[Cari 1.9DI-D] Radio do wyrzucenia? |
Autor |
Wiadomość |
JackD [Usunięty]
|
Wysłany: 17-05-2009, 21:41 [Cari 1.9DI-D] Radio do wyrzucenia?
|
|
|
podczas odgrzybiania klimy, częśc środka /piany/ dostałą sie widocznie na radio i przestały działać funkcje sterowania wyślwietlaczem /disp/ ustawienie i programowanie stacji. Radio się zachowuje jak po resecie i działa tylko na jednej częstotliwości. Działa również kaseta.
Nie działa podświetlenie radia.
Czy jest w radiu jakieś wymienne zabezpieczenie w razie zwarcia?
POzdr. |
|
|
|
 |
Robson86
Forumowicz Life is a Race

Auto: Carisma GDI Elegance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 216 razy Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 4858 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 17-05-2009, 21:44
|
|
|
JackD napisał/a: | Czy jest w radiu jakieś wymienne zabezpieczenie w razie zwarcia? |
moze jakis bezpiecznik po prostu wywalil?
Pozdroo |
_________________ Robson- Kielce
Mitsubishi Carisma GDI Elegance
-00149/KMM -
 |
|
|
|
 |
JackD [Usunięty]
|
Wysłany: 17-05-2009, 21:49
|
|
|
na pewno nie bo zamieniałem radia do innej Carismy i sytuacja jest dokładnie taka sama.
POzdr |
|
|
|
 |
Student
Mitsumaniak
Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 2986 Skąd: Marki
|
Wysłany: 17-05-2009, 21:50
|
|
|
Jeżeli radio ma bezpiecznik to na głównym obwodzie.
Prawdopodobnie poszło na płytę, jeżeli możesz to wymontuj radio , rozkręć , może jest mokry procesor albo część płyty i robi delikatne zwarcie, mogą też być ślady osmalenia no ale tu to już jakieś zdjęcia by sie przydały.
Prawdopodobnie to już warzywo ale na odległość ciężko wróżyć. |
_________________ Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium |
|
|
|
 |
JackD [Usunięty]
|
Wysłany: 17-05-2009, 22:36
|
|
|
Student ciepło, ciepło rozebrałem całe radio i na listwie łączącej panel tylny i płyty głównej jest coś podejrzanego. Zdjęcia za chwilę, bo padła bateria w aparacie.
POzdr. |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 17-05-2009, 22:50
|
|
|
Może wystarczy po prostu delikatnie i dokładnie wszystko wyczyścić i osuszyć - mi wiele urządzeń udało się tak uratować
Jeżeli radio ogólnie działa to nie powinno być tragedii. |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
JackD [Usunięty]
|
Wysłany: 17-05-2009, 22:57
|
|
|
widać jak na dłoni
[ Dodano: 17-05-2009, 23:02 ]
gdy po wyczyszczeniu radio zadziała we wszytkich funkcjach to będzie mistrzostwo świata
u góry na zdjęciu jest druga częśc, która jest włożona w tą listwę . |
|
|
|
 |
slawek st
Forumowicz
Auto: carisma DI-D+/2003r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 24 Lis 2006 Posty: 391 Skąd: pomorze
|
Wysłany: 18-05-2009, 13:25
|
|
|
Miałem podobną sytuacje po użyciu pianki do czyszczenia klimy. Radio straciło moc, grało bardzo cicho i nie reagowało na przyciski. Domyśliłem się przyczyny, wypiołem radio, było pozalewane tą pianką,przedmuchałem gorącym powietrzem-suszarką do włosów, zostawiłem na noc na kaloryferze i na drugi dzień wszystko wróciło do normy. Myśle że masz szanse na to samo. Tu ostrzezenie dla innych chcących zastosować piankę, warto wczesniej wyjąć w takim przypadku radio. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Student
Mitsumaniak
Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 2986 Skąd: Marki
|
Wysłany: 18-05-2009, 13:47
|
|
|
Dokładnie jak piszą chłopaki, choć nadzieja marna ale : spróbuj przeczyścić styki we wtyczce i na listwie , ponadto było zwarcie między 2-3 może i dalej kwestia gdzie ten obwód idzie, może poszedł jakiś kondziołek albo dioda , ale bez położenia na płytę i trzepania miernikiem może się nie obejść.
Najpierw najprostsze czyli czyszczenie.
I na przyszłość Panowie : jak coś robimy to odłączamy urządzenia z prądu choć w tym przypadku nikt sie nie spodziewał że pianka spenetruje radio.
PS. Jak wam telefon wpadnie do wody to od razu rwiemy baterię a nie przyciski i wyłączamy funkcje. A potem suszarka i długie suszenie nie raz pomaga. |
_________________ Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium |
|
|
|
 |
JackD [Usunięty]
|
Wysłany: 18-05-2009, 16:46
|
|
|
Dzięki za słowa otuchy, ale kiszka totalna, suszenie i dmuchanie, czyszczenie i skrobanie nic nie dało. TRzeba już tylko miernik i szukanie po ścieżkach.
POzdr. |
|
|
|
 |
|