Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
przebieg a sprzedarz samochodu
Autor Wiadomość
uh4 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma 1.6 V16 HB
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 68
Skąd: Lublin
Wysłany: 01-08-2009, 12:30   przebieg a sprzedarz samochodu

Witam,
mam ponad 450000 km i się zastanawiam czy ludzie kupują samochody z takim przebiegiem, czy trzeba kręcić bo nie wiem co z nią zrobić. Tanio nie chce oddać a chciałbym kupić lancera 1.5 sedan :) . Dopisze że stan silnika jest idealny jak na tyle km.

Pozdrawiam
_________________
http://juchnicki.info/pliki/samochod/S4032290.JPG Mój miś.
http://juchnicki.info/pliki/samochod/440.jpg
 
 
loki7777 
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1.3 04
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 377
Skąd: Chodzież
Wysłany: 01-08-2009, 14:23   

Marne szanse. Niestety ale powyzej 300k to juz spory problem.
 
 
spooner
[Usunięty]

Wysłany: 01-08-2009, 15:38   

albo zejdz z ceny i sprzedaj bez cofania licznika, ktos moze kupi, albo badz uczciwy inaczej i cofnij licznik
 
 
arthus
[Usunięty]

Wysłany: 01-08-2009, 16:35   

Dziwny dylemat. Jak byś się czuł, jak byś kupił swojego wymarzonego Lancera i by się po miesiącu okazało, że przebieg to 350 tyś km zamiast 120 tyś km? Twój wybór.
 
 
uh4 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma 1.6 V16 HB
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 68
Skąd: Lublin
Wysłany: 01-08-2009, 18:20   

Lancerek będzie z salonu :)
_________________
http://juchnicki.info/pliki/samochod/S4032290.JPG Mój miś.
http://juchnicki.info/pliki/samochod/440.jpg
 
 
wojtas20 
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1.9 TD 2000r 90km
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 336
Skąd: Kęty/Bielsko Biała
Wysłany: 02-08-2009, 09:02   

Ja bym na Twoim miejscu nie odkręcał licznika. Po prostu kiedyś może Cię spotkać taka sama niespodzianka i raczej zachwycony nie będziesz.. Sprzedaj za tyle ile jest wart Twój samochód albo go zostaw sobie i masz po problemie. :)
_________________
01.2008 - 04.2009 - Mitsubishi Colt CJ0 1,3 12v
04.2009 - Mitsubishi Carisma 1.9 TD 2000r
 
 
 
TESTER 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Carisma 1.8GDI 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 224
Skąd: Dęblin
Wysłany: 02-08-2009, 09:04   

Ale kogoś obujesz w buty................!?!?!?.....A gdzie uczciwość ...........?????
_________________

 
 
 
uh4 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Carisma 1.6 V16 HB
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 68
Skąd: Lublin
Wysłany: 02-08-2009, 12:17   

Ja tylko zadałem pytanie, licznika kręcić nie będę, jak nikt nie kupi to będę nim jeździł aż padnie a potem kupie nowy.

Pozdrawiam.
_________________
http://juchnicki.info/pliki/samochod/S4032290.JPG Mój miś.
http://juchnicki.info/pliki/samochod/440.jpg
 
 
Damian79 
Nowy Forumowicz


Auto: Carisma ,Mazda 323c
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 19
Skąd: Lublin
Wysłany: 02-08-2009, 12:31   

TESTER napisał/a:
Ale kogoś obujesz w buty................!?!?!?.....A gdzie uczciwość ...........?????

Uczciwość?? A TY kolego nadal się łudzisz ze masz taki przebieg jak pokazuje licznik?
Powiedzmy że masz samochód z 97r i rocznie średnio robisz 25000km, przemnóz sobie jedno przez drugie to może się obudzisz,300000! Najbardziej mnie śmieszą ci wszyscy co kupili super okazje z małym przebiegiem i do tego za małe pieniądze :badgrin: A co jeśli kupiliśmy samochód z powiedzmy 92r z przebiegiem 160-170000 :axe: ten też na pewno jest realny ,albo był;gdzieś koło 98'-99'
 
 
 
pawelsonx 
Forumowicz

Auto: 1.9dci
Zaproszone osoby: 103
Kraj/Country: Ireland
Pomógł: 77 razy
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 1606
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: 02-08-2009, 13:54   

Jeżeli samochód jest w dobrym stanie to za odpowiednia kwotę znajdzie się amator który kupi. Mój szwagier sprzedał ostatni Nubire która miała przejechane około 400 k km klient który ja kupił odrazu przeszczepił silnik i skrzynie dla świętego spokoju i zrobił remont zawieszenia.

