Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

macia · Wysłany: 21-04-2009, 08:56 **[E33A 2.0] Problemów moc - mocy brak**

Cześć,
Mam od dłuższego czasu problemy z e33 2.0 16v gti 1991 r. benzyna z gazem (aktualnie gaz odłączony, ale to samo na obydwu paliwach). Problemy, których nie udaje się zlikwidować, bo wszelkie próby spełzły na niczym. Wymienię pokrótce najważniejsze sprawy i proszę o wszelkie uwagi, podpowiedzi, sugestie co może być przyczyną i jak ją usunąć.
1. Brak mocy - auto jeździ jak polonez caro, albo uno 1.1 fire... Na obroty wchodzi, ale nijak przekłada się to na przyspieszenie
2. Spalanie - 17 litrów benzyny na 100 km zupełnie bez szaleństw, raczej staram się bardzo delikatnie go traktować. Gazu palił znacznie mniej, gdy był podłączony...
3. Rozruch - na zimnym po nocy pali z dotyku, później każde kolejne odpalenie trzeba długo kręcić aż zaskoczy.
4. Obroty - minimalne po rozgrzaniu to 1500 i nie idzie ich wyregulować. Co prawda czasem spadają do 1000, ale po chwili znów wracają na 1500. Czasem przy ruszaniu spadną falą nawet to 400, ale auto nie gaśnie, tylko się na chwilę przydławi i jedzie dalej.
5. Silnik bardzo szybko się grzeje, wiatraki załączają się bardzo szybko. Jest tak gorący, że wyjęcie bagnetu olejowego bez poparzenia gorącym metalem graniczy z cudem... Płynu nie ubywa, nie ma bąbli...

Teraz krótko, co wymienione/sprawdzone: nowe przewody z fajkami NGK, wstawiona inna przepustnica z krokowym (używane, więc trudno powiedzieć czy dobre...), przepływomierz, czujnik temperatury, filtr powietrza, świece. Lambda i ECU (podpięty inny komp i to samo) sprawdzone i wszystko ok. Wlewałem płyn do czyszczenia wtrysków i nic nie dało. Sprawdzałem ciśnienie na cylindrach. Wszędzie po 13, tylko na trzecim 11. Aha - czasem zatli się kontrolka ładowania, ale tylko czasami. Akumulator sprawdzony, regulator też, ładowanie idealne...

Z mniejszych spraw: mocne stuknięcie przy hamowaniu i dodaniu gazu. Znajomy mechanik sprawdził i powiedział, że cała kolumna do wymiany... Cieknie oliwa spod dekla, więc uszczelka do wymiany na pewno. No i pięknie nawalają zawory, klekot aż miło :lol:

Auto jeździło na gazie od kilku lat, na benzynie prawie wcale. Problemy zaczęły się nagle, w miesiąc od zakupu (styczeń). Nie wiem czego się czepić, a przecież muszę go postawić na nogi, tym bardziej, że sporo już zainwestowałem. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły bardzo proszę o wszelkie sugestie w tym temacie. Dzięki!!!

Owczar · Wysłany: 21-04-2009, 11:11

Kurcze Macia ten Twój gal jest bardzo uparty. Jak czytam te objawy to pasuje mi to na zapadnięte zawory, ale pomiar kompresji wyklucza.

Jest jeszcze dwie rzeczy które powodują podobne objawy. Opóźniony zapłon i zapchany kat.
Czy auto nie jest przypadkiem troszkę mocniejsze jak jest zimne? W moim lancerze to przerobiłem, zanim się rozgrzał to brykał żwawo. Podczas jazdy na prostej w miarę rozgrzewania po prostu zwalniał, a potem mnie już polonezy wyprzedzały...
Katalizator powoduje grzanie kolektora wydechowego więc można odróżnić te dwie sprawy.

A tak już z innej beczki. Wiesz czemu na jednym ma az o 2 atmosfery mniej? Zawory czy pierścienie? Sprawdzałeś z olejem? Wiem, że to nie przez to tak jeździ, ale 2 to spora różnica.

Serek · Wysłany: 21-04-2009, 13:11

Kurcze, widać że gaz nie służy temu modelowi. U mnie sytuacja była podobna ale że został sprzedany to do dziś nie wiem co było przyczyną.
Rozumiem, że elementy instalacji gazowej zostały zdemontowane i nie ma ich pod maską.
Co do różnicy w ciśnieniu - w moim 1.8 różnica na jednym cyl. poniżej 10, pozostałe ponad 11. To jak najbardziej może przekładać się na moc przenoszoną na asfalt. U mnie był wymieniany docisk wraz ze sprzęgłem aby wykluczyć ten element.

