Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[winiarszczyk]

Jestem tu nowy, więc witam wszystkich serdecznie. Chciałbym się zapytać, czy ktoś oglądał może już ten samochód:
http://www.allegro.pl/ite..._2_0_2000r.html

Mój ojciec posiada od kilku lat Carismę i bardzo poleca mi samochody ze stajni Mitsubishi, pomyślałem więc, że rozejrzę się za Galem. Co sądzicie o tym egzemplarzu?
I jeszcze jedno pytanko - obecnie mam 15 letniego Peugeota 306 i nie wiem co to rdza. Czy w tych Galantach rdza nadkoli to taki poważny problem?
Dziękuję wszystkim, którzy zainteresują się moim problemem.
Pozdrawiam.

[spown]

Na pewno nie jest to 2000.

[czekoladka_1981]

[Marti]

i do tego manulna klima , co do auta może w dowodzie "odmłodzone" ale produkcyjnie to jak koledzy pisali na bank nie '00 a nawet '99. Ogólnie ładnie się prezentuje tylko ten hak i to przy 2.0....

[pipi_ja]

Ja od siebie mogę dodać, że napewno nie jest świeżo sprowadzony bo jak szukałem auta dla siebie ponad miesiąc temu on już był ogłaszany.
Z ceną facet chyba lekko przasadził, 14900+1500 z tym wyposażeniam to dla mnie jakaś abstrakcja. Szukaj dalej kolego bo czasem warto poczekać. Ja przeglądałem ogłoszenia prawie dwa miesiące aż w końcu trafiłem na tego jedynego Za 15tys mam 2.5 z kremową skórką, webasto, klimatronik i mógłbym jeszcze długo pisać )

Pamiętaj, że po zakupie wyjdą jeszcze jakieś braki lub usterki za które bedziesz musiał zapłacić. Jak dla mnie cena jest zdecydowanie za wysoka.

[winiarszczyk]

Dzięki. Skoro on stoi już tak długo, to nawet nie ma sensu do gościa dzwonić - dobre samochody nie czekają długo na kupca. Szczerze mówiąc rozglądałem się wcześniej za C klasą lub za e36 w kombi, potem pomyślałem, że można jeszcze poszukać Volvo V40. Teraz do puli poszukiwanych samochodów w stanie dobrym doszedł Galant i chyba on jest w tym momencie numerem 1. Sami wiecie że ciężko jest znaleźć coś nadającego się do użytku i skupienie się na jednym modelu może przynieść miesiące poszukiwań.
Jak nic nie znajdę w Polsce, to najwyżej przejadę się za zachodnią granicę i tam spróbuję, wolałbym jednak tego uniknąć.

Jeszcze jedno pytanko - czy modele z 1998 i 2000 różniły się znacznie? Czy to były jakieś udoskonalenia mechaniczne czy tylko zwykłe odmłodzenie karoserii?

Dziękuję za pomoc, jak wpadnie mi w oko jeszcze jakiś pojazd, to chętnie skorzystam po raz kolejny z Waszej pomocy.
Pozdrawiam.

[Piospi]

Polecam ten temat:


http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=22831

pozdro

[winiarszczyk]

Czyli wybór jest prosty - wersja po lifcie. Szkoda tylko, że na Alledrogo jest tyle "oszukanych" wersji poliftowych - większość handlarzy to jednak wstydu nie ma. Dobrze, że jest to Forum
Dzięki.

[Owczar]

To nie jest tak, że oni oszukują świadomie.. Choć pewnie są i tacy, którzy robią to z premedytacją. Data produkcji w dowodzie wynika z tego, że auta były produkowane w japonii, potem płynęły do Europy. Czasem trwało to miesiącami, a potem po dopłynięciu jakby dostawały datę produkcji. Często jest też tak, że jako datę produkcji handlarze podadją w ogłoszeniu pierwszą datę rejestracji.