Jak zaproponujesz odpowiednią kwotę to może znajdzie się właściciel jakiegoś anglika który przeszczepi sobie swoje podzespoły i wyjdzie go taniej niż zakup części do przekładki i pewnie bezpieczniej .
 
 
 
Cichanos
[Usunięty]

Wysłany: 02-08-2009, 14:39   

Jak przeczytałem nie których wypowiedzi to aż się włos zjeżyl na głowie.

Z racji tego że mam auto lawetę i przyczepę do niej ściągam auta z RFN - u, Beneluksu i Austrii. W 90% są to auta zamawiane. Więc kupujący (komis) już jest. Problem ze w momencie wciągania auta na lawetę te auto ma przebieg rzeczywisty, czytaj tyle ile przejechał. Natomiast jadąc kiedyś z dziewczyna po Wrocławiu zaglądam do Rovera 416Si który ściągnąłem. Pamiętam akurat ten egzemplarz ponieważ miał pajęczynkę na tylnim prawym rogu na zderzaku. W momencie wjazdu do komisu miał przebieg 387 tyś. km. Natomiast już wypucowany, ze zdjętymi alusami i założonymi stalówkami, bez radia z CD i z pajęczynami w zbironiku te auto miało już 187 tyś. km.

Ludzie, nie jeździcie borewiczami czy kanciakami. W aucie nawet takim lipnym jak Opel, Ford czy innym Renault silnik bez problemu wytrzymuje 300 do 500 tyś. km. Problemem moze natomiast być nie mechanika tylko elektronika oraz osprzęt silnika, np. chłodnica. Która takich przebiegów nie wytrzymuje. Powinno się w tak starych autach zmieniać cały układ hamulcowy, przede wszystkim wężę hydrauliczne ponieważ to one muszą wytrzymywać duże ciśnienia podczas hamowania.
Ale kto z nas robi takie rzeczy :doubt: ?

Wracając do pytania kolegi. Pewnie że możesz podkręcić licznik. Jeżeli masz analogowe wskaźniki nawet bardzo prosto. Z tym że jak ja to mówię smród pozostanie.

Z własnego doświadczenia mogę też coś powiedzieć. Jakieś 5 lat temu kiedy rozkręcałem firemkę nie stać mnie bylo na nowe auto dostawcze. Więc kupiłem najlepsze jakie mogłem. Czyli Iveco TurboDaily z 1997 roku z przebiegiem na budzikach 553 tys. ze Szwajcarii. Niestey przeszlo już przez polaczka lub jakiegoś turasa i dopiero podczas wyjmowania siedzień (były brudne i chciałem je wyprać) okazało się że według książki serwisowej auto miało przebieg 612 tyś. km ale w ... 2002 roku. Natomiast ja kupiłem je w 2004 :rolleyes:

Wiadomo, auto sprawnie hulało ale ... smród pozsotał.
 
 
TESTER 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Carisma 1.8GDI 1998
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 224
Skąd: Dęblin
Wysłany: 03-08-2009, 13:05   

Damian79 napisał/a:
TESTER napisał/a:
Ale kogoś obujesz w buty................!?!?!?.....A gdzie uczciwość ...........?????

Uczciwość?? A TY kolego nadal się łudzisz ze masz taki przebieg jak pokazuje licznik?
Powiedzmy że masz samochód z 97r i rocznie średnio robisz 25000km, przemnóz sobie jedno przez drugie to może się obudzisz,300000! Najbardziej mnie śmieszą ci wszyscy co kupili super okazje z małym przebiegiem i do tego za małe pieniądze :badgrin: A co jeśli kupiliśmy samochód z powiedzmy 92r z przebiegiem 160-170000 :axe: ten też na pewno jest realny ,albo był;gdzieś koło 98'-99'


