Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[hallo86]

w moim lancerze 93r 2,0d nie bylo zalozonego w ogole paska balansowego, takiego waskiego, jak rowniez bylo zdjete kolko zebate z przedniego walka balansowego jednak przy wymianie rozrzadu postanowilem to uzupelnic, kupilem paske i to kolko jednak po zlozeniu pochodzil chwile i po przygazowaniu pasek balansowy strzelil, czy ktos mi powie dlaczego i o co tu chodzi??

[h4]

Sam to zakładałeś czy mechanik to robił?

Pasek balansowy trzeba dobrze ustawić względem rozrządu, ale nawet jeśli źle ustawisz to nie powinien strzelić tylko powinny być wyczuwalne nieprzyjemne wibracje w kabinie.

Powodem dla którego nie było tego paska musi być pokrzywiona oś która mocuje rolkę. Odpal auto na zdjętej obudowie i zobacz czy prosto chodzi ta rolka.

Jak w ogóle chodzi silnik bez tego paska? Nie trzepie nim?

Sam to zakładałeś czy mechanik to robił?

Pasek balansowy trzeba dobrze ustawić względem rozrządu, ale nawet jeśli źle ustawisz to nie powinien strzelić tylko powinny być wyczuwalne nieprzyjemne wibracje w kabinie.

Powodem dla którego nie było tego paska musi być pokrzywiona oś która mocuje rolkę. Odpal auto na zdjętej obudowie i zobacz czy prosto chodzi ta rolka.

Jak w ogóle chodzi silnik bez tego paska? Nie trzepie nim?