[winiarszczyk]

Faktycznie, zapomniałem że one nie były produkowane w Europie. Więc może ten z ogłoszenia nie jest taki zły - manualna klima to tylko drobna niedogodność a ewentualny rzeczywisty rocznik byłby podstawą do zbicia ceny. Kwestia tylko tego, czy nie był "bity". Ja tego nie rozpoznam, wg mnie prezentuje się super. Jeśli samochód jest w stanie dobrym a właściciel "buja się" z nim już od jakiegoś czasu, to jest szansa na znaczną "promocję" A hak - wydaje mi się, że nie był specjalnie eksploatowany (przynajmniej na zdjęciach tak wygląda). Do Ostródy mam niedaleko, może warto mimo wszystko bardziej się nim zainteresować?

Na Allegro pojawiło się to cudo:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8711425

To chyba samochód któregoś z Forumowiczów? Czy ktoś mógłby rzucić okiem fachowca i ocenić?
Dzięki.

[Owczar]

To gal minaj-a

[pipi_ja]

[winiarszczyk]

A ten samochód Minaja? Może dziś sprzedam swojego starego Peugeota to wybiorę się do Rypina, ale chciałbym się dowiedzieć, co o nim sądzicie. Ja mam wrażenie, że tylna klapa jest troszkę krzywo, ale może to tylko drobiazg. Ogólnie się nakręciłem

[ Dodano: 21-05-2009, 13:28 ]
No dobra. Ponieważ do Rypina mam 65 kilometrów, pojechałem go oglądać:
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C8711425
A więc: klapa ma oryginalne malowanie, jednak błotnik tylny na dole z prawej strony był robiony. W kilku miejscach czujnik wykrył ślady jakiegoś malowania, ale wyglądało to tak, jak po przerysowaniu psiknięcie lakierem. Reflektory Stanleya, czyli chyba oryginalne. Dach w oryginalnym malowaniu, słupki bez śladów ingerencji. Silnik pracuje idealnie, jednak nie miałem okazji odpalić go na zimno, bo właściciel wracał nim z Warszawy na spotkanie ze mną. W każdym razie ciepły odpala (po ok. 20 minutach stania też odpalił bez problemu). Nie kopci, chętnie wkręca się na obroty, nie słychać żadnych niepokojących stuków. Skrzynie sprawdziłem na dwa sposoby: jechałem 50km/h i wdepnąłem gaz do dechy - samochód bezproblemowo przyspieszył i ciągnął jak oszalały. Drugi sposób, to jazda ok. 100 km/h - gaz do dechy, od razu nastąpiła redukcja i samochód zaczął przyspieszać. Zmiany biegów następują niezauważalnie, nie szarpie, olej "malinowy" ale właściciel przyznał się, że nie zmieniał. Z zawieszenia nie dochodzą żadne stuki (specjalnie wybrałem się na bardzo dziurawą drogę). Środek auta wygląda idealnie i zdaje się, że wszystko działa.
Z minusów: nieoryginalna przednia szyba i do tego źle podklejona w jednym rogu a pod uszczelką na dachu wyskoczyła ruda. Nadkola też do zrobienia. Leciutkie ściąganie na prawą stronę, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy to wina drogi czy czegoś innego. Ogólnie samochód prezentuje się ładnie a cena jest przystępna. Książka wydaje się oryginalna - samochód miał trzech właścicieli w Niemczech (byłem z osobą znającą niemiecki i nie zauważyła niczego podejrzanego).
Nie miałem okazji sprawdzić miejsca parkowania tego samochodu czy nie ma plam na ziemi, nie miałem też okazji zajrzeć pod samochód. Nie widziałem też bagażnika, bo był zawalony kołami. Wpłaciłem zaliczkę i umówiłem się na odbiór jutro bądź w sobotę. Właściciel sprawia ogólnie pozytywne wrażenie, nie zachwala samochodu, nie próbuje go na siłę "wcisnąć".
Co jeszcze mógłbym sprawdzić? I skąd pod uszczelką szyby przedniej wzięła się rdza?
Proszę o opinię, zależy mi na czasie.
Pozdrawiam.