół silnika będize dostawał w kość, a silnik może nieówno pracować.
 
 
Thorgal 
Forumowicz

Auto: Space Wagon 2,0 diesel GLX,97r
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 67
Skąd: Gdansk
Wysłany: 03-07-2009, 12:35   

Z gościem u którego kupuję używany tłok umówiłem się tak, że zapłacę mu PO ZAMONTOWANIU i to wtedy gdy będzie PASOWAŁ. Jeśli nie będzie to ponoszę tylko koszty wysyłki (i zwracam towar).

Czy pierścienie na 100% trzeba będzie wymienić? Dlaczego mają być wymienione wszystkie tłoki (na nowe) jeśli tylko jeden jest zepsuty?

Wciąż mam dylemat czy inwestować w to auto czy zrobić tak by po prostu jeździł i szukać kupca?

[ Dodano: 03-07-2009, 12:38 ]
Jak na razie marka Mitsubishi Space Wagon to w moim przypadku same problemy. :(
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14378
Skąd: Pruszków
Wysłany: 03-07-2009, 12:39   

Thorgal, a co jak zamontujesz i wejdzie to znaczy, że jest ok? To trzeba dokłądnie pomierzyć i porównać ze starym!!!!

Pierścienie po 340tys warto wymienić.

Wszystkie tłoki wymienia się gdy robi się porządnie. Ale jeśli nie ma wielkiego zuzycia to możesz zregernować stary tłok. Tymbardziej, że beziesz regenerował czoło?

Co do ostatniego zdania to odrobinę moralności.... Tak się nie robi.
 
 
koszmarek 
pure energy :-)
ciotka koszmarek


Auto: Focus MK1
Kraj/Country: Polska
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 4805
Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-07-2009, 19:40   

jak już się rzucasz na zrobienie remontu to nie oszczędzaj na tłokach. Jak masz coś zrobić dobrze, to kup 4 tłoki (po tych konsultacjach co wyżej pisał Owczar) do tego dobre, japońskie pierścienie. Zrobisz teraz po najmniejszych kosztach i drugi raz rozbierzesz po jakimś krótkim czasie? Maretzky zrobił remont z rok temu i do tej pory cisza i się nie zanosi na większe problemy :)
_________________
Jestem absolutnie bardzo rozgadanym i wszędobylskim stworzeniem :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.