Nigdy nie ufam temu co wskazuje licznik. Ale sam nigdy licznika nie skręcałem i nigdy nie miałem problemów ze sprzedażą, ba nawet kolejki się tworzyły. Zawsze dbam o pojazd i wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że auto z moich rąk nawet leciwe z dużym przebiegiem jest jeszcze w dobrym stanie i do jazdy. Ale są i prosiaczki - niestety. Sam byłem świadkiem kiedy kumpel kumplowi sprzedając auto cofał licznik, choć jego wskazania były i tak niewielkie.
_________________

 
 
 
j-rules 
Mitsumaniak
devil inside


Auto: Lancer 93 sedan GLXi 1.6 4g92
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1422
Skąd: Tarnów
Wysłany: 03-08-2009, 13:15   

Dla mnie sprawa prosta - w ogloszeniu np na otomoto nie podajesz stanu licznika, cene dajesz srednio 2 kola mniejsza niz po ile autka chodza, zglasza sie handlarz i je kupuje... on je cofnie on zarobi te 2 kola ty nie bedziesz mial problemu i troche czystsze sumienie..
Zreszta sprzedajac auto i tak mamy 75% szans ze sprzedamy je handlarzowi mimo ze na takiego nie wyglada ;)
_________________
Najpierw ty popracujesz a ja odpoczne, pozniej na odwrót, ja odpoczne a ty popracujesz
 
 
 
skull 
Forumowicz


Auto: Mitsubishi Grandis 2,4 MiVEC
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 614
Skąd: Kentaki
Wysłany: 03-08-2009, 14:10   

zgadzam się z kolegą Cichanos :wink: Też od 2004 roku sprowadzałem autka na zarobek.Wszystkie auta w okazyjnych cenach albo były zaniedbane(karoseria,wnętrze auta),albo duży przebieg.Znalezienie rodzynka było naprawdę ciężkie i zajmowało dużo czasu :wink: Oczywiście tylko z ogłoszeń od prywatnych osób.Nawet swojego MSW kupiłem w Szwecji w dobrej cenie,ale miał już na stukane ponad 200tys. Aut z dużymi przebiegami ludzie boją się w Polsce.Zagranicą np:Niemcy to jest normalka duże przebiegi,bo nikt nie kręci liczników;)Jedynie Turasy i Araby :biggrin:
_________________

 
 
 
ZEROSUPER 
Mitsumaniak
MastaOfDiseasta


Auto: Space Star 1.8GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 420
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 03-08-2009, 14:23   

Przebieg nie jest juz wykładnikiem przy sprzedaży/zakupie auta. Na dzień dzisiejszy każdy średnio zorientowany jegomość wie, że przekręcenie licznika jest banalne i powszechne. Zużycie auta i jego realny przebieg trzeba oceniać po zużyciu podzespołów, tapicerki i ogólnej kondycji auta.
Odpowiednio zadbane auto, regularnie i dobrze serwisowane, często mimo przebiegu 450kkm wygląda i jeździ o niebo lepiej od zapuszczonego egzemplarza z 150kkm na liczniku.
Zresztą kilka razy zrywałem boki szukając sobie autka i jeżdżąc po Polsce oglądając "okazje" Np Golf IV TDI 98r z przebiegem 130kkm. Jak siadłem na fotelu kierowcy to ten zamknął sie niczym rosiczka. Wszystkie sprężyny popękane, kierownica łysa, pedały bez nakładek. Mimo to handlarz zapewniał że to oryginalny przebieg machając mi oprzed nosem książką serwisową. Mina mu zrzedła jak wygrzebałem pod maską zawieszkę z wymianą oleju w 2006r i było na niej 370kkm.
Najlepiej zadbane auto z dużym przebiegiem sprzedawac komus znajomemu, kto wie że mimo iż auto natłuko już kilometrów to jeszcze długa droga przed nim :)
Ja nie miałem problemów ze sprzedażą Cariny II z przebiegiem 480kkm i kupił ją facet na części, bo potrzebował silnika i skrzyni :shock: i do dziś lata tamten silniczek.
_________________
Space Star GDI:
http://forum.mitsumaniaki...1024356#1024356

Carisma GDI:
http://forum.mitsumaniaki...p=512513#512513

http://www.polskajazda.pl...i/Carisma/77098
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.