Jak wyżej, sprawdź zapłon i ustawienie czujnika położenia wałka rozrządu.

Owczar · Wysłany: 21-04-2009, 13:27

No na pewno ma wpływ. Ale nie aż taki.. Mój na 3 garach jeździł lepiej niż właśnie z opóźnionym zapłonem.

Vlad · Wysłany: 21-04-2009, 13:44

strzelam:) zawory i moc - spalanie stukowe( zapłon lub rozrzad); obroty czujnik temp powietrza w przeplywomierzu. Sle skoro byla wymieniana przepustnica to najprawdopodobnie jest to źle wyregulowane albo jedno i drugie.

macia · Wysłany: 21-04-2009, 19:28

Serek · Wysłany: 21-04-2009, 19:36

Ode mnie:
1. docisk ze sprzęgłem komplet dla Ciebie (Gti)ok. 500 zł + wymiana - chciałem wykluczyć ślizganie się sprzęgła (nie wymieniałem pod kątem skrzyni)
2. elementy instalacji takie jak mikser, przewody podciśnienia, zawory przepływów itp. wpięte są w instalację silnika a więc nadal ingerują w pracę.
3. zmień mechanika

macia · Wysłany: 21-04-2009, 19:43

Serek · Wysłany: 21-04-2009, 19:53

Z tą dziesiątką nie utrafisz. Umów się z mechanikiem na sprawdzenie tej kompresji (musisz poznać powód obniżenia ciśnienia - niestety zdjęcie góry silnika całej lub tylko pokrywy nieuniknione), sprawdź wtedy węże podciśnienia, wymontuj całkowicie elementy po instalacji gazowej (wszystkie), sprawdź zapłon i ustawienie czujnika wałka. Wtedy będziesz znał odpowiedź. Skoro podmieniałeś ECU, przepływkę, tps to wykluczyłeś już sporo.

Owczar · Wysłany: 21-04-2009, 21:29

Spróbuj sprawdzić kompresję z próbą olejową to będziesz wiedział czy to wina zaworów czy puszcza na pierścieniach. jak wina zaowru to może któryś jest za ciasno ustawiony.

Co do rozrządu to może być o jeden ząbek przestawiony.
Jeśli chodzi o zapłon to oznacz sobie bieżące położenie i spróbuj przekręcić w jedną drugą stronę i zobacz czy coś się zmieni. Ja w swoim kręciłem na zapalonym silniku i odrazu było widać różnicę. Sprawdzałem wszystko a przyczyna była w zapłonie.

yogibabu · Wysłany: 21-04-2009, 21:47 **Re: Problemów moc - mocy brak**

Witaj

wedle mnie to krokowy no ale....
acha czy to to ma czujnik położenia wału ????

a co do uno, to zapraszam kolege do wrocka na przejażdżke takim :twisted:

lub innego kolege z Lublina z UKP

pozdro

Serek · Wysłany: 21-04-2009, 22:13

yogibabu - nie wprowadzaj zamieszania, nie rób OT.

Vlad · Wysłany: 21-04-2009, 23:07

canajmniej kilka objawow o ktorych napisales pasuje do zlego ustawienia zapłonu. Jak nikt nie grzebał przy aparacie, oile takowy tam jest, bo nie znam tego silnika, to masz przestawiona cala głowice. Z opisu, ze zrobiło sie nagle np przy zbyt mocnaj redukcji i szybkim puszczeniu sprzegła PSTRYK i gotowe:). Sprawdź ustawienie wszystkich znaków rozrzadu i sam zaplon lampą.

Serek · Wysłany: 22-04-2009, 11:01

Zapłon w DOHC jest regulowny aparatem położenia wałka, znajduje się po lewej stronie silnika. Tak więc jak wspominałem nie obejdzie się bez wizyty u mechanika na kilka godzin.

macia · Wysłany: 24-04-2009, 20:33

No to chyba zacznę od sprawdzenia tego zapłonu i rozrządu...
Jeszcze jedno zauważyłem: gdy stoję z uruchomionym silnikiem z wydechu nieregularnie wydobywają się takie pyknięcia, coś jakby ktoś nabrał powietrza w usta i naraz większą ilość wypuścił - coś jak pyknięcie z fajki :lol:

Nie wiem, czy rozumiecie o co chodzi, ale ciężko to wytłumaczyć :